Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

sonica

Witam.
Wiem że husky to wytrzymałe psy, i często w domu się męczą.
Czy można husky trzymac w kojcu na dworze? Oczywiscie buda itp.
Chodzi mi oto, ze dla bezpieczenistwa kotów i gryzoni w domu, mógł by mieszakac w kojcu.oczywiście do domu tez by wchodził, jak był by duży mróz, czy burza i by się bał itp.
Oczywiście, miał by zapeniony ruch, zbawki i rozrywke, a w ciagu dnia zabawe z innymi psami.

Ebonique

Oczywiście, że husky mogą mieszkać w kojcu. I wcale nie trzeba ich brać do domu jak jest mróz. Jeśli już się przyzwyczają to w dobrej budzie każde warunki przetrzymają. No i raczej nie sądzę, żeby się bały. Ale co do kotów to musiałby się z nimi zaprzyjaźnić jako szczeniaczek, żeby potem je tolerował, gryzoni raczej nie z toleruje nigdy...

Ayumi

mój np. mieszka pół na pół w kojcu i mieszkaniu i oba środowiska akceptuje. nie bój się chłodów- te psy naprawdę wolą je od upałów i na mrozie mają 100 razy więcej energii niż jak jest ciepło

utan77

Poza tym pies trzymany na dworze ma zazwyczaj ładniejszą sierść ( i tez dłużej się przeważnie ona trzyma ) , gdyż suche powietrze w mieszkaniu nie za dobrze na nia wpływa

uncia202

Mój jak mieszkałw domu to ucekał jak drzwi niebyły na klucz zamknięte Wink

Robin*

Dokładnie tak jak piszą poprzednicy, nasze pieski uwielbiają chłód...nawet jeśli jest sporo na minusie.
Co do kojców,klatek lub różnego typu zabudowanych pomieszczeń - jak będzie zmęczony to nie ma większego znaczenia oprócz kontaktu wzrokowego:)

uncia202

Powiem Ci że mój Dureń ma budę ale czasem w największy deszcz lub mróz Leży sobie obok na ziemi Wink

driver_89

Moje dwie suczki tez maja kojec z buda a wola lezec pod drzwiami niz w budzie nawet jak pada deszcz

Hoshi

mój też jest na dworze... Wink

Pamiętaj jednak o wybieganiu psa, czyli poświęcaniu mu czasu Very Happy

Na pewno, przydałoby mu się wpuszczanie do domu podczas upałó, ale oczywiście do pomieszczenia, w którym jest w miarę chłodno. A w zimie(przynajmniej u mnie tak jest) wpuszczać na śniadanie, obiad , kolację i.. po spacerze, bieganiu... Dlaczego?? Ano dlatego, że zazwyczaj psiak nie chce jeść(lub nie może bo, np. za twarde i z zimne) jeść na dworze zamarzniętego żarełka... a o wodzie nie wspomnę-toż to kostka lodu Kwasny

Dlatego zawsze po wymęczeniu psiaka, zapraszam go do domu, aby się na pił(czasem muszę czekać parę minut, aby nabrał ochoty) i na dwór. Morus sie nauczył, że przychodzi na wodę i nie ma na co czekać Smile

(chociaz czasem sie ociąga).
Do domu-natomist przychodzi też rano, po południu i wieczorkiem, aby się najadł i odpoczął po jedzeniu, czyli: je,po jedzeniu- odczekamy godzinkę i wypuszczamy na dwór. My czekamy, żeby sobie odpoczął, ale nie trzeba...
Życzę Ci wielu miłych chwil spędzonych z psem

driver_89

no niestety nie mam tyle czasu zeby dziennie z nimi wychodzic czy biegac dlatego kupilem druga suczke zeby sie razem gonily i bawily gdy nie mam czasu dla nich a maja ogromne podworko do tego Smile

jesli chodzi o wpuszczanie do domu to nie jest to mozliwe u nas... a weterynarz powiedziel ze temperatura poznizej zera jest najlepsza dla huskych Smile

a wody im nie daje do picia bo jedza snieg podobno Very Happy

latem oczywiscie caly czas beda mialy swieza wode Smile

a jedzenie tak szybko zdaza zjesc ze nie zdazy zamrznac hehe Wink

Natalia

Hoshi

Zgadzam się z Natalią co do wody i śniegu-kto Ci tak powiedział?? Bo ja nie słyszałam... Jeżeli nie możesz ich wpuszczać to musisz co godzinę lub nawet częściej dawać im wodę na dwór..... Wiadomo, że woda szybko zamarza....

driver_89

Inarugowa

driver_89

heh tak myslalem ze zostane zjechany... nie nalezy do tych co je zostawiaja i laduja w schroniskach!! kocham je bo sa cudowne mimo ze kawal z nich urwisow...