Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna Siberian Husky najwieksze forum rasy husky
Siberian Husky forum
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Baster, zwariowany psiak dla aktywnych - SZUKA PILNIE DT/DS!

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna -> ARCHIWUM ADOPCJI
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maat




Dołączył: 21 Kwi 2010
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 12:54, 21 Kwi 2010    Temat postu: Baster, zwariowany psiak dla aktywnych - SZUKA PILNIE DT/DS!

Baster jest psem rasy nieokreślonej, ale z wyglądu i charakteru (zwłaszcza charakteru!) bardzo przypomina psa husky. Jest młody, śliczny, niesamowicie wesoły i radosny, nastawiony przyjacielsko do wszystkich psów i wszystkich ludzi, strasznie ciekawy świata. Przebywał chwilowo w domu tymczasowym, ale teraz znowu nie ma się gdzie podziać! Sad I jeszcze niedawno było tak:

"Basterek miał kiedyś super domek.....teraz ten dom to jego osobiste piekło. Dopóki był malutki siedział na salonach.......teraz ma nieco ponad rok......i o jedzenie żebrał w pobliskiej szkole. Zawsze mu ktoś rzucił kanapkę. Własciciele chcieli się go pozbyc, próbowali utopić ale uciekł (jednego psa już podobno się pozbyli...), jest zagrożenie, że piesek zostanie zabity. Już teraz karmią go sąsiedzi, właściciele nie poczuwają się do obowiązku wyżywienia psa. Psiaczek siedzi w zbitym z desek boksie 1,5m * 1,5m. Trzeba zabrać tego psiaka z tego piekła.......ale gdzie?? nie mamy nawet dt ;( psiaczek idealnie nadaje się na wieś, do domku, do większego boksu (z możliwościa wybiegania). Basterek nie jest agresywny. Pomóżcie go uratować. Może ktoś ma warunki i mógłby ofiarować mu dt;( Błagam:("

A taki jest Basterek:

Tak wyglądał jego pierwszy spacer po wyciągnięciu go z dotychczasowego "domu" do Domu Tymczasowego: "Początkowa część spaceru masakra, ciągnie jak szalony, na nic nie reaguje, wszystko chce wąchać, o wszystko co się da plącze linkę, znienacka zmienia kierunki, zatrzymuje się, albo zaczyna biec. Wskakiwał na mnie łapami, gryzł i szarpał linkę, a czym bardziej go karciłam, tym zabawa była fajniejsza. Trudno go nagradzać, bo przysmaki go nie interesują, a głaskanie, czy pochwały głosowe tylko nakręcają. Na widok psów dostaje szału, do każdego chce podbiec, przywitać, wylizać, stratować... on chyba przez to rozumie nawiązywanie relacji. Do psów szekających zza płotów też trzeba koniecznie lecieć, nie ważne że na końcu smyczy jest ktoś, kto prośbą i groźbą próbuje przywołać go do porządku, choć trochę na sobie skupić...

Potem trochę wyluzował, szedł z przodu na długiej lince, ale wyszliśmy z zaludnionego i zapsionego obszaru, nie było już tylu bodźców. Wąchał i podsikiwał dalej namiętnie, ale zaczął reagować na imię, przywołany i pociągnięty na lince czasem nawet do mnie podchodził (albo mijał mnie i szedł w innym kierunku, no cóż). Spacer zrobił się prawie przyjemny.

Najfajniej było, gdy w lesie zainteresował się w końcu patykiem, skakał za nim przez zwalone drzewo, rozbawił się i rozbrykał, ale nie miał już takiego małpiego rozumu, jak wcześniej - ot po prostu młody, wesoły pies. Zaczął się w końcu na mnie koncentrować. W drodze powrotnej szedł momentami na luźnej lince przy nodze, do psów co prawda rwał, ale i tak było naprawdę o niebo lepiej. Do samochodu wskoczył za mną bez żadnego problemu.

Ogólnie Baster jest przyjacielem całego świata. Pies może na niego jazgotać i szczerzyć zęby, a on będzie lazł jak ten głupi, merdając ogonem. Do mijanych ludzi chce podchodzić, cieszy się. Bardzo interesują go dzieci.

Niestety, muszę stwierdzić, że charakter ma raczej huskiego, albo innej pierwotnej rasy. Głuchnie, robi się obojętny, gdy się czegoś od niego chce. Raczej nie inicjuje kontaktu, chyba że poprzez kontakt rozumiemy krótkie radosne przywitanie, po którym człowiek przestaje być zauważany."

I po paru dniach:
"Baster nie lubi się uczyć, nie lubi być posłuszny. Jest indywidualistą, na szczęście dość inteligentnym, aby zorientować się, że posiłki nie pochodzą z miski, tylko z mojej ręki, więc współpraca mu się opłaca, a brak współpracy oznacza garść suchego jedzenia dopiero podczas kolejnego spaceru. Wymuszona, wymęczona - po kilku dniach zawiązana została między nami nić porozumienia. Ja rządzę, bo mam smycz, albo linkę i rozdaję żarcie, a Baster 5 na 10 razy podporządkowuje się - czasem z miną "a muuuuszę?", a czasem wręcz entuzjastycznie. 5 na 10 to ogromny postęp, bo pierwszego i drugiego dnia byliśmy w okolicach zera.

Na chwilę obecną, po tygodniu intensywnej pracy każdego dnia, Baster:

- idzie w przodzie i lekko ciągnie, na co mu pozwalam, ale nie szarpie się, nie biega dookoła mnie, nie plącze; czasem, szczególnie gdy idziemy z górki, ciągnie mocno; wie już, że lina ma 10 m. i respektuje to, zwalnia gdy czuje nacisk na obrożę, lub słysząc moje ostrzegawcze "e!"
- gdy wypuszczam go z auta, czeka w miarę spokojnie, aż zapnę smycz, zamiast szamotać się, skakać i kręcić piruety, skutecznie uniemożliwiając mi zapięcie tej smyczy, bądź przymocowanie linki
- gdy wracamy do samochodu, zatrzymuje się przy klapie od paki, czeka aż odepnę smycz (cały czas trzymam go za obrożę) i bez zachęty wskakuje do środka, a potem czeka, aż zamknę klapę (początkowo do auta trzeba go było wciągać na siłę, przywiązywać do kraty, żeby nie wysmyknął się podczas gdy ja wysiadałam, a następnie od strony szoferki dopiero odpinać smycz)."

Baster mimo, że nie jest rasowym psem, jest psem wyjątkowym, idealnym do towarzystwa dla bardzo aktywnego, stanowczego opiekuna, który będzie mógł poświęcić mu dużo czasu i energii, i którego nie przerazi niesamowita energia Bastera i niezwykłe zdolności do niszczenia róznych rzeczy Wink Psiak jest bardzo łagodny, uwielbia dzieci, jest zdrowy.

Więcej bieżacych informacji i zdjęć jest tutaj, na wątku na forum dogo:
[link widoczny dla zalogowanych]ły-roczny-BARDZO-PILNIE-DT-DS-bez-kotów!!!


Kontakt w sprawie pomocy (dom tymczasowy, dom stały...): 798 442 668; e-mail: [link widoczny dla zalogowanych]
















Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez maat dnia Sob 13:49, 24 Kwi 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna -> ARCHIWUM ADOPCJI Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin