Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

Natalia · Wysłany: Pią 15:32, 28 Mar 2008 Temat postu:

No pewnie :0 On się woli na słoneczku powygrzewać albo poleżeć koło węgla ale co ja mu tam będę przyjemność zabierać ! xDD

alcon

ja ze swoja suczke chodze caly czas do lasu od kad ja mam czyli od okolo 3 miesiecy teraz ma prawie 5 na poczatku fakt balem sie ja spuscic bo tez czytalem ze moze uciec ale taki maly szczeniak to raczej ciezko zeby uciekl bo nie ma dokad na poczatku wolalem ja i za kazdym razem dawalem jedzenie bo tez nie zawsze chciala przyjsc ale teraz praktycznie zawsze przychodzi no chyba ze juz naprawde sie czyms zainteresuje co tez sie zdaza ale jak odejde dalej to przychodzi i tak pozatym zaraz na poczatku od czasu do czasu chowalem jej sie za jakies drzewo zeby mnie szukala i za kazdym razem wracala jak zobaczyla ze mnei nie ma i mnie znajdowala i wtedy tez dostawala smakolyk nie wyobrazam sobie zebym szedl z nia teraz na smyczy i trzymal ja caly czas przy nodze w lesie co innego na ulicy i mam nadzieje ze tak zostanie Smile

utan77

Szczeniaki na ogól trzymają się blisko - tak samo jak byłoby to przy matce , niestety im są starsze , tym stawają się coraz bardziej samodzielne .
Szinuk też był od małego puszczany ze smyczy , ale jak podrósł zaczał się coraz bardziej interesować zwierzyną

A i tak go dalej puszczam , jak moge Smile

Jeżeli na prawdę chciałby pobiec gdzieś , to szarpnałby smycza tak mocno , że wyleciałaby mi z dłoni - już tak miałam pare razy Wink

Puszczanie ze smyczy haszczaka ja uważam osobiście za przydatne w "normalnych" sytuacjach , jeżeli wyprowadza się psa gdzieś , gdzie nie ma pokus , bo wtedy po prostu lepiej słucha Smile

alcon

jezeli zdarzy mi sie wkrotce ze mi zacznie uciekac i nie bedzie chciala wracac to niestety bede zmuszony trzymac ja na smyczy w sumie nie bedzie mi przeszkadzalo jak sie przebiegnie za jakims zajacem czy innym zwierzakiem co jej sie juz tez zdazylo tylko zeby potem sama wrocila a nie pobiegla jeszcze w inna strone

utan77

No to jest własnie ryzyko , że może gdzieś pobiec i nie wrócić . Szin jak na razie wraca gdzieś do 15 - 20 minut , ale 2 razy czekaliśmy na niego godzine .

Ayumi

Epos na kazdym spacerze zwiewa mi za sarnami wraca jak tylko je zgubi. za pierwszym razem sie wystraszylam ze juz po psie a tu za 10 minut wraca caly zziajany, jezyk do ziemi, w ogole gdzies w drugiej strony biegnie. ostatnio sarny nie maja zycia w mojej okolicy.

jachukb

moja mordka ostatnio uciekla wywinela sie z szelek nie polecam ich

Kitty

jachukb

hmmm czy za duze hmmmm powiem tak niechce zeby miala az tak bardzo ciasno Smile

a po 2 kupilem szelki i po jakims czasie pekla regulacja musialem zszyc (zdolny jestem hehe Smile

a jak pojechalem z reklamacja to babka powiedziala mi ze chce paragon smieszna kto by 3mal paragon na jakies szelki dziwny swiat

Kitty

Natalia

No tak tyle paragonów a oni każą jeszcze od szelek trzymać Smile

Masz nauczkę na przyszły raz Razz

A może źle zszyłeś że się wywinęła?

kamil · Gość

Natalia

Ja bym się mojej nie bała puszczać ( na razie) z niej jest takie żarłok że nawet na suchy chleb by się skusiła ! Smile

( Wasze też były ciągle głodne jak były małe ? )

Ayumi

jasne, ze kazdy malec jest ciagle glodny. moj potrafil dobrac sie do polowy starego chleba czy czekolady 200g i zjesc w calosci...

Natalia

Mama dzisiaj dała małej taką "dupkę" od chleba( namoczoną) i ona to jadła 20 min Smile

Co za sierotka Smile