Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

ahael

No niestety... nie mają się kogo przyczepić bo pies sam lata i nie widać właściciela. Bo tak im jest najłatwiej, zwłaszcza z niewiedzy ras Confused

karolina_1987

stanowczo nie!!!!!no chyba ze pies jest naprawde agresywny....ale one nie lubia kagańców,męczą sie w nich

ahael

Nie tyle męczą co głupio wyglądają.. do nich w ogóle nie pasuje kaganiec - zwłaszcza, że kochają wolność i swobodę - a w ogóle wiadomo, że to nie są agresywne psy Razz

krakin

Mó skarbek ma za ładny pyszczek żeby mu chować w kakgańcu a poza tym uważam,że jeżeli idę z Kastorem ulicą to jestem w stanie nad nim zapanować żeby nikogo nie dziabnął

Powstaniec

I tu jest podsatwowy błąd. Nad psem nie da sie do końca zapanować i jeżeli chce ugryźć to udryzie. Takie jest moje zdanie.

Gość

ahael

Dokładnie.. nie da się zapanować nad psim instynktem, zwłaszcza biorąc pod uwagę zwinność i siłę Huskiego... Ale to do ludzi są bardzo pozytywnie nastawione psy - u mnie problem pojawia się jak jest na naszej drodze pies - wróg dla Fokusa bo zwykle na niego szczeka, a on idzie ze swoją damą i klasycznie nie da sobie w kaszę dmuchać :

majki_cb

Ja nie posiadam wogóle kagańca.
Mój ma dopiero 11 miesięcy i nie przejawia JAKIEJKOLWIEK agresji ani do ludzi ani do innych zwierzat(przynajmniej narazie).

Jest przepis,że jeśli pies nie przekracza 60cm w kłębie nie ma obowiazku chodzenia w kagańcu-chyba,że rasa uznana jest za "agresywna".

ahael

Dokładnie.. poza tym to bardzo milutkie zwierzynki i pozytywnie nastawione.. oprócz przeciwników w postaci szczekających "ciapków" i innych brutali co na podwórku spędzają 90% swojego życia.. itd. - ogólnie negatywnie nastawione zwierzęta są wrogami nr 1.

majki_cb

Mam jednak problem-nie wiem dlaczego ale większość obcych psów nie toleruje zupełnie mojego. On podchodzi żeby się przywitać,pobawić a one odrazu go atakują. Nie wiem dlaczego... Czy dlatego,że wygląda inaczej niz inne psy czy może poprostu sie go boja...??
Tak jak pisałem-On nie przejawiua ŻADNEJ agresji.
Jedynie(jak jedziemy na wieś) to lubi kure złapać ale potem ją zjada-nie zabija dla zabawy.

Gość

Mój łapie wróble i zeżera.
Co do innych psów. Też tak mam.
Chociaż jak kolega siostry przyszedł do sąsiada ze swoim hasiorem to oba chciały się zasczekać przez płot xd
Piszczały do siebie. No tak w końcu te psy mają taki specifyczny dla nich zapach, że potrafią wyczuć swoją rasę Kwadratowy

majki_cb

Właśnie wróciliśmy ze spaceru.
Poznałem nowe oblicze mojego psa-Spotkalismy na swej drodze 1,5rocznego Owczarka Niemieckiego,który był bardzo żle nastawiony do mojego Haska. Kiedy mój Wawer się o tym przekonał(tamten go zaatakował) ostro ruszył na tamtego. Myslałem,że w sytuacji zagrożenia będzie się bał albo będzie chciał uciekać a On zupełnie przeciwnie!
Choc ma dopiero 11miesięcy nie daje sobie w kaszę dmuchac!!

A nawiazują do tematu-tamten całe szczęście był w kagańcu.Miały równe szanse bo mój Wawer miał zapięta oponę i nie miał jak się ruszać...

Gość

Ma 11 miesiecy i nie miał jak sie ruszać z oponą? xD
Mój ma 6 i nią ciągnie 120km/h xD Nie no może nie tyle, ale naprawdę silny z niego chłopak. Przed chwilą właśnie wróciliśmy ze spaceru. Ja zmarznięta ale zadowolona, on zadowolony także, ale nie zmarznięty

''
A i obczaiłam jedną rzecz. Szafir słysząc 'Stój' nie robi 'stój' tylko zwalnia. Np. z biegu do marszu.
No normalnie xD

On łazi dumny i z wypiętą klatą jak przełazi koło jakiegoś psa. A gdy ten jest za nami, to Szafir obraca się i ciągnie w jego strone -.-'

majki_cb

Nie mógł się zbytnio ruszać bo opona waży ok 15kg do tego było w niej pełno ubitych lisci i było to na dość stromej górce.
W normalnych warunkach wraz z 15sto kilowa opona biega tak szybko jak Amstaf-pies sąsiada.

ahael

Gratuluję z młodzieńcami + opona... ale to już było gdzieś wspominane Razz

Hehe.. najlepszy jest bieg bo i pies ma co ciągnąć i niezbyt mocno bo w końcu sami biegniemy - czyli korzyść dla nas... Polecam i tyle.. zwłaszcza z glebami na śniegu Very Happy