Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

Hoshi

Jak wyżej. Po co ten temat? A po to, aby ktoś kto chce jakiegoś psa i ma juz husky, miał już odpowiedź. Myślę, że ten temat jest warty do przedyskutowania. Ktoś pisze jaką rasę, dlaczego tak uważa itp. Smile

Nelik107

ja mam Nelke i narazie mi wystarczy:D

Hoshi

no czekam na propozycje.....
Myślę, że labrador, bo też potrzebuję tyle ruchu, lubi zwierzęta, polować i to jest taki "niby husky w innym ciele"

bonsai

labrador raczej nie, kocha zupełnie inny tryb pracy, nie samo bieganie przed siebie... jedyna wspólna cecha tych ras [jak i setki innych] to duża potrzeba ruchu Rolling Eyes

.

Ja bym poleciła portugalskiego psa dowodnego - wielkościowo raczej podobne [chociaż mogą być trochę mniejsze], więc nie trzeba się bać o "tego mniejszego", kochają biegać na naprawdę dużych dystansach, a do tego są bardzo szybkie... jest to typowy pies jednego właściciela - jeśli ktoś kocha haszczaki za ich niezależny charakter to ciężko mieszkałoby mu się z oddychającym na rozkaz owczarkiem, za to z równie niezależnym i tylko minimalnie bardziej usłuchanym portugalczykiem będzie lepiej Wink

.

Do tego właściciel haszczaka będzie w stanie zapanować nad energicznym, kochającym swobodę portugalczykiem. Istnieje tylko ryzyko, że pies zamęczy stado haszczaków, wszystkie psy spotkane na spacerach i właściciela Twisted Evil

. Nie przesadzam Cool

Ayumi

Arwilla

A ja tak trochę z innej beczki... Wink

Zauważyliście,że większośc husky nie lubi się z owczarkami i vice versa?
Tak sobie myślę, czy to nie jakaś pozostałośc z zamierzchłych czasów, kiedy to owczarki broniły stad, czy też gospodarstw przed wilkami...a husky wilka jakby nie było przypomina.... Laughing

Ot, taka moja luźna próba wytłumaczenia tego dziwnego zjawiska... Wink

Co do kumpla, to najlepiej tej samej rasy... Laughing

A tak serio, to dobrze,żeby były podobne w charakterze i posturze...czyli wszelkiego rodzaju "ciułały", mopsy, jamniki, dogi niemiecke odpadają...przynajmniej moim zdaniem...
Ale np. taki niewielki jack russel terrier z motorkiem w tyłku byłby jak znalazł... Laughing

Hoshi

Joanna_i_Ramzes

Ostatnio byliśmy u znajomej która ma szpica minaiturowego. Jak były małe to się tak fajnie bawiły. Widziały się może 3 razy ale odrazu sobie przypadły wtedy do gustu. Lalunia ustawiała Ramzesa po kątach, a tak szalały że myślałam że mieszkanie rozniosą Twisted Evil

Dodam tylko że są w tym samym wieku, kilka dni różnicy jest między nimi. Ostatnio pojechaliśmy do nich w odowiedziny. Taka byłam uchachana że wreszcie będzie miał towarzystwo a tu psica nawet nie chciała podejść do Ramzesa. Dosłownie ją paraliżowało ze strachu, uciekała przed nim no to R. brał to chyba za zabawe i gonił ją jeszcze bardziej. Skończyło się na tym że musiała zostać w domu a my poszliśmy na spacer....

Zastanawiam się teraz czy da się jakoś przekonać psy do siebie, są jakieś sposoby na to? Czy raczej nie ma już szans na przyjaźń między nimi?

Natalia

Hmm. Chyba nie.

Przynajmniej tak było w naszym przypadku.
Sila jak była maluśka bawiła się codziennie z jamniczką, która zwiewała sąsiadom i przychodziła do nas.

Potem przez jakieś 3-4 mies. jej nie był [widocznie właściciele dobrze pilnowali]

Ale potem już się nie potrafiły bawić... Kora się bała, przez co pokazywała zęby...

Ayumi

ja mam nadzieję, że mój zaprzyjaźni sie z nowym sasiadem w postaci Onka - narazie ma ze 3 m-ce i jest dość uległy dzieki czemu epos nie jest agresywny, oby tak dalej
może jak sie beda czesto widywac,narazie przez siatkę, to nie bedzie poem wojny..

Nelik107

a teój sąsiad to husky?
moja sie zaczyna gryźc z każdą jedna suczką..
Wczoraj akurat szłam na spacer i spotkałam kolege z Astrą, chciałam mu oddac google bo zgubili jeżdząc Crossem. No i tu był problem... jak miałam do niego podejsc z Nelka jak on miał do roweru Astre przypięta?? jakimś cudem mu podałam je i szybko poszłam bo miedzyczasie juz sie małpy chciały gryżć Evil or Very Mad

Hoshi

na kumpla husky to może....hmm... Golden lub owczarek podhalański???

Joanna_i_Ramzes

Katarzynka

Tak czytam opinie na temat kompana do zabawy oraz spacerów dla naszego "wiernego" towarzysza i mam ciekawą sytuacje w domu, bo mam owczarka niemieckiego w wielku 10 lat , i teraz własnie do naszego domu zawitała KORA 1miesiac + i powiem wam że super sie dogadują.
Posiadam jeszcze kotke która nie toleruje psów wraz z moim owczarkiem a jednak do KORY sie przekonała Shocked

az dziwne , teraz jeszcze sie okociła to ja sobie wyobrażam co to będzie za armia zwierząt w domu.

Wracajac Owczarki maja w genach zakodowane ze wilki to niebezpieczenstwo jednak moze ze wzgledu na to ze KORA to suczka malutka wiec nie robi jej krzywdy a sie kladzie a KORA bawi sie jej ogonem Smile

Pozdrawiam Kaśka & KORA Smile

Joanna_i_Ramzes

Są u mnie na osiedlu 3 ONki które będąc na spacerze z R. omijamy szerokim łukiem. Dlaczego? Bo potrafią godzine stać i przez siatkę lizać się po pyskach Razz

I jest też taki który toczy piane z pyska na nasz widok. z pozostałymi nie lubią się umiarkowanie Wink

Kobieta od której kupowałam Ramzesa miała dwa husky i owczarka. Na początku było wszystko ok a później ON zaczął być agresywny. Musiała je odizolować bo dochodziło do nieprzyjemnych sytuacji nawet z udziałem weta. I niewiadomo było co im nagle odbiło.