Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna Siberian Husky najwieksze forum rasy husky
Siberian Husky forum
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Mieć czy nie mieć - oto jest pytanie.

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna -> ARCHIWUM TEMATÓW
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aguchaa




Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ONA

PostWysłany: Wto 17:41, 24 Lis 2009    Temat postu: Mieć czy nie mieć - oto jest pytanie.

Witam wszystkich Wink
Wiem, było kilka tematow typu ' planuje zakup huskiego ', ale proszę, nie bijcie mnie za to - to bylo silniejsze odemnie .
No właśnie.. Mam w planach huskiego, ale echh.. Przyznaję, że trochę się boję.
Najpierw coś o mnie. Mam na imię Agata (chociaz nie wiem jaki to ma związek z huskim ), mam 13 lat, mieszkam na wsi, w domku jednorodzinnym z ogrodem. Z tym ogrodem to u nas jest tak - mamy podwórko, od strony ulicy jest taki malutki ogród, a raczej ogródek (taki ' dla oka ', malutki i absolutnie nie dla huskiego), kolo tego tam ogrodu jest nasz dom, potem mamy podwórko (wcale nie takie małe ), potem też ogród - i tam właśnie mogłoby być królestwo hasiora Wink . Rośnie tam kilka drzewek, kiedyś mieliśmy oczko wodne, ale jakieś 4 lata temu zostało zakopane po tym, jak wpadła do niego nasza jamniczka, i gdyby nie obecność mamy w pobliżu utopiła by się na pewno. Ten ogród w ogóle nie jest naszą ' dumą '. U nas to raczej niemożliwe, bo ziemia na podwórku i w ogrodzie w ogóle nie nadaje się do tego, by mieć tam kwiaty czy inne pierdoły. Zamiast tych kwiatów mamy 2 jabłonki i 3 drzewka orzechów laskowych (jakiś pozytek z ogrodu musi być Laughing). Otacza go siatka o wysokości niestety jedynie 1 metra. Oprocz podwórka i tego ogrodu mamy koło domu jeszcze fragment naszej działki, niestety nieogrodzony. Rodzice już od kilku lat zabierają się za ogrodzenie jej, ale cos im to nie wychodzi . Pamiętam, że jak miałam jakies 6 - 7 lat to mówiłam do taty: ' Tato! Jak juz tutaj będzie siatka to będziemy mieć jakiegoś dużego pieska, prawda? '. Nie miałam wtedy na myśli huskiego, raczej owczarka niemieckiego albo bernardyna. Teraz w ogóle bym nie chciała być właścicielką owczarka - taka jakaś ' dziwna ta rasa ' . Nie wiem czemu, ale odrzuca mnie od nich - moich rodziców też. Mama jakiś czas chciała mieć bernardyna, ale teraz sąsiedzi sobie takie sprawili, i to zaspokaja potrzeby mojej mamy na takowego psa Smile.
Moja ' mania ' na huskiego zaczęła się już dość dawno temu. Jasne, na początku nie brałam pod uwagę charakteru tej rasy, oglądałam tylko ich zdjęcia i inne takie. Pół roku temu w tym moim zakochaniu w syberianach nastąpił przełom xD - zaczęłam czytać o ich charakterze, potrzebach etc. Na początku optymistycznie na to patrzyłam, coś w rodzaju ' pff, dam sobie rade..! '. To było takie dziecinne.. Wielu, wielu ludzi mysli tak aż do momentu, gdy mlody husky zaczyna pokazywać rózki. Wtedy dopiero zaczynają sobie zdawać sprawę co zrobili. Że haszczak nie jest psem przytulanką typu york. Nienawidzę takich człowieków ... Mad
Od jakiś 2 - 3 miesięcy 'nałogowo' jeżdzę na rowerze. Najpierw były któtkie dystanse, jakieś 3 kilosy, a potem stopniowo coraz więcej i więcej.. Dziś jeżdzę jakies 15 - 20 km dziennie i nie potrawie sobie wyobrazić, że mogło by być inaczej Cool. Za spacerami czy biegami nie przepadam. Smile Mieszkam na wsi wprost otoczonej lasami, mamy kilka sporych jezior, dużo plaż czy polnych dróg. I myślę, że taki hasior byłby tu szczęśliwy Wink. Jakos trzeba wykorzystać te ' dobra natury ' Laughing. Do lasów boję się sama jeździć xd. One mnie tak jakoś przerażają. Tata się ze mnie śmieje xd, ale ja mam 3 argumenty - przecież mam dopiero 13 lat, jestem dzieckiem i mam bujną fantazję Razz Laughing Razz. Za to uwielbiam szlajać się po polnych drogach, skąd mam widok na najbliższą okolicę Very Happy. Ciepła kurtka, mp3 i w drooogę .
Mimo to mam wątpliwości. Jestem nieprzytomnie zakochana w huskich, ale starsznie się boję tym, że decyzją o jego zakupie zniszcze życie nie tylko swoje czy rodziców, ale również jego. Wiem, ze to dziwnie brzmi, tak jakbym to ja decydowała o tym, czy bd miec huskiego, czy nie. Ale ja juz o hasiorku trąbie rodzicom od pół roku, mamę coraz częściej przylapuję na tym, że jest przychylna mojemu pomysłowi, tata jak to tata, powie cos raz, i nie zamierza zdania zmieniac (oczywiscie zdanie brzmiało - nie!), ale od niedawna ma warunek - dopoki Diana żyje to nie ma mowy o 3 psie. My w domu mamy juz dwie sunie - Dianę, jamniczkę, w grudniu 14 lat, rok starsza odemnie Smile. Tak poza tym to wlasnie Diana jest tą jamniczką, co wpadła do oczka wodnego. Troszkę mi jej żal - głucha, ślepa, węch też traci.. Crying or Very sad Spasiona jak nie powiem co Laughing. Ale jakoś się jeszcze trzyma Wink. Druga sunia to Mikucha, moyya kochana dziewczynka, mój skarb i moje wszystko Cool. Ma dwa latka, jest mieszańcem. I kocham ją, echh jak ja ją kocham Wink. I jest warunek, ze dopoki Diana żyje, to wgl nie am co gadac o psie number 3. Nikt nie życzy jej odejścia, nikt nie myśli o uśpieniu.. Exclamation Tylko po prostu nie będziemy mieć w domu 3 psów, i tyle. Chyba rozumiecie. Razz

Chętnie pisałabym dalej, ale po wciśnięciu opcji ' podgląd ' wpadłam w panike xD. Nie wiedziałam, ze to takie długie i nudne jest Rolling Eyes. Ale nie bd za to przepraszac, bo suma sumarów nikt nie kazał wam tego czytać Laughing. A więc: Co myślicie? Mieć czy nie? Oto jest pytanie. Laughing Laughing Laughing

Pzdr. :dance:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kirima




Dołączył: 19 Lip 2008
Posty: 1391
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Piernikowo
Płeć: ONA

PostWysłany: Wto 18:03, 24 Lis 2009    Temat postu:

Wszystko zależy od ciebie, w końcu i tak możesz postawić na swoim i sobie psa sprawić. Cóż, ja powiem tak... skoro lubisz tylko jeździć na rowerze, biegi, a tym bardziej spacery odpadają, więc może pozostaniesz przy takich samotnych wyprawach? O ile się nie mylę to z psami zazwyczaj chodzi się na spacery a nie na rower... Dopóki nie będzie mógł jeździć to co, posiedzi sobie w ogródku?

P.S. Mogę od dziś nazywać cię 'suma sumarów'?

P.S.2. Sądziłam, że za zakładanie dwóch takich samych tematów jest warn. A może nastały nowe czasy?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kirima dnia Wto 18:12, 24 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nelik107




Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1300
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nozdrzec(woj.podkarpackie)
Płeć: ONA

PostWysłany: Wto 18:21, 24 Lis 2009    Temat postu:

podpisuje sie pod Sarą .

przeciez pies nie tylko musi byc wybiegany, ale chyba tez chce pokopac.

yhmm. ogólnie to powiemci tak :

chesz psa to zacznij sie przyzwyczajac do spareów i spuszczania go.
ogólnie pies musi cie słuchac, bo jak go rozpusciszz bedzie drugi Nelik.
a i radze sie przywyczaic (znowu) do wychodzenia w zimnie . ja byłam odporna i wgl. ale radze jak radze.


Sara masz racje < 3

yhmm.. Doczepiłabym sie paru (nastu) błedów w tekscie , ale rozumiem, tekst długi i wgl ; )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
husku
Administrator



Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Czw 23:15, 26 Lis 2009    Temat postu:

W sumie to Twoja decyzja. Przecież możesz się zmienić pod wpływem psa. Ja jeszcze 3 lata temu nie lubiłam spacerów... Rower, jak rower, trochę jeździłam będąc na wsi, aby poprawić sobie trochę kondycję.
Kupno huska może i było trochę dziecinne (w domyśle teksty typu ojojoj jakie piękne oczka), ale od dłuższego czasu czytałam o tej rasie i stwierdziłam, że dam radę.
Dziś patrząc na to z perspektywy czasu stwierdzam, że taki pies dobrze mi zrobił. Obydwoje jesteśmy szczęśliwi, a dziś czy to z psem, czy bez psa kocham łazić kilometrami i biegać


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ayumi




Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wieluń
Płeć: ONA

PostWysłany: Pią 9:55, 27 Lis 2009    Temat postu:

husku, pokażesz nam swojego psa?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
husku
Administrator



Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pią 13:06, 27 Lis 2009    Temat postu:

pokarzę.

Założę temat, jak wrócę do domu po południu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna -> ARCHIWUM TEMATÓW Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin