Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

Meg · Wysłany: Czw 16:07, 06 Mar 2008 Temat postu:

Wiem, że mogę zostać za chwilę zbluzgana za to że nie umiem szukać na forum ale mam pytanie: Bo Chester na 2,5 miesiąca i nauczyliśmy go siad, chodź, i jesteśmy w trakcie nauczania 'daj głos'. Możecie mi powiedzieć w jaki sposób ładnie nauczyć psa komendy leżeć i zostań? Nie mam zbyt wiele czasu na siedzenie przy kompie dlatego nie przeszukuję całego forum ... mam nadzieje że ktoś mi powie Very Happy

Taka metoda która wy nauczyliście swoje.

Kitty · Wysłany: Czw 16:43, 06 Mar 2008 Temat postu:

Najpierw robię siad, a potem daje mu do powąchania dłoń w której mam smakołyk i kładę tą dłoń na ziemi/podłodze z jednoczesnym mówieniem 'Szafir leżeć' Kwadratowy

xD

Z zostaniem jest problem xD

utan77 · Wysłany: Czw 16:49, 06 Mar 2008 Temat postu:

do MEG - leżeć można nauczyć z ciasteczkiem . Ogólnie zaczyna siuę od SIAD , czyli pokazujesz ciacho i przesuwasz powoli w stronę ogona psa . Kiedy patrzy się za nim , musi w końcu usiąść , wtedy mówisz SIAD
z leżeniem jest podobnie , tylko tylko , że jak już siedzi , ciasteczko przesuwasz powoli po podłodze ( od jego łap , coraz dalej ) też w końcu się położy i w tym samym momencie , jak się położy , mówisz koemnde LEŻEĆ

Z ZOSTAŃ jest trochę trudniej . Np można w 2 osoby , jedna delikatnie przytrzymuje psiama , kiedy druga , odchodząc , mówi mu ZOSTAŃ . Aha , ważny jest system nagradzania , szczególnie na początku , nawet jak nie za dobrze " łapie" komendy

Do wcześniejszych wypowiedzi :

Co do "NIEKUMATEGO" haszczaka , to są to po prostu uparte psy , takia psia wersja kota ( chodzi o niezależnośc)
A co do szkolenia , jak pisali inni , kiedy skończy 6 m-cy , najpierw np coś niedyżego , mała opona ( w odpowiednich szelkach i z amortyzatorem ) aby psiak przyzwyczaił się , że w ogóle cos się za nim wlecze Smile

no i nie na długie dystansy , którkie , bo go przemęczysz . I jeszcze jedno , nie trenuj psa , szczególnie w lato , kiedy sś upały , bo się przegrzeje a jak nabawi się udaru , to może zdechnąć .

utan77 · Wysłany: Czw 18:12, 06 Mar 2008 Temat postu:

P.S. ja dodatkowo do mojega psiama mówie zdaniami , a nie krótkimi komendami , husky podobno tak lubią
przykładowo , zamiast ZOSTAŃ , zaczynam od imienia psa ( to zwraca jego uwagę na fakt , że mówisz konkretnie do niego ) , czyli : " Szinuk , zostań ( lub : zaczekaj ) tutaj ładnie "
Kiedy mam przejśc przez ulice a jedzie samochód , mówie : Szinuk zaczekaj ( lub : uważaj ) autko jedzie .

Kitty · Wysłany: Czw 22:56, 06 Mar 2008 Temat postu:

Meg · Wysłany: Pią 8:49, 07 Mar 2008 Temat postu:

Dzięki za rady Very Happy

wypróbuje w ten weekend i powiem wam jak poszło Very Happy

Ayumi · Wysłany: Pią 10:44, 07 Mar 2008 Temat postu:

naszego nauczylismy 'lezec' pokazujac mu jak sie lezy:P oczywiscie na nim. wtedy dostal smakolyk i tak 3 razy i juz sie pieknie kladzie.

utan77 · Wysłany: Pią 16:08, 07 Mar 2008 Temat postu:

Mój "przyznał się" , że rozumie co znaczy leżeć dopiero w tą wigilę i to z łakomstwa Very Happy

teraz jak chce , żeby się położył , pokazuje , że mam ciacho i patrze się na niego bez słowa . On sam siada i po chwili się kładzie - to się nazywa KUMATY pies Very Happy

( oczywiście należy tutaj dodać , że za darmoche to on "sztuczek" nie wykonuje , nie opłaca mu się przecież

)

Kitty · Wysłany: Pią 16:40, 07 Mar 2008 Temat postu:

Mariusz4000 · Wysłany: Śro 13:29, 26 Mar 2008 Temat postu:

Nie wiem czy to prawda ale słyszałam że jak wysyła się psa na szkolenie to go tam biją za to że nie wykonuje poleceń a jak wykonuje to dają mu nagrodę. Czy to prawda??

Natalia · Wysłany: Śro 16:00, 26 Mar 2008 Temat postu:

Nie mam pojęcia ale uważam że nie... A może ktoś doświadczony się wypowie? Może ty Aniu ?

utan77 · Wysłany: Śro 16:04, 26 Mar 2008 Temat postu:

To zależy na jaką szkołe dla psów trafisz . Ale są przypadki , że źle taktują psa wysłanego na szkolenie . Ostatnio słyszałam od znajomych , że ktoś posłała swojego owczarka na szkolenie ( podobno sam z nim nie chodził , przekazał go na czas szkolenia ) Pies był wesoły i w ogóle , a jak wrócił zrobił się ospały , nie chciał się bawiś - był jak marionetka . Nie wiem ile w tym prawdy , ale najlepiej jest osobiście chodzić z psem na szkolenia - oczywiście taki kurs w przypadku haszczaka niewiele da , zapomniej że wytresujesz go jak owczarka niemieckiego . Jak już wiele razy zostało tutaj to wspomniane : husky to kot w psiej skórze , robi co chce

linek91 · Wysłany: Śro 19:33, 26 Mar 2008 Temat postu:

Oddanie psa na tresure jest bez calkowitego sensu. To My jesteśmy jego Opiekunem a nie treser i to Nas ma on słuchać i znami się uczyć a nie z kimś obcym. Pies ma zawsze 1 głównego Pana którego przede wszystkim słucha i jest mu posłuszny i dlatego musimy My isc z nim Smile

Kitty · Wysłany: Śro 19:57, 26 Mar 2008 Temat postu:

linek91 · Wysłany: Czw 17:21, 27 Mar 2008 Temat postu: