Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

Mojra

Zadzwoniłam... i już byłam na wizycie Smile

Dziewczyny sie obwąchały i Rusty próbowała zdominować Lunę (przestraszoną jak nie wiem co cała tą sytuacją i ogdłosami szczekających psów)
Ogólne wrażenia - dziewczyny w normalnych warunkach będa najlepszymi kupelami Laughing

Poza tym to samo co za pierwszym razem - skok na dzici z radosnym merdaniem ogonem.... i wtulenie się we mnie i wylizanie po buzi!!! Very Happy

Z technicznych spraw - w poniedziałek sterylka i jeszcze 3 dni w schronie na obserwacji a później już piszemy oświadczenie, że dopilnujemy szwów i rudzielec jest z nami Very Happy

aaaa - no oczywiście, że jak już będzie u nas (a może nawet wcześniej Confused

) napiszę swoja historię... swoją i rudej... no i dołącze fotorelację z adaptacji w nowym domu Smile

Natalia

Mojra- gratuluję i baaardzo się cieszę , że piękna Rusty wreszcie będzie szcześliwa ! Smile

Należy jej się ! Smile

corofini

No to super ze wszystko dobrze idzie Smile

a ze dziewczyny ustawiaja sobie hierarchie to norma, ktos musi byc gora Smile

werkaa

W tej Zielonej Górze jest jeszcze taki haszczaczek : [link widoczny dla zalogowanych]
Malamuta też mają ; (
[link widoczny dla zalogowanych]

Mojra

Tak, wiem o tych psach tylko husky jest tam od 31 marca a obowiązuje tam dwutygodniowa kwarantanna więc i tak wcześniej nie zostanie wydany (bo np. możliwe, że zgłosi się właściciel, choć akurat w tym wypadku to jest wątpliwe, ale jednak takie są zasady).
A co do malamuta nie bardzo wiedziałam czy mogę go umieszczać na stronie o husky.
Jemu bardzo przydałaby się pomoc bo ma na tylnej łapie zaniedbaną ranę przez którą grozi mu amputacja tej łapki.

Hania

myślę, że malamutowi też mozemy pomóc, szczególnie jeśli jest chory... sprawdz Gosiu czy nie mają go na swojej stronie [link widoczny dla zalogowanych]ów.org
co do psa na kwarantannie- można go już ogłosić- z dopiskiem że jest jeszcze na kwarant i do kiedy

Hania

a co tam u Rusty??

Mojra

Hej Haniu.

Jak już ci pisałam, mam pewne problemy z dotarciem do schronu - starośc nie radość Wink

ale dodzwoniłam się do schroniska i dogadałam się z panem, że jak tylko jakiś piesek się u nich pokaża (+ te co ewentualnie obecnie są, a nie ma ich na stronie schronu) będzie mi przesyłał na skrzynkę - zdjęcia + dane "techniczne" + krótki opis psiaka

Póki co to jedyna opcją jaką jestem w stanie załatwić.
Jak się pozbieram ze swoim zdrowiem a inf. jakie dostanę z panem nie będa wystarczające to dojadę do schronu i wtedy będziemy na bierzącą uzupełniały dane na stronce.
Myślę, że takie rozwiązanie jest lepsze niż brak informacji. Confused