Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

Acia

Kochani.... Chciałam Was pożegnać... Będę tu jeszcze zaglądać ale w zasadzie nie ma po co... Nie mam już Mojego Morfiaka Sad

Rozstałam się z narzeczonym... ja nie mogłam go Wziąć, on ze względu na swoją pracę też nie więc musieliśmy go z ciężkim sercem oddać. Na szczęście widuję go co dziennie bo obecnie mój kolega go postanowił wziąć i zatrzymać. Wiem że u niego będzie miał dobrze i wierzę że wszystko jakoś się ułoży a ból po jego stracie ( po stracie psa oczywiście ) z czasem mini... Mam nadzieję że Wasze psiaki będą się dobrze sprawować i wyczochrajcie je tam ode mnie Smile

Dziękuję za wszystkie rady i wsparcie jakie miałam z Waszej strony. Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziękuję :*

Meg

Znam sytuację, mam tak samo. Z tym że nie musisz odchodzić...

Chester tez nie mieszka u mnie. Ale zanim go do siebie przygarneliśmy wzieliśmy pod uwagę z lubym rozstanie. Także Chester i tak będzie NASZ. Szkoda że wy tego w ten sposób nie rozważyliście...

sunshine

Współczuje Ci tej sytuacji... trzymaj się ciepło, będzie dobrze...

Kirima

Cóż, życie płata figle... powodzenia na nowej drodze życia... i mizianko dla Morfiaka...

chocolatelady

.
Szkoda Sad

Trzymaj się .

marlach

Trzymaj się ciepło...rozstanie z psiakiem bez względu na przyczynę to strasznie trudna i smutna sytuacja.Mam nadzieje że Morfiak będzie miał dobrze w nowym domku i zostanie obdarzony miłością na którą zasługuje.

Acia

kochani mam wieści o Morfim Smile

Wszystko u niego ok Smile

Zupełnie się zaaklimatyzował w nowym otoczeniu Smile

Wszyscy go kochają Smile

Na dzielnicy jest po prostu rozpieszczany Smile

W domu nie sprawia żadnych problemów nawet zostaje sam nie wyje i nie demoluje Smile

Cieszę się że trafił właśnie do nich Smile

Co chwile widzę Kamila z Morfim na spacerze Smile

Nawet mówił że dzięki niemu może w końcu pozna jakąś fajną dziewczynę Wink

bo w końcu taki pies jest przeuroczy i dziewczyny się w nim wręcz zakochują a i widzą że chłopak skoro ma psa czyli ma dobre serce Smile

Pozdrawiam Smile

chocolatelady

Ooooo jak dobrze!
Hah... łapanie dziewczyn na psa.? Very Happy

emka

Mój brat też tego patentu próbował z moim hasiorkiem i chyba mu nawet nieźle szło to podrywanie Hyhy

. Mi się jeszcze nie udało żadnego pana na psa złapać, choć wciąż mam cichą nadzieję, że kiedyś się to zmieni :blink:.

Meg

Mój luby mnie straszył że jak mu podpadne to pójdzie z Czesiem na podryw Very Happy

sunshine

Powiem wam że można na psa fajne znajomości nawiązać Very Happy

i to wcale ni tylko panowie mogą podrywać...z doświadczenia wiem że pies ułatwia kontakty hehehe:D

przeszlus

Tak ułatwi8a kontaky,powiedz to mojemu tacie ... Very Happy

Mojego to się wszyscy boją Very Happy

OStatnio słyszę,patrz jake ładne ciele idzie paść Surprised

Szkoda,

wiola

A mnie nieraz to trochę denerwuje, gdzieś się śpieszę, dziewczyny dokazują a mnie co jakiś czas ktoś zagaduje na ulicy. Wtedy przejście które bez piesków zajełoby mi z 10 min. trwa z pół godziny. Ale macie rację husky wiele rzeczy ułatwiają, choć w chwili gdy na ulicy moje cztery zobaczą kota, to tego zdania nie jestem:)

Natalia

Twoje... CZTERY? Very Happy

przeszlus

Myślałem że ty wiola masz 3 haszczaki