Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

Meg

Ohhh ja pamiętam jak Czesiek wymiotował Very Happy

Wet poradził nam żeby go zwyczajnie tego nauczyć małymi kroczkami - czyli czasem brać na "spacer w samochodze" czyli przejechać się po mieście

Rekord Chestera - 4 minuty drogi - pierwsze wymioty

Potem był etap gdy sygnalizował, że chce wymiotować - kręcił się i buczal pod nosem - zatrzymywaliśmy się pies wymiotował i jechaliśmy dalej. Ale to co mówił wet było prawdą - Chester nauczył się i teraz 3 godziny jazdy to nie problem

Siedzi z tyłu na środku wpakuje łepek między przednie siedzenia i się pięknie uśmiecha gdy się na niego nawiew skieruje

kamilo123

Dziękuję za odp ale mój pies pszyzwyczaił się parę dni temu, przedtem musiałem ją wnosić a tera gdzie jadę to sama wskakuje do samochodu poprostu uwielbia jeżdzić.

utan77

a bo to taka podróznicza rasa

Mój jak widzi otwary samochód ( obojętnie czyj ) to od raz by wsiadał . Już raz musiałam go wyciągać facetowi z samochodu - dobrze że uznał to za zabawne

Ayumi

dlatego trzeba uważać, mojemu ojcu tak ktos psa ukradł, bo pies wsiadał chętnie do auta

Mojra

O tym czy pies jest czystej rasy nie świadczy fakt czy bawi się w jakiś określony sposób - tylko rodowód daje taka gwarancję.
Sądzisz, że jak twój psiak jest wymieszany, to nie będzie chciał aportować? To musiałby być chyba wymieszany z kotem Twisted Evil

Haszczak to właśnie taki potworek, który niekoniecznie robi to co ty chcesz, a wręcz zazwyczaj robi inaczej niż chcesz Very Happy

Ciągnięcie roweru to ciężka praca a nie tylko instynkt. Psiur musi się tego uczyć i wcale nie jest powiedziane, że będzie w tym rewelacyjny.
Wszystko przychodzi powoli - trzeba go tego nauczyć i tyle.

Pracuj, pracuj nad swoją psicą i ciesz się każdym sukcesem Smile

I tylko Kamilo123 - prośba - postaraj się nie pisać z błędami ortograficznymi (jak masz z tym problem to pisz w jakimś edytorze tekstów - ja właśnie tak robię - i dopiero wklejaj na forum - może męczące, ale takie czytanie też męczy)