Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

cugaro

Jaką kupić szmycz dla psa automat Question

Do ilu kilogramów i czy taka smycz jest dobra dla takiego psa. Pies jest jeszcze mały ale chciałbym kupić żeby wystarczył jak będzie duży bo automaty są drogie 60zł w sklepie

ahael

Automaty się psują... Ja od małego miałem parcianą bo to mocna smycz. Teraz mam tez parcianą 3m skłądaną na pół - w sensie miejsca na spięcie są w 3ech miejscach... Jak dorośnie to szybko zerwie :

Takie moje zdanie...

Kari

Mój za jednym pociągnięciem rozerwał jak nitkę automatyczną smycz. Używamy tylko lin z amortyzatorem i też smyczy parcianych.
Poza tym automacie często się zacinał ten karabińczyk.
Pozdrawiam.

Gość

Mój ma smycz parcianą i jeszcze jakąś czarną, długą jak np idziemy do lasu a boimy się go spuścić, bo mógłby złapać trop i pobiec za zwierzyną, to wtedy zabieramy ją.

Jak miałam jeszcze kundla to wystarczyły 2 wyjścia na spacer i po smyczy automatycznej. Ona to raczej jest na psy rasy Shitzu, Yorki, Ratlerki i jakieś małe kundle, pudle itp.

Dla huskych taka smycz się nie nadaje.

karolina_1987

moim zdaniem automat tez sie czasem sprawdza(jesli pies nie uwaza nas cos co mozna ciagnąć Razz

) chyba bardziej słonna jestem polecic takie parciane smycze Smile

ahael

To jest forum o huskich i o nich piszemy :

Także taka smycz odpada w przedbiegach... Każdy Husky ciągnie bo ma to w naturze...

AnUsIa

nie wiem czy moze to byc w tym poscie ale powiedzcie mi czy da szczeniaka sa lepsze szelki czy obroza?

Gość

ahael

Mój miał od początku szelki i smycz parcianą - Husky nie może mieć obroży bo właśnie się będzie dusić jako pies mocny oraz taki, który ciągnie z natury... Ja szczerze 1sze słyszę, że od szelek krzywi się kręgosłup i bardzo dziwne mi się to wydaje heh :

AnUsIa

no to ja zostaje przy szelkach na poczatku byla obroza ale jak sie zaparla i nie chciala isc to byla masakra bo ciagnac jej nie moglam bo nawet obroza jej spadala a miala najmocniej zrobione jak moze skubane sa te pieski Smile

Gunia

U mnie też na początku sprawdzały się szelki i smycz automatyczna. Do momentu gdy pies przekroczył jakieś 15 kg, smycz automatyczna kika razy dała nura do stawu i w błocko, a pies bezczelnie przy pierwszej nadarzającej się okazji rozgryzł szelki (normalna porażka).
Obecnie funkcjonujemy na obroży równolegle z kolczatką i grubą smyczą (taką zszywaną podwójnie) parcianą z regulowaną długością.

AnUsIa

no wlasnie ja chce jak podrosnie zalozyc jej kolczatke mysle ze to najlepszy sposob bo szelki ona juz probuje rozpracowac

wiec nie wiem do konca czy przyzwyczajac ja do tego czy do tego a moze do tego i tego jednoczesnie raz to a na 2 dzien obroza

Gość

Ja stwierdziłam, że od kolczatki pies robi się groźniejszy x_X' Taki agresywny. I do tego niszczy sierść w większości przypadków.
A jeżeli chcesz ją oduczyć ciągnięcia, to niestety. Nie oduczysz jej tak, żeby szła przy nodze cały czas Kwadratowy

Ciągnięcie mają w naturze, w genach.

U nas, nie długo będzie kupno nowych szelek

Szafir juz wyrasta ze swoich szczenięcych szeleczek xd A dzisiaj zakładając mu obroże, tak na chwile, padłam. Musiałam zapiąć na pierwszą dziurke XD Wyrósł juz chłopak xD

audik

A co ta cała dyskusja ma wspólnego ze sportem, że prowadzicie ją w tym dziale??

PS. Są metody szkoleniowe, które pozwalaja nauczyć husky tego, że na smyczy sie nie ciągnie tylko one wymagają pracy z psem i cierpliwości. A do tego trzeba choc odrobine pokory - jeżeli wiecie co to wogóle jest.

Gość