Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

Shine

[link widoczny dla zalogowanych]

No to teraz nie wiem, gdzie moje psy będa biegały luzem. Na polach mamy kapuste a jak rolnik zechce pozbyć się ślimaków i posypie...
Ciężkie psie życie. Uwaga węże, kleszcze a nawet i ślimaki...

Natalia

Powiem Wam że teraz robi się strasznie

Dobrze że chcociaż mam duży ogród gdzie Silka może sobie pohasać Very Happy

kamil · Gość

No właśnie ja już też nie spuszczam na pole bo strach. Podwórko mam bardzo duże to tam sobie pobegamy albo biore go na boisko szkolne i tam puszczam. A wieczorami to idziemy pojezdzic na rolkach i on mnie ciąga Smile

Jakoś przeżyjemy te wakacje bez pola. Nie tylko na polu pies moze sie wybiegac Smile

Meg

No my nie mamy nigdzie pól na około

p Świdnik to prawie duuże miasto! Very Happy

Shine

Natalia

mój tata też czymś psika trawę żeby nei było chwastów.

Ale tym już tata psika klika lat pod rząd, Pyszczkowi nic nie było, Sili na szczęście też nic nie jest.

Ale to wszytsko przez moją mamę.. Bo ona chce mieć pięęękną trawę

Agnieszka

Tzreba uważać. Nam się kot czymś zatruł. Koszmar.. 2 dni walka o jego życie, jeszcze 1 maja nic nieczynne, w necie znalazłam całodobowego weta 7 dni w tygodniu i buch kota w transporter, samochdu nie było bo jeden sie zepsuł w feralny dzień wiec naszym dziadkowie wyjechali nad morze a ja z siostrą autobusem z konającym zwierzakiem .. cudnie.. Od tej pory nie używam tego transportera. Zawsze latem Edzia(fretke) w nim sie przenosiło żeby mógł sobie trochę na ogórdku pohasać a teraz nie mogę na ten transporter patrzeć. Już myślałam żeby go sprzedać Sad

Okropnie źle mi się kojarzy.. Tak więc uwaga na zwierzaki

utan77

No to tak jak Szin ostatnio , tez w miejscu publicznym nad jeziorem cosik chapsnął i jak się skończyło ? : prawie 4 dni wymiotów , bólu brzuszka , głodówki i pies cały czas śpi , nawet mu sie ruszać nie chce Sad

Natalia

Kasiu- ale już jest wszystko ok?

Aga- przeprowadziliście się już do domku czy jeszcze w mieszkaniu mieszkacie? Razz

utan77

Natalia - już dawno , daje tylko przykład w jakich miejscach pies może zjeść coś , co mu zaszkodzi

Agnieszka

Tak już mieszkamy w domu wolnostojącym Very Happy

Nareszcie mamy ogród oraz las z kleszczami

blisko. Mieszkamy z dziadkami tak więc jeszcze są koty Very Happy

i Tia ma więcej ziomali do zabaw, bo Edziu jej się znudził. koty się lepiej goni. O dziwo.. jak Edward je z jej miski to ona z nim i jest ok, ale jak Kovu (kot) spróbował to warczy na niego Razz

One traktują ją jak matka szczeniaka tzn. tolerują póki nie zacznie drażnić i wtedy dostaje łapą. czasem któegoś uda jej się pogonić Razz

ale to raczej tego drugiego - Alka, Aleksego Very Happy

który jest zresztą nabytkiem z naszego osiedla

Małżeństwo sie rozwiodło i kota nie podzieliło wiec wylądował zimą pod naszą klatką. Zgarnęliśmy biedaka, a teraz to już się tak zadomowił że jak ten kotek który nam się struł jeszcze żył - Roger ;( to zawsze go gonił Razz

bo on był najmniejszy i najchudszy. Nie utył nawet po kastracji w przeciwieństwie do Kovu.

Natalia

TY to masz zawsze ciekawe historie z życia wzięte Very Happy

alexx001

Ja chodze ze swoją Sarą na pastwiska (sama natura dosłownie) mam tam jakieś 5 minut drogi, niczym nie sypane są poprostu tak sobie wszystko rośnie a potem na sianko idzie Smile

Fobciak

ajjj:( kiedyś człowiek żył w zgodzie z naturą... i jakoś było ok, a nawet i lepie. a teraz?? jakieś genetacje mutacje i inne takie, a czy słyszeliście o biedronkach ninja??

KONIEC ŚWIATA!!!

Natalia