Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

Suzi_Husky

Słuchajcie wczoraj byłam na rowerze, a mój Marciz z Suzi sobie truchtali za mną, wziełam smycz od Marcina i Marcin zaczął szybko biec przed nami i suzi za nim, nie mogłan nadążyć z pedałowaniem, żeby nie ciągneła...najbardziej mnie zdziwiło to, że przechodzące obok psy ją nie interesowały, a normalnie to przejść spokojnie nie może tylko chce się bawić Laughing

Krzyczałam go, go, go Suzi go!!! a ona rwała do przodu jak szalona.... Surprised

oczywiście to długo nie trwało bo jeszcze jest mała, ale zaskoczyła mnie nieziemsko... Jak jest z Waszymi?

Natalia

Tak samo!

Tyle że jak widzi jakiegoś psa to muszę ją bardzo mocno trzymać, albo zejśc z roweru bo inaczej się wywalę Laughing

spotkany pies na spacerze = wróg Wink

Mafik

Wszystkie haszczaki tak mają, no prawie wszystkie. Jak zajrzysz w genezę powstania tej rasy to zrozumiesz skąd się to wzieło. Nie będę się rozpisywać na ten temat, bo jest wszystkim znany, ale po to właśnie była stworzona ta rasa i zaprzęgi na we krwi.

__Madzia__

nie wiem

jeszcze nie probowalam jezdzic z A. na szelkach

Suzi_Husky

Mafik wiem do czego hasiory zostały wyhodowane, "trochę" czytałam przed kupnem Suzki, a poza tym Hasie to moja pasja więc wypada to wiedzieć, ale chodzi mi o to, że to jest dziwne i zarazem takie piękne, że Suza wiedziała o co mi chodzi od momentu przyczepienia smyczy do roweru... No bo np. Charty niby też stworzone do biegania, a jednak najpierw trzeba je do tego zachęcać, no i o to mi właśnie chodzi. I jestem ciekawa jak Wasze pociechy sie zachowują podpięte do roweru.

Mafik

To jest właśnie cały fenomen psa rasy husky. Inne rzeczy mu przychodzą z trudem, trzeba się nieźle czasem namęczyć żeby czegoś go nauczyć, oczywiście jak się trafi na oporny egzemplarz. A to jest czynność, którą one uwielbiają i nie trzeba ich do tego zachęcać.

Meg

No mój jak tylko "dostał" rower w obroty to niczego nie uczyłam go. Wsiadłam drugi raz na rower a Chester już kojarzył strony - lewa prawa (myli mu sie. krzykne LEWO to czasem on w prawo a ja potem NIE TO LEWO i odbija w drugą stronę Wink

ogólnie to kocha, jeździmy slalomami wokół ludzi, przed ulicą się zatrzyma. a reakcja na inne psy? chyba chce im pokazać że jest lepszy i zaczyna biec sprintem...

Ale i tak najlepiej się jeździ po lesie Very Happy

__Madzia__

Nelik107

To samo Co Natalia i Meg
mojej tez nie trzeba byłom uyczyc;)

Arwilla

A ja nie mam roweru.... Confused

Za to mam rolki... Cool

Początkującym nie polecam.... Twisted Evil

Kilka akcji miałam takich,że do dziś się zastanawiam jak ja to przeżyłam.... Laughing

Meg

To była jedyna rzecz którą tak szybko załapał chyba

anetaa200

Ostatnio z moją E ,byłam na rowerku wcale ją nie interesuje ciągnięcie tylko truchcik z boku roweru - i to jej czasami nie odpowiada wymyśla wtedy 100 innych rzeczy ( zrobić siusiu -a nawet kropelka nie poleci ) powąchać trawkę itp. dziś też mnie taka pani zatrzymała która się mnie pyta : to hasky?! odp tak a ona mi na to to dlaczego pani nie ciągnie tylko idzie przy nodze?! cóż moją od małego nie ciągnęła chodziła bardzo ładnie i grzecznie...

__Madzia__

no moj byl dzisiaj zachwycony nowym sprzetem, nawet chcialo mu sie biegac przy rowerze

ale jalozylam kantar to taki smutny byl, NIGDY go takiego nie widzialam Very Happy

Aneta ale ogolnie to bedziesz uczyla swoja sunie ciagnac czy tez tylko bieg przy rowerku?

anetaa200

Aneta ale ogolnie to bedziesz uczyla swoja sunie ciagnac czy tez tylko bieg przy rowerku?[/quote]

Jak już wcześniej napisałam E od małego nie ciągnie i chyba nie chcę jej tego uczyć wystarczy jej jak pójdziemy pobiegać i spuścimy żeby sobie pohasała... a weekendy spędzamy na długich spacerach ( oczywiście E biega bez smyczy ) ok 6 godz... natomiast ten weekend odpada mamy z mężem małą imprezkę a mianowicie 2 rocznice ślubu Rolling Eyes

Ada i Tía

[quote="Suzi_Husky"]Słuchajcie wczoraj byłam na rowerze, a mój Marciz z Suzi sobie truchtali za mną, wziełam smycz od Marcina i Marcin zaczął szybko biec przed nami i suzi za nim, nie mogłan nadążyć z pedałowaniem, żeby nie ciągneła...najbardziej mnie zdziwiło to, że przechodzące obok psy ją nie interesowały, a normalnie to przejść spokojnie nie może tylko chce się bawić Laughing

Krzyczałam go, go, go Suzi go!!! a ona rwała do przodu jak szalona....

wydaje mi sie ze nie ma w tym nic dziwnego skoro Marcin biegl przed wami, raczej prawie kazdy pies by tak zareagowal, dobrze zeczac treningi w ten sposob Wink