Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

Iba

Witam. Mam młodego pieska i będę go trzymał na podwórku. Problem tkwi w tym że sąsiad równierz otwiera brame i w tym momencie moze mi psina uciekac. Wpadłem na pomysł żeby na calej dlugości działki rozciagnąc linke stalowa (60m) i do tej linki podczepic moja psine na lince nylonowej (15m).
Co wy o tym sadzicie ?

Arwilla

Jak dla mnie super pomysł...
Pies ma o wiele większy zakres poruszania się...
Tylko nie zapomnij,że sama linka nie wystarczy...minimum dwa spacery dziennie pies powienien zaliczyć...

Natalia

Arwilla temat coś jakby ten tego... nieaktualny Laughing

Arwilla

A czemu?
Sprzed miesiąca dopiero.... Wink

A poza tym pierwszy taki na forum Cool

Kiedyś widziałam dwa rottweilery na takich linkach....
Lepsze to, niż przywiązywanie psa do palika, lub przy budzie... Wink

Ayumi

ja widziałam tak owczarka niem. tak przywiązanego, już od kiedy pamiętam zawsze tak biega

ale z drugiej strony trzeba uważać bo słyszałam że gdzieś pies był niewłąściwie przywiązany i się powiesił

poza tym dla hasia to chyba żadna frajda,już lepszy kojec

Matek · Wysłany: Pon 13:07, 08 Mar 2010 Temat postu:

Szczerze to najdurniejszy pomysł, nigdy w życiu nie wiąż psa do takiej linki, nawet nie ma mowy pies od tego głuchnie bo na lince musi być metalowe kółko żeby pies mógł się poruszać a to z kolei wytwarza dźwięk który działa na włoski słuchowe w uchu psa, włoski obumierają a pies traci słuch. Na łańcuchu pies ślepnie bo poddusza się obrożą a to uciska któryś nerw i o a na drucie czy linie głuchnie. zbuduj mu kojec 2 na 3 metry o ile masz miejsce na niego. ja swojemu już za tydzień zaczynam budować

Karol · Wysłany: Pon 13:34, 08 Mar 2010 Temat postu:

Arwilla · Wysłany: Pon 13:44, 08 Mar 2010 Temat postu:

Te rottweilery, które widziałam na tym patencie nie wydawały przy poruszaniu się żadnych specjalnych dźwięków.... Niepewny

Nie wiem dokładnie jak wyglądał ich patent, jaka linka, jakie bloczki itd jedynie widziałam,ze dość wysoko linka była.....przynajmniej pies ma więcej swobody, niż w kojcu, czy nie daj Boże na łańcuchu....

Matek · Wysłany: Pon 21:07, 08 Mar 2010 Temat postu:

nie polecam tego bo wiem jak było u mojego ojca kolegi pies był na takim czymś a potem jak ktoś wchodził na podwórze to nie słyszał nawet furtki która skrzypiała dość ostro Zdegustowany

kwestia gustu i przekonań ja za tym nie jestem

Karol · Wysłany: Śro 21:48, 10 Mar 2010 Temat postu:

gustu i przekonań ? O gustach się nie dyskutuje...to, że u kogoś tak jest - to kiepski argument. Mogło być wiele innych czynników, które wpłynęły na to, że ogłuchł. Linka stalowa pleciona, to słaby emiter dźwięku. Poza tym pies jest "oddzielony" od niej zwykłą linką - wszelkie odgłosy są dopiero wówczas, kiedy zwykła linka się naciągnie (występuje więc pewien bufor od źródła). Nawet jeżeli to "coś" wytwarza jakieś "złowrogie" fale o częstotliwości, które są niesłyszalne dla ludzkiego ucha, a słyszalne przez psa - to trzeba pamiętać, że im większa częstotliwość, tym większe tłumienie dźwięku w powietrzu. Wszystko trzeba robić z głową...