Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

Dora

Co mam odpowiedzieć ?Miód na moje serce :smail:

Arwilla

Ebonique

Moje drogie dzieci. Po pierwsze proszę nie obrażać innych, bo polecą ostrzeżenia,albo i bany ja wa dałam dostęp do forum i ja mogę go zabrać. Po drugie mam ogromną nadzieję, i bardzo bym chciała żeby za "wasze własne zdanie" nie zapłaciły wasze psy własną krzywdą. Bo kiedyś się dowiecie, a dowiecie się prędzej czy później że "bo mnie się wydaje" nie jest zgodne z rzeczywistością i oby nie ucierpiały na tym psy. A tymczasem ja snobistyczna właścicielka psów z rodowodem idę zająć się suką w typie husky którą mam na domu tymczasowym wyciągniętą ze schroniska ze wszystkimi żebrami na wierzchu i w stanie skrajnej nędzy. I drugą moja adopcyjną którą znalazłam przywiązaną do drzewa łańcuchem prawie umierającą z wycieńczenia... Nie ma się co więcej denerwować...

Arwilla

Robercie - przemyślałam to...
Ja nie kocham swojego psa...
Nie kocham go, bo nigdy nie dopuszczę do takiej sytuacji...

[link widoczny dla zalogowanych]

sunshine

Wiesz... mnie dzisiaj na polu miejski zaskoczył zając który wyskoczył z trawy... a chodzę tam prawie codziennie od 1,5 roku Wink

Nie możesz być pewien że tam nic nie żyje, w lesie a w sumie laseczku do którego chodzę też nic nigdy nie widziałam ale gdy snieg sobie poleży kilka dni to widzę wyraźne ślady zwierzątek różnego formatu...

Dlatego moje psisko po lesie chodzi na lince. Jest spuszczana bo jest odwołalna w miejskich parkach i innych takich miejscach ale nie na ryzykownych terenach.

To co jest napisane w "kocham mojego psa" to wielutna bzdura.

P.S Jak moje psisko było małe też puszczałam w lesie, nie wiedziałam wówczas że myśliwi strzelają do psów... Jak zobaczyłam artykuły z cyklu tego co Arwi ci przedstawiła to zmieniłam zdanie...

Mimo że pies czerpie radość z biegania to wyobrażenie o cierpieniu jakie by przeżywał nie pozwoli mi dać tej "chwili".

Są inne tereny gdzie pies może się wybiegać...

Empik

Arwilla

ksRobert

Szkoda mi twojego psa Arwilla, nic więcej już nie powiem.
Sunshine, masz racje, mnie na boisku po ktorym latał Drago też zaskoczył zając, ale nic nie poradzę, zbieg okoliczności. Chcę żeby mój pies biegał luzem i będe go puszczał, zapewniając mu bezpieczeństwo na tyle na ile mogę, ale świat jest taki jaki jest a nie taki jaki chcemy żeby był i czasami zdarzają się tak przykre sytuacje.
PS. równie dobrze mogłbym żyć w przekonaniu że jesli wyjde na ulice to przejedzie mnie samochód, ale mimo to podejmuje ryzyko.
Róbcie jak uważacie, szkoda mi tylko tych piesków które całe swoje życie na spędzą na smyczy

Ewcia

normalnie 'jak krowie na rowie.....' nic więcej nie napiszę bo to nie ma sensu

superzocha

Meg

[link widoczny dla zalogowanych] -> zobacz! Jakie wolne duchy!

Pies żeby się pobawić nie musi biegać bez smyczy. Są sprzęty które gwaranują to, że gdy psu grozi niebezpieczeństwo to go przyciągniesz (smycz treningowa, linki - nie przemawia?)

Poza tym - poczekaj aż po raz pierwszy pies cię oleje i poleci na kilka godzin GDZIEŚ.

Tak czytam i czytam...i zauważyłam kolejne kółko wzajemnej adoracji - szkoda.

Arwilla

ksRobert

Dobra skończ Arwilla, bo nie mam ochoty więcej dyskutować z Tobą Smile

Edit

[link widoczny dla zalogowanych]

Myśliwemu grozi rok pozbawienia wolnosci poniewaz pogwalcil prawo o ochronie zwierzat.
Która mądra jeszcze będzie się upierać przy tym że myśliwy może bezkarnie strzelać do psa który biega po lesie?
To że są skurwysyni na świecie każdy dobrze wie, ale mimo tego nie zamierzam skazywać swojego psa na wieczne chodzenie na smyczy.
Aha Arwilla jesteś żenująca, uważasz się za najbardziej odpowiednią osobe do tresury psów rasy husky, a każdy inny kto ma psa i nie wychowuje go tak jak Ty byś to zrobiła jest zły, śmieszny i idiota:)
Poczytaj swoje posty i wypowiedzi ludzi do Twojej osoby, nie jestem jedynym który to zauważył, więc chyba jest w tym trochę racji prawda?
Prosiłem, żebyś nie obrażała mnie za to że posiadam swoje zdanie, a Ty co robisz?
Zachowujesz się jak dziecko z gimnazjum:)
I jesli jest tu ktos kto ma problem z czytaniem ze zrozumieniem to jesteś to Ty, bo ja od poczatku TRĄBIĘ o tym żeby psa puszczać luzem ale uzywając wyobraźni, jeśli wiesz co to znaczy to sama się domyślisz, choć szczerze wątpie.

superzocha

To że myśliwemu grozi rok, nie wróci życia psu... Sorry... A prawo takie jest i wielu mysliwych z niego korzysta. Nawet niektórzy mówią o obowiązku!! I nie dotyczy ono tylko lasu ale łaki czy pola... Ktoś tu podał linka to takiej strony o zabitych psach przez myśliwych... Jest ich mnóstwo.. A jak mówię pies nie zmartwychwstanie jak mysliwy pójdzie do paki.... A poza tym Arwilla powiedziala owszem spuszczaj psa jęsli masz pewność, że jest bezpieczny i w 100% odwolywalny!! A w lesie nie jest!

Arwilla