Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

D4L

witam, mam ogromny problem gdyż w mojej okolicy jest masa właścicieli psów nie zdających sobie sprawy z tego że ktoś może przechodzić obok ich posesji z psem. średnio raz na tydzień muszę uciekać przed psem atakującym.przez to zaprzestałem jazdy na rowerze z psem na sąsiednie wioski.wczorja podczas wieczornego spaceru zaatakował nas gigantyczny nowofundland bez smyczy , obroży nic. właściciel powoli szedł i krzyczał a pies miał to w dupie , interesował go jedynie mój husky, złapałem swojego za szelki i uniosłem do góry tak że byłem ciągle miedzy psami i tamten nie mógł złapać mojego, wiem że nie odpowiedzialnie ale gdyby zaczeły się gryźć z mojego nic by nie zostało bo jak rozdzielić gryzące się psy do tego z taką przewagą agresora, pomyślałem że miarka się przebrała i zastanawiam się nad zakupem paralizatora, nie wiem jak zadziała na psy ale moja siostra boi się wychodzić z psem na spacer tylko koło domu, sąsiedzi mają owczarki niemiecki , środkowoazjatyckie, nowofunlandy także bez szans dla husky, sąsiednie wioski to tak samo owczarki i oczywiście brama otwarta, jak sobie z tym radzicie?

Jaco28

Z paralizatorem lepiej nie prubuj bo możesz tym nawet zabić psa jesli ma słabe serce a wtedy możesz usłyszec zarzut znęcania sie nad zwięrzętami.Proponuje Ci zakup gazu pieprzowego i używać tylko w ostateczności.Policja używa takiego gazu przy interwencjach z agresorem.

Kasia

Tez mi się wydaje że gaz pieprzowy, to lepsze rozwiązanie...

Joann10

mam tez przykre doświadczenia -moj husky jest mega spokojny i nie umie sie nawet obronić.Od tamtego czasu zawsze mam ze sobą gaz pieprzowy

a.lenard

ojezu aż mam ciary.
Jakos nie miałam takiej sytuacji. U mnie na wsi psy są za bramami, dopiero po nocy jakoś się wymykają, ale ja w nocy nie łażę z psem. Myślę ze ten gaz pieprzowy to dobra rzecz.

Kasia

Trochę to faktycznie drastyczne, ale co zrobisz jak taki kaukaz podejdzie?

Wirtek

Ostatnio zerwał mi się mój psiak i poleciał za haską laską Smile

Niestety po drodze nadział się na większego psa na smyczy, który rozpoczął awanturę. Od warknięcia do warknięcia i po chwili mój leżał powalony na ziemi, a już za chwilę był na rywalu i dotkliwie wgryzał się w kark przeciwnika. Poza totalnym obłoceniem nic mojemu się nie stało. Generalnie mój husky jest spokojnej natury, ale zaczepiony i bez powodu obszczekany odpowiada agresją na agresję. Teraz już wiem, że mój Gustaw nie da sobie w kaszę dmuchać Smile

Kasia

Mój tez nie lubi być obszczekiwany.

a.lenard

Kasia

Ja tez chciałam nazwać Bruna Gustaw, ale mężowi się nie podobało..... Zenek i Stefan tez fajnie...

Wirtek

Wybierając imię Gustaw chciałem, żeby kojarzyło się z chłodnym, mroźnym klimatem i jednocześnie odzwierciedłało dostojność i grację z jaką się mój husky porusza Smile

Padło więc na królewskie imie szwedzkie Smile