Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna Siberian Husky najwieksze forum rasy husky
Siberian Husky forum
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

hołm słit hołm :/

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna -> SPOSÓB NA UCIEKINIERA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zimna_buka




Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: ONA

PostWysłany: Sob 0:53, 26 Lut 2011    Temat postu: hołm słit hołm :/

postanowiłam dzisiaj pierwszy raz puścić Joplin luzem. wszystko cacy, hasała jak szalona, ale bez przerwy oglądała się za mną, przybiegała na zawołanie, leciała za mną jak tylko szłam w innym kierunku. ogólnie grzeczniutki piesio.
wieczorem powtórzyłyśmy hasanie w tym samym miejscu i póki ja sobie chodziłam tu i tam a ona latała, wszystko było w porządku.
trochę jednak małą się przewidywalnością wykazałam Wstyd
zaczęłam pomału kierować się w stronę domu, piesio dalej sobie grzecznie pomykał, tyle że jak doszłyśmy do zakrętu gdzie ona już wie, że spacer się pomału kończy i zaczyna pewnie ciągnąć w stronę domu - że była spuszczona, to pognała w te pędy, chwila moment i znikła mi z oczu całkowicie. (niepotrzebnie zaczęłam najpierw za nią biec, bo to ją tylko w słuszności swojego niecnego planu utwierdziło, ale przestraszyłam się bo była już dość daleko).
tak jak przypuszczałam, cała zadowolona czekała na mnie pod klatką, ale mnie tam do śmiechu nie było, jako że kawał musiała przebiec, a do tego ulicę.
zastanawiam się czy dalej próbować - smakołyki, te sprawy, czy lepiej odpuścić.
bo z jednej strony na prawdę byłam z niej zadowolona, że się mnie ładnie trzyma, ale z drugiej jednak się boję.
z trzeciej z kolei to raczej nie była standardowa ucieczka, tylko radocha że do domu (bo już była mocno wymęczona po całym dniu).
co sądzicie o takim samowolnym powrocie do domu?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Empik




Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 1309
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
Płeć: ON

PostWysłany: Sob 1:18, 26 Lut 2011    Temat postu:

Każdy pies inaczej na to patrzy.

Dam przykłąd z moich dwóch + jednej sunii


Otóż Bard 100% krwi Hasior zawsze sie trzymał ale ostatnio pogrywa ze mna i w górach poszedł 2 razy w długą na 2 godziny Sad ale przylazł.

Baster ( malamut) trzyma sie mnie ( co kazdy moze potwierdzic) jak przysłowiowy rzep ogona. Pobiegac pobiega oddalic sie oddali ale zawsze ma mnie na oku. Ufam mu w 100%

A co do sunii. Moja znajoma zaadoptowała sunie w typie Hasiora ( na fotkach jest sliczna sunia w Nasze Husky)


Raz jedyny poszła na spacerek.... Musialem ja gonic około 4 KM nad jeziorem. Od tego czasu nie oddala sie. Puszcza ja luzem ( ma gdzie ) sunia bawi sie z innymi psami i jest na zawołanie.

Nie patzr na to co inne Hasiory robią bo to jak człowiek - kazdy ma inny charakter .

Z kolei od innej znajomy Hasior jak tylko poczuje wolnosc to ma w dupie pania i wszystkich wokoło i pojdzie nawet na tydzien w cholere....

Tu nie ma reguły - Mój Baster się mnie trzyma...Bard nie specjalnie - owszem przyjdzie ale musze czekac ....Ale zawsze przyjdzie. Nie zdarzyło mi sie nigdy aby mi oba zwiały na SPACERKU. Bo z domu mi zwiały oba i znalazłem je w schronie po 2 dniach.... Ale to była inna sytuacja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zimna_buka




Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: ONA

PostWysłany: Sob 2:21, 26 Lut 2011    Temat postu:

no ja wiem, naczytałam się tu już tego Very Happy
tylko moja to raczej taka mała trzęsidupa. z obserwacji odnoszę wrażenie, że w siną dal to by na razie nie pognała, za to do domu, a jakże! Wstyd
nie martwiłoby mnie to aż tak może, gdyby nie przeleciała, pewnie na łeb na szyję, przez tą ulicę Zly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Empik




Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 1309
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
Płeć: ON

PostWysłany: Sob 2:36, 26 Lut 2011    Temat postu:

Ja do dzisiaj sie zastanawiam ( no ale 2 kumple jak by nie było) razem biegały razem sie trzymały... prawie połtorej dnia.... aż poszły do schronu...I tam je odnalazłem.

Zmierzam do tego że tam gdzie je wzieli do schronu musiały przebiec około....na oko liczac 14 ulic.... Jak to zrobiły to nie wiem...

Ale dowiedziałem sie gdzie biegały od ludzi...Wiesz moja dzielnica Katowic nie jest wielka bo to bardziej willowa dzielnica. Wiem że zeżarły gołebia ( pewnie Bard) wiem że popływały sobie w stawie.... Hmmm potem poszły na lody Tak tak powiedzieli mi to że Baster ukradł loda komus tam ( nie pierwszy raz zreszta)

Potem biegały w lesie a nastepnie obok akademików gdzie je schwytano i odwieziono do schronu...


Mowie Ci to była gehenna jakas ech....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna -> SPOSÓB NA UCIEKINIERA Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin