Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna Siberian Husky najwieksze forum rasy husky
Siberian Husky forum
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Szczeniak 2 miesięczny szelki czy obroża ?
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna -> SZCZENIAK
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Inarugowa




Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ONA

PostWysłany: Sob 22:28, 30 Sty 2010    Temat postu:

sunshine napisał:
Czyli kłamię?Smile

bo tenże pies to Nero, którego można zobaczyć w galerii Shiry ( na aktualnych zdjęciach).

Na każdą próbę założenia obroży i podpięcie smyczy rearguje kaszlem i w końcu wymiotami.


No więc obroża go wcale nie uszkadza. Po prostu nie jest przyzwyczajony i tyle. Każdego psa trzeba nauczyć chodzić w obroży, a widocznie jego nikt tego nie nauczył albo szybko się poddał. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sunshine




Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Września
Płeć: ONA

PostWysłany: Sob 23:07, 30 Sty 2010    Temat postu:

kiedy był szczeniakiem chodził na obroży...problem pojawił się później troszkę, obecnie ma ponad rok i obroży nie może mieć założonej...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pina




Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 11:09, 31 Sty 2010    Temat postu:

Cytat:
Noo świetny pomysł, jak urośnie to Cie będzie ciągnął po ziemi jak będzie chciał... W którymś momencie okaże się, że nie nadążasz... To, że np. pies kogoś chodził w szelkach i nie ma problemów z kręgosłupem nie znaczy, że i Twój będzie miał tyle szczęścia, ale Twoja wola rób sobie jak chcesz, jak go uszkodzisz sama będziesz za to odpowiedzialna.

Jeny, jak coś nie jest po Waszej myśli to od razu atakujecie. Dlatego to forum tak źle się czyta, bo co z tego, że jest wątek na jakiś temat jak w nim same kłótnie, ataki, a naprawdę rzadko się zdarza konkretna odpowiedź.

Pytanie odnośnie czy tamten psiak ma problemy z kręgosłupem było zadane z ciekawości. Skąd od razu założenie, że jak dostanę odpowiedż, że "nie ma" to dalej będę robić tak samo?

Co dziwnego, zanim się tu zalogowałam to też dużo tutaj czytałam i to na TYM forum wyczytałam, żeby od małego w szelkach prowadzać xD ale dobra xD

Psy znajomych, haszczaki, rzadko są wyprowadzane na spacery (a raczej nigdy), do rowerów były podczepiane kiedys. A jako maluchy na pewno nie chodziły w szelkach, czy obroży, tylko biegały na podwórku z córką właścicieli... Ostatnio brałam je na spacery (w szelkach) i pies, który jest strasznie silny jak na haszczaka, ciągnął, ale utrzymać się go dało, nawet jak były sarny na polu, czy inne psy. Suczka, która nigdy nie miała szelek na sobie, szła jakby uczono ja od małego. Albo przy nodze, albo lekko ciągnęła, ale dosłownie leciutko.
Więc niektóre psy mogą mieć jaśniejszy umysł i nie wrzucajcie od razu do jednego wora wszystkich. Zależy jak się wychowa i tyle. Amen.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Inarugowa




Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ONA

PostWysłany: Nie 11:50, 31 Sty 2010    Temat postu:

pina napisał:
Cytat:
Noo świetny pomysł, jak urośnie to Cie będzie ciągnął po ziemi jak będzie chciał... W którymś momencie okaże się, że nie nadążasz... To, że np. pies kogoś chodził w szelkach i nie ma problemów z kręgosłupem nie znaczy, że i Twój będzie miał tyle szczęścia, ale Twoja wola rób sobie jak chcesz, jak go uszkodzisz sama będziesz za to odpowiedzialna.

Jeny, jak coś nie jest po Waszej myśli to od razu atakujecie. Dlatego to forum tak źle się czyta, bo co z tego, że jest wątek na jakiś temat jak w nim same kłótnie, ataki, a naprawdę rzadko się zdarza konkretna odpowiedź.


To nie był żaden atak tylko koleżanka dała Ci dobrą radę a co z nią zrobisz to twoja sprawa. Tyle proszę nie zakładaj za pół roku tematu: "pies ciągnie mnie po ziemi, co zrobić"


pina napisał:
Co dziwnego, zanim się tu zalogowałam to też dużo tutaj czytałam i to na TYM forum wyczytałam, żeby od małego w szelkach prowadzać xD ale dobra xD


Na tym forum są zalogowane różne osoby, z mniejszym lub większym doświadczeniem a wypowiadać może się każdy. Nie wiem gdzie takie coś przeczytałaś ale widocznie napisała to osoba "z tej pierwszej grupy".

pina napisał:
Psy znajomych, haszczaki, rzadko są wyprowadzane na spacery (a raczej nigdy), do rowerów były podczepiane kiedys. A jako maluchy na pewno nie chodziły w szelkach, czy obroży, tylko biegały na podwórku z córką właścicieli... Ostatnio brałam je na spacery (w szelkach) i pies, który jest strasznie silny jak na haszczaka, ciągnął, ale utrzymać się go dało, nawet jak były sarny na polu, czy inne psy. Suczka, która nigdy nie miała szelek na sobie, szła jakby uczono ja od małego. Albo przy nodze, albo lekko ciągnęła, ale dosłownie leciutko.
Więc niektóre psy mogą mieć jaśniejszy umysł i nie wrzucajcie od razu do jednego wora wszystkich. Zależy jak się wychowa i tyle. Amen.


Nie, no gratuluję takich znajomych! Nawet nie wyprowadzają psów na spacer... A już na pewno nie radzę stawiać ich sobie za wzór...

pina napisał:
Więc niektóre psy mogą mieć jaśniejszy umysł i nie wrzucajcie od razu do jednego wora wszystkich. Zależy jak się wychowa i tyle. Amen.

Wiesz, że właśnie sama sobie zaprzeczyłaś?? Zależy jak się wychowa tylko twoi znajomi chyba w ogóle tych psów nie wychowywali. Jak psa czegoś nie nauczysz to nie będzie tego robił bo się nie rodzi z takim darem, tak samo jak człowiek nie rodzi się z umiejętnością czytania...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Inarugowa dnia Nie 11:51, 31 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pina




Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 12:34, 31 Sty 2010    Temat postu:

Cytat:
Nie, no gratuluję takich znajomych! Nawet nie wyprowadzają psów na spacer... A już na pewno nie radzę stawiać ich sobie za wzór...

Laughing Wiedziałam, że ktoś to napisze. Tylko, że ja nie opisałam całej ich sytuacji i robić tego nie będę, nie chce mi sie po prostu. Nie znacie szczegółów, to nie mówcie od razu, że psy są nieszczęśliwe.
Cytat:
Wiesz, że właśnie sama sobie zaprzeczyłaś?? Zależy jak się wychowa tylko twoi znajomi chyba w ogóle tych psów nie wychowywali. Jak psa czegoś nie nauczysz to nie będzie tego robił bo się nie rodzi z takim darem, tak samo jak człowiek nie rodzi się z umiejętnością czytania...

Nie wychowywali? Dlatego, że na spacerze nie ciągną? Nic w domu nie popsuły? Nie szaleją jak ich nie ma? Wykonują polecenia? Co prawda te proste, ale wykonują. Mało kto może się pochwalić tak grzecznymi Haszczakami. Zresztą ja te psy znam, Wy nie i się nie zrozumiemy.
Cytat:
Tyle proszę nie zakładaj za pół roku tematu: "pies ciągnie mnie po ziemi, co zrobić"

Jestem pewna, że nie założę i na innych stronach/forach też nie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arwilla
Moderator



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1451
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zagłębie ;)
Płeć: ONA

PostWysłany: Nie 13:35, 31 Sty 2010    Temat postu:

Pina - nie unoś się, bo nie ma powodu... Wink

Pierwsze co mi się rzuciło "na oczy" to fakt,że nie rozumiesz różnicy między ciągnięciem na smyczy, a ciągnięciem np. roweru...
To nie jest tak,że pies rasy husky nie może chodzić przy nodze, bo potem nie ciągnie...
Pies rozróżnia kiedy idzie na spacer, a kiedy do pracy - w rozróżnianiu pomaga mu m.in. to,że na spacer zakładaną ma obrożę, a do pracy szelki...

Oczywiście obrożą można psa uszkodzić...podobnie jak halterem, kolczatką i innymi "pomocami"...wszystko zależy od psa i człowieka na drugim końcu smyczy...

Szelki nie są zalecane w młodym wieku, gdyż nadmiernie obciążają układ kostny...wystarczy pociągnąć psa na szelkach i popatrzeć jak układa się jego ciało...
Co nie znaczy,że KAŻDY pies chodzący na szelkach w młodym wieku na pewno będzie miał problemy z kośćcem... Pytanie do Sun ja też odebrałam, jakbyś szukała potwierdzenia,że szelki nie szkodzą...Sun ma jeszcze młodego psa, więc tak czy inaczej uszkodzenia mogą jeszcze wyleźć...choć mam nadzieję,że nie wylezą... Wink


Poza tym nikt tu na nikogo nie "skacze", no chyba,że ja jak czytam o pseudo... Hyhy
To tylko dyskusja....każdy ma inne zdanie..... i każdy ma swój rozum i sumienie w/g którego postępuje... Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malgordka




Dołączył: 12 Paź 2009
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gryfino
Płeć: ONA

PostWysłany: Nie 14:11, 31 Sty 2010    Temat postu:

Moj psiak też od małego chodził w szelkach i żadnego skrzywienia kręgosłupa nie ma. A musze przyznać, że czytając kiedyś tematy będące w archiwum sporo osób zalecało dla szczeniaka na początku szelki a poźniej obroże. Poźniej ktoś napisał, że szelki krzywią kręgosłup i wszyscy zaczeli za obrożą obstawiać.

Mój psiak jak zaczełam go wyprowadzać to w ogóle nie ciągnął, więc nie było znaczenia czy obroża czy szelki. Tak od 5 miesiąca zaczął mocno ciągnąć, ale to tylko kiedy jest niewybiegany. Jak wracamy ze spaceru i jest zmęczony to idzie spokojnie. Wiadomo, że każdy ma tu na pierwszym miejscu dobro naszych psów, ale trzeba do wszystkiego podchodzić racjonalnie a nie naskakiwać na kogoś za to że jak założy szczeniakowi szelki to odrazu uszkodzi mu kręgosłup.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Inarugowa




Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ONA

PostWysłany: Nie 14:42, 31 Sty 2010    Temat postu:

pina napisał:

Cytat:
Wiesz, że właśnie sama sobie zaprzeczyłaś?? Zależy jak się wychowa tylko twoi znajomi chyba w ogóle tych psów nie wychowywali. Jak psa czegoś nie nauczysz to nie będzie tego robił bo się nie rodzi z takim darem, tak samo jak człowiek nie rodzi się z umiejętnością czytania...

Nie wychowywali? Dlatego, że na spacerze nie ciągną? Nic w domu nie popsuły? Nie szaleją jak ich nie ma? Wykonują polecenia? Co prawda te proste, ale wykonują. Mało kto może się pochwalić tak grzecznymi Haszczakami. Zresztą ja te psy znam, Wy nie i się nie zrozumiemy.


No niby jak mieli je nauczyć żeby chodziły przy nodze na spacerze skoro nie chodzą z nimi na spacer??? Czy ja pisałam o jakichś sztuczkach psów?? Nie. Ja pisałam o tym czy ciągną na smyczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
HaneczkaPń




Dołączył: 27 Sty 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ONA

PostWysłany: Pon 18:25, 01 Lut 2010    Temat postu:

Skaczecie sobie do gardeł o byle co każdy ma swój sposób ,,ustawienia, psa.
A niektórych nie trzeba ustawiać bo z natury bardzo grzeczne. przybiegają na głos właściciela i jak tylko usłyszą swoje imię.

Sposób wychowania pseaka nie jest powodem do kłótni ludzie!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arwilla
Moderator



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1451
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zagłębie ;)
Płeć: ONA

PostWysłany: Wto 8:34, 02 Lut 2010    Temat postu:

Hanieczka - w tym przypadku akurat nie chodzi o to, że każdy ma inny sposób, tylko o to,że jeden ze sposobów jest niezdrowy dla psa....


To trochę jak z chodzikami dla dziecka...co z tego,że są w sprzedaży, co z tego,że takie ładne, co z tego,że koleżanki dziecko miało i nic mu nie jest....ja nie kupię, bo szkodzą.... Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
uczaj24




Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 12:19, 06 Kwi 2010    Temat postu:

Też miałem ten sam dylemat szelki czy obroża.Z pytaniem skierowałem się do weterynarza który oznajmił mi że szelki mogę kupić kiedy piesek będzie miał od 20 kg z wyż

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kirima




Dołączył: 19 Lip 2008
Posty: 1391
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Piernikowo
Płeć: ONA

PostWysłany: Wto 13:22, 06 Kwi 2010    Temat postu:

uczaj24 napisał:
Też miałem ten sam dylemat szelki czy obroża.Z pytaniem skierowałem się do weterynarza który oznajmił mi że szelki mogę kupić kiedy piesek będzie miał od 20 kg z wyż


Krótko mówiąc, kiedy podrośnie. I to jest normalne rozumowanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna -> SZCZENIAK Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin