Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

crazy89

Witam wszystkich !!

Mam kilka problemów z moim pupilem.

1.Gdy wychodzę z nim na spacer potwornie ciągnie do przodu. I nie wiem co robić. Na spacer wychodzę z nim w szelkach.

2.Boi się dosłownie wszystkiego ludzi, samochodów tych jeżdżących jak i stojących. Jak tylko wypatrzy jakąś osobę bądź samochód próbuję uciec jak najdalej często lądując mi między nogami przez co czasem ląduję na ziemi.

Aron ma 8 miesięcy.

sunshine

Podstawowy problem z brakiem socjalizacji.

Musisz go stopniowo wprowadzać w hałasy, kiedy się wycofuje nie zmuszaj.
Jeśli jest łakomczuchem to weź go na mało ruchliwą ulicę gdzie rzadko jedzie samochód. Jak będziesz widzieć nadjerzdżający do dawaj psu smakołyk (w zamkniętej dłoni) gdy samochód was minie pozwól mu go zjeśc.

Od razu mówię ze to potrwa długo bo musi zrozumieć że hałas mu krzywdy nie zrobi.

Co do ciągnięcia to problem był chyba poruszany. Ale po krótce. Po pierwsze czy biegasz z nim lub jeździsz rowerem? Należy pamiętać że to pies zaprzęgowy i lubi ciągnąć. Jeśli uprawiasz z nim sporty ładnie nie będzie przy nodze chodził.
Jeśli jednak nie to jest kilka sposobów. Najpowszechniejszy to najpierw go wybiegać, założyć obrożę i wziąść smakołyki. Jak pies ciągnie to się zatrzymujesz, przywołujesz ruszacie, pies ciągnie ty robisz stop odwołujesz psa czekacie i tak w nieskończoność jak zacznie wykazywać minimalne rezultaty to każde nieciągnięcie nagradzaj smakiem.

Możesz też go uczyć komendy "równaj"

Karol

Skąd masz psa?...w jakim wieku do Was trafił?...domowników się nie boi? samochody...jeżdżące, stojąca - czy nie ma znaczenia? Pies jest zadowolony zbliżającym się wyjściem?...jak reagowałeś na lęk psa? co robicie na spacerze? takie zachowanie było od początku...czy od niedawna?...stosujesz jakieś kary? napisz trochę więcej.

crazy89

Kupiłem go gdy miał 10 tygodni. Z hodowli pod włocławkiem. Najbardziej boi się tych poruszających samochodów. Natomiast jeśli chodzi o samochody stojące to tylko te które znajdą się blisko niego czyli np. zaparkowany na chodniku samochód. Gdy ucieka na początku starałem się go głaskać uspokajać. Ale wczoraj czytałem że trzeba nie reagować na jego ucieczkę. Aron bardzo się cieszy jak tylko zobaczy smycz/szelki.
O jeździe na rowerze nie ma mowy bo też się go boi. Nie stosuję żadnych kar.
Na początku gdy miał 3-6 miesięcy nie chciał w ogóle chodzić kładł się na chodnik i mógłbym nim zamieść całą ulice a on by nie wstał a od 6 miesiąca zmiana o 360stopni Potwornie ciągnie do przodu.Domowników się nie boi ale jak przyjdzie jakiś gość to musi minąć jakiś czas zanim do niego podejdzie.

Karol

Goście wchodzą i zapodają psu smaka (wejście kogoś = coś dobrego)...nie dążą do kontaktu fizycznego...chyba, że pies sam wyraża chęć. Niech nie łapią kontaktu wzrokowego, nie mówią głośno, nie wykonują gwałtownych ruchów. Podrzucajcie smakołyki na ziemię coraz bliżej siebie, zaczniecie mu się dobrze kojarzyć (dobrze jest siedzieć, kucać - nie starać się być "ponad psem")...kiedy bliskość przestanie go przerażać, podawajcie smaki z otwartej dłoni. Latem odwiedzał mnie bardzo lękliwy pies...kręcił się nocą koło domu...trzymał na dystans. Siadałem na krzesełku z jedzeniem...patrzyłem na rzeczkę i od czasu do czas coś mu rzuciłem. Z każdym dniem podchodził coraz bliżej...w końcu pobrał kanapkę z dłoni. Pod koniec lata znał już kilka sztuczek;) Możesz również użyć innego zwierzaka...bawić się z innym psem nieopodal swego, karmić go z ręki...widząc te scenki zacznie sobie utrwalać, że nic mu nie grozi ze strony ludzi…może nawet pozazdrości Wink

Stworzyć scenki rodzajowe na dworze...niech na początek będą to goście z domu...wybierz spokojne miejsce (mało ludzi, psów, cisza)...goście niech robią za bar. Nie musicie przystawać...wystarczy minięcie...bliskość stanie się smaczna...przyjemna;) Próbowałeś "wykorzystać" radość na widok smyczy? może niech któryś ze znajomych pobrzęczy w kuckach smyczą...może łatwiej będzie mu się przełamać.
Czym go do siebie przywiozłeś? jechał kiedyś samochodem?

ps, zmiana o 360 stopni...jest marną "zmianą" Wink