Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna Siberian Husky najwieksze forum rasy husky
Siberian Husky forum
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Gryzie , nie słucha , ucieka

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna -> SZKOLENIE / WYCHOWANIE
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PaniNercia




Dołączył: 23 Lip 2011
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: ONA

PostWysłany: Sob 18:56, 23 Lip 2011    Temat postu: Gryzie , nie słucha , ucieka

Witam! Jestem tu nowa ponieważ szukam pomocy jak rozwiązać problem z moim pieskiem .
SH ma 2,5 roku słucha tylko mojego męża , którego często nie ma w domu , a ja nie mogę sobie z nim poradzić. Ma swój wybieg na ogrodzie , niestety poradził sobie już z 3 płotami a powiem szczerze że ostatni był zabezpieczony i naprawdę nie wiem jak on się przedostał. Jak już ucieknie to nie słucha mnie wcale , biega w okolicy domu ale nie chce przyjść a jak idę i chce go zapiać na smycz to warczy i chce mnie ugryźć i ucieka dalej , mam już momentami go dość ale kocham go Smile może ktoś mi poradzi co mam zrobić ponieważ jest to męczące. I na dodatek sąsiad ma niestety kury i 2 kury już złowił. Nero jest agresywny i gryzie do krwi dlatego kupiłam juz sobie rękawice jak idę go łapać po ucieczce , ale za nim go złapie to zleci troche czasu , dzisiaj np 2,5 godziny próbowałam go złapać. Boje się ze gdzieś ucieknie i się zgubi. Proszę o jakieś rady z góry dziękuje


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
killerek5




Dołączył: 22 Maj 2010
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tomaszów Mazowiecki
Płeć: ONA

PostWysłany: Nie 9:31, 24 Lip 2011    Temat postu:

no jest to już dorosły pies więc może być cieżko, tym bardziej że pies cię nie szanuje. poszukaj w archiwum oddzielnych tematów o ucieczkach, gryzieniu i zyskiwaniu autorytetu u psa bo na raz wszystkiego nie zrobisz.
tutaj potrzeba wiele cierpliwości, spokoju i czasu.
ciężko ocenić czemu ucieka i gryzie.
co do ucieczek to czy ma wystarczająco ruchu żeby rozładować energię? jak reaguje jak wychodzicie na spacer? ile razy dziennie z nim wychodzisz i na ile?

do gryzienia, czy to pojawiło się tak nagle czy może od momentu kiedy wyrósł z wieku szczenięcego tak się zachowuje? robi to ze złości, strachu i dla zabawy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
superzocha
Moderator



Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Osobnica, Gorlice
Płeć: ONA

PostWysłany: Nie 10:40, 24 Lip 2011    Temat postu:

Musisz być pewna siebie podchodząc do psa... Jeśli boisz się go i wahasz się pies to wyczuwa... Bądź stanowcza i zdecydowana kiedy wymagasz czegoś od psa...
Myślę, że popełniliście błędy w wychowaniu juz od szczeniaka i psa będzie ciężko zmienić już jako dorosłego... Ale jest to nie niemożliwe...
Dobre są wspólne spacery, które pomagają w nawiązaniu więzi z psem... Można wtedy ćwiczyć z psem posłuszeństwo za pomocą smaczków...
Z twojej wypowiedzi wnioskuje, że nie chodzicie z psem na spacery, a sam wybieg na podwórku psu się nudzi i dlatego ucieka...
Chociaż moja suka jako szczeniak tez uciekała, nie dała się złapać a regularnie chodzi na min 2 spacery dziennie... Na szczęście przechodzi jej to i ost zauważyłam, że wraca zawołana jak wyjdzie za płot.
Co do kur to przykro mi... ale to mu już nie przejdzie... INSTYNKT Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez superzocha dnia Nie 10:41, 24 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Meg
Moderator



Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 2496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ONA

PostWysłany: Nie 15:26, 24 Lip 2011    Temat postu:

Pies ma tylko ogród? Zapewniacie mu spacery w ciągu dnia?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
utan77
Moderator



Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 2146
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tychy ( woj.Śląskie )
Płeć: ONA

PostWysłany: Nie 20:15, 24 Lip 2011    Temat postu:

PaniNercia

1 - husky to urodzony uciekinier i dla niejednego skocznego huskyiego nawet 3 metrowy płot to nie problem . Podobnie jest z kopaniem : jeżeli sie przyjżysz jego pazurom , to sa one w kształcie łopatek - dlatego pod płotem powinna byc podmurówka ( mozna np. wkopać w ziemię te kwartatowe płyty chodznikowe na 1/2 lub 3/4 wysokoscie )

2 - o przychodzeniu na komendę razej zapomniej , jeżeli pies jest na otwartej przestrzeni , to nie owczarek . jeżeli cos go bardziej interesuje , to ma Twoje wołania głeboko gdzieś Wink

3 - nie słucha Cie prawdopodobnie dlatego , że masz u niego zerowy autorytet - po prostu Cie olewa Wink Pamietaj że husky to indywidualista , taki kot w psiej skórze - robi co chce i słcha kiedy chce
Jeżeli masz czas , proponuję zacząć z nim ćwiczyć na podwórku ( najlepsze do tego są smakołyki - mój np. uwielbia froliki , są dupiate jako karma , ale na przekupstwo w sam raz )

możesz z nim ćwiczyć : siad , daj łape , zaczekaj , a nawet przychodzenie na komendę ( na otwartek przestrzeni raczej sie nie sprawdzi ale tu chodzi o nawiązanie więzi ) Za każdym razem jak coś dobrze zrobi , nagradzaj go smakołykiem oraz miłym głosem i głaskaniem ( czasami pomijaj smakołym , żeby wiedział , że nie zawsze go dostanie ) To wymagac będzie duzo czasu i jeszcze więcej cierpliwoście , ale :

- nawiązesz z psem lepsze relacje ( ich brak jest prawdopodobnie główną przyczyną problemu )
- zajmiesz czyms psa

Radziłabym tez długie spacery np. na lince treningowej ( wtedy możesz go wołac do siebie , kusząc smakołykiem , a nie ucieknie i ) Pies zacznie Cie kojarzyć z fajnymi spacerami , więc też zacznie Cie inaczej traktować .
Potem możecie nawet zaczac przejażdżki na rowerze , np. razem z mężem dla towarzystwa
Im więcej poświęcisz psu aktywnie czasu , tym staniesz sie dla niego "atrakcyjniejsza"


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez utan77 dnia Nie 20:16, 24 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PaniNercia




Dołączył: 23 Lip 2011
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: ONA

PostWysłany: Śro 6:39, 27 Lip 2011    Temat postu:

killerek5 napisał:
co do ucieczek to czy ma wystarczająco ruchu żeby rozładować energię? jak reaguje jak wychodzicie na spacer? ile razy dziennie z nim wychodzisz i na ile?

raz dziennie na dłuższy spacer , jak idę sama to zawsze jest na długiej smyczy , ponieważ nie puszczę go bo za daleko się oddala ale jak już swoje obwącha to wróci do mnie ale jak chce zapiać smycz to warczy i chce mnie ugryźć.

killerek5 napisał:
do gryzienia, czy to pojawiło się tak nagle czy może od momentu kiedy wyrósł z wieku szczenięcego tak się zachowuje? robi to ze złości, strachu i dla zabawy?

psa nigdy nie biliśmy wiec ze strachu raczej nie, pamiętam jak był malutkim szczeniaczkiem , na spacerze podniósł jakiś papier z ziemi , musiałam mu wyciągnąć z pyska , to wtedy już mnie tak ugryzł ze złością i to bardzo mocno.Podczas zabawy podgryza ale delikatnie. Jest agresywny np gdy chce mu założyć obroże , ale np daję mu od zawsze jedzenie i pewnie dlatego mogę włożyć rękę do miski jak je i zero agresji za to maż nie ma dostępu do miski bo już zaczyna warczeć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PaniNercia




Dołączył: 23 Lip 2011
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: ONA

PostWysłany: Śro 6:42, 27 Lip 2011    Temat postu:

superzocha napisał:
Musisz być pewna siebie podchodząc do psa... Jeśli boisz się go i wahasz się pies to wyczuwa...

właśnie wiem , ale próbuje to zmienić ale ciężko teraz już chyba trochę za późno Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PaniNercia




Dołączył: 23 Lip 2011
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: ONA

PostWysłany: Śro 6:42, 27 Lip 2011    Temat postu:

Meg napisał:
Pies ma tylko ogród? Zapewniacie mu spacery w ciągu dnia?

Raz dziennie dłuższy spacer


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PaniNercia




Dołączył: 23 Lip 2011
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: ONA

PostWysłany: Śro 6:48, 27 Lip 2011    Temat postu:

utan77 napisał:
PaniNercia

1 - husky to urodzony uciekinier i dla niejednego skocznego huskyiego nawet 3 metrowy płot to nie problem . Podobnie jest z kopaniem : jeżeli sie przyjżysz jego pazurom , to sa one w kształcie łopatek - dlatego pod płotem powinna byc podmurówka ( mozna np. wkopać w ziemię te kwartatowe płyty chodznikowe na 1/2 lub 3/4 wysokoscie )

2 - o przychodzeniu na komendę razej zapomniej , jeżeli pies jest na otwartej przestrzeni , to nie owczarek . jeżeli cos go bardziej interesuje , to ma Twoje wołania głeboko gdzieś Wink

3 - nie słucha Cie prawdopodobnie dlatego , że masz u niego zerowy autorytet - po prostu Cie olewa Wink Pamietaj że husky to indywidualista , taki kot w psiej skórze - robi co chce i słcha kiedy chce
Jeżeli masz czas , proponuję zacząć z nim ćwiczyć na podwórku ( najlepsze do tego są smakołyki - mój np. uwielbia froliki , są dupiate jako karma , ale na przekupstwo w sam raz )

możesz z nim ćwiczyć : siad , daj łape , zaczekaj , a nawet przychodzenie na komendę ( na otwartek przestrzeni raczej sie nie sprawdzi ale tu chodzi o nawiązanie więzi ) Za każdym razem jak coś dobrze zrobi , nagradzaj go smakołykiem oraz miłym głosem i głaskaniem ( czasami pomijaj smakołym , żeby wiedział , że nie zawsze go dostanie ) To wymagac będzie duzo czasu i jeszcze więcej cierpliwoście , ale :

- nawiązesz z psem lepsze relacje ( ich brak jest prawdopodobnie główną przyczyną problemu )
- zajmiesz czyms psa

Radziłabym tez długie spacery np. na lince treningowej ( wtedy możesz go wołac do siebie , kusząc smakołykiem , a nie ucieknie i ) Pies zacznie Cie kojarzyć z fajnymi spacerami , więc też zacznie Cie inaczej traktować .
Potem możecie nawet zaczac przejażdżki na rowerze , np. razem z mężem dla towarzystwa
Im więcej poświęcisz psu aktywnie czasu , tym staniesz sie dla niego "atrakcyjniejsza"


on słucha , potrafi wszystko siad , łapki , leżeć a nawet pies zdechł Smile
ale dostaje jakby taki atak jak ucieknie na dwór i lata wszędzie a jak go wołam to przyjdzie po jakiś czasie ale zawarczy na mnie i ucieka dalej.
Po prostu muszę zwiększyć ilość spacerów , na rowerze raczej sobie z nim nie poradzę bo już zaliczyłam glebę , a dlatego że on podlewa co 2 drzewko i Nero się zatrzymał a ja nie puściłam smyczy i gleba bo rower pojechał dalej a ja się zatrzymałam z psem Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PaniNercia




Dołączył: 23 Lip 2011
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: ONA

PostWysłany: Śro 6:50, 27 Lip 2011    Temat postu:

a na koniec dodam ,że nawet nie mogę mu założyć szelek , bo chce ugryźć Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
killerek5




Dołączył: 22 Maj 2010
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tomaszów Mazowiecki
Płeć: ONA

PostWysłany: Śro 7:27, 27 Lip 2011    Temat postu:

co do przypinania obroży i szelek to moja propozycja jest taka :

podchodzisz do psa spokojnie nie patrząc na niego, klękasz przy nim i dopiero spokojnie zakładasz obrożę nic do niego nie mówiąc, jeśli nie zareaguje mówisz dobry piesek itd chwalisz wylewnie. jeśli zacznie się rzucać to mówisz NIE i każesz mu usiąść skoro zna tą komendę. wtedy chwalisz i próbujesz raz jeszcze.
raz miałam taką sytuację z psem który komuś nawiał i musiałam go złapać że właśnie nie dał sobie założyć obroży. wtedy akurat nie dało się za bardzo do niego podejść bo by się na ciebie rzucił.
co do szelek to jeśli jest do tego przyzwyczajony, możesz wziąć go między nogi i wtedy sposób przytrzymać. wtedy je na spokojnie zakładasz bo ani ci się nie wyrwie ani nie powinien ugryźć. no ale mówię jeśli jest przyzwyczajony, bo jeśli nie to możesz go tym przestraszyć i zestresować.

poza tym niech mąż więcej ćwiczy normalne komendy z psem i przesiaduje blisko miski nic z nią nie robiąc kiedy pies je. wtedy on przyzwyczai się do jego obecności obok a po jakimś czasie i on będzie mógł mu zabrać miche.

z tego co mówisz to pies za bardzo ekscytuje się spacerami. wychodź z nim jak najczęściej się da żeby zobaczył że nie musi uciekać aby się wybiegać na tym jednym spacerze. poza tym na ostatnim spacerze weź smakołyki i potraktuj go jako szkolenie Wink ćwiczenie komend w warunkach rozpraszających. bo skoro słucha w domu a na spacerach nie tzn że nie ćwiczyliście z nim w różnych warunkach.
co do przywoływania. jeśli masz długą linkę to powinna się przydać. zapnij na nią psa i niech sobie pobiega. później staraj się być dla niego jak najbardziej atrakcyjna (brzmi głupio no ale Smile ) np. uciekaj w drugą stronę i go zawołaj. przykucnij i wymyśl cokolwiek żeby się do ciebie zbliżył. nie wab go jedynie na jedzenie bo to ma być jego nagroda. jeśli przyjdzie chwilę się z nim pobaw, pochwal i każ mu odejść, tak aby on sam nie zdecydował kiedy koniec nagradzania.
no i ma być jak najwięcej prób kiedy mu się udaje. jeśli cię zlewa i nie przychodzi, przejdź w mniej rozpraszające miejsce i próbuj.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
klaudia016




Dołączył: 15 Lip 2012
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sławno
Płeć: ONA

PostWysłany: Wto 16:25, 31 Lip 2012    Temat postu:

Ja również mam psiaka husky wabi się Baster. Mój miś ma 2 lata i 5 miesięcy niezły z niego urwis, gdy go kupiłam bardzo bałam się spuszczać go ze smyczy ponieważ puszczony biegł prosto przed siebie byle jak najdalej.Pewnego wieczoru na działce odważyłam się puścić Bastera ze smyczą,pies kręcił się cały czas przy mnie. było to jakieś 6 miesięcy temu. Od tej chwili częściej puszczałam psa lecz mogłam robić to tylko z przypiętą smyczą bo Basti gdy go wołałam owszem podbiegał do mnie ale gdy tylko wyciągałam rękę odskakiwał ode mnie jak oparzony. Opracowałam taktykę z zabawą biegałam z nim kiedy pies się zmęczył sam przychodził i dawał się złapać. Od tej chwili puszczałam psa bez smyczy,i robię to nadal. Wychodzę z nim raz dziennie na długi spacer, puszczam go ze smyczy tylko na łące od tej pory mój mis nie ma zamiaru uciekać bo wie że następnego dnia znów pójdzie na długi spacer i będzie mógł się wybiegać.Za każdym razem gdy go zawołam pies przybiega do mnie bez problemu, dostaje ode mnie smakołyk za każdym razem jak przybiegnie.Od tego czasu mogę spuszczać psa ze smyczy bez obawy. Basti miał zbyt mało ruchu i dlatego uciekał te psy kochają wolność, trzeba codziennie dać im przynajmniej odrobinę wolności a przestana uciekać.Lecz trzeba pamiętać żeby pokonac strach bo pies czuje że sie boimy, wyczuwa nasza słabość i wykorzystuje ja najlepiej jak potrafi. POWODZENIA MAM NADZIEJE ŻE WAM TEZ SIE UDA POSKROMIĆ UCIEKINIERA

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
klaudia016




Dołączył: 15 Lip 2012
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sławno
Płeć: ONA

PostWysłany: Wto 16:45, 31 Lip 2012    Temat postu:

Agresja to nic nowego w moim domu również sie zdarzała, husky uwielbia dominować więc trzeba o tym pamietać.Nie należy go za to karcić lecz pomału zwalczać problem. Psu trzeba pokazać kto dominuje w domu.
KILKA PROSTYCH ZASAD KTÓRE WPROWADZIŁAM U MNIE ;
- całkowity zakaz dokarmiania podczas posiłków, najpierw jem ja potem pies choć trudno oprzeć sie słodkim oczkom trzeba pamiętać że nie robimy tego tylko dla siebie ale i dla niego , my nie wyjadamy psu karmy z miski
- nie wpuszczać psa na łóżko , my nie kładziemy się na jego posłaniu wiec on nie powinien wylegiwać sie na naszym
- nie bawmy sie z psem kiedy to on przynosi nam zabawki lecz wtedy gdy my mamy na to ochotę
-gdy nasz pupil rzuca sie na inne psy nie krzyczmy na niego tylko zlapmy psa za kark odciągnijmy go do nogi i powiedzmy kategorycznie "nie wolno '' trzymajmy tak psa dopóki sie nie uspokoi
- przed spacerem nie mćwimy psu ze idziemy na spac er bo to wywołuje u niego podniecenie przez które staje sie nie spokojny, skacze,wariuje to także może doprowadzić do niekontrolowanych wybuchów złości, gresji
-gdy stoimy w drzwiach to nie pies pierwszy przechodzi przez próg domu lecz my w ten sposób dajemy mu do zrozumienia ze to my jesteśmy ważniejsi niz on
W TEN SPOSÓB NIE KRZYWDZIMY PSA LECZ POKAZUJEMY KTO RZĄDZI W DOMU ,KTO JEST WAŻNIEJSZY !!!!!!!!! MAM NADZIEJĘ ZE WAM TEŻ SIE UDA POWODZENIA


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna -> SZKOLENIE / WYCHOWANIE Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin