Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

Mrozikpl

Witam. Mam pewien problem, otóż dostałem młodego Siberiana Husky, na imię ma Hektor. Mam go od dwóch miesięcy, teraz ma 8 miesięcy. Adoptowałem go od pewnego pana, no i zauważyłem parę nieścisłości. Co prawda jego poprzedni Pan mówił ,że się wabi Hektor, ale na to imię w ogóle nie reaguje! Ba! mało tego w ogóle mnie nie słucha.(tu bym się nie ździwił bo haszczaki takie są sczególnie jak ich się wypuści na wybieg). Zna 0 komend, i strasznie wyje,szczególnie w nocy. Z 10 metrów od niego jest drugi pies- kundelek i bardzo się lubią. Chcę zrobić duży kojec aby mogły razem mieszkać i się bawić Smile

. Co prawda jest bardzo przywiązany do mnie i jak tylko mnie zobaczy to dostaje szału Smile

a jak widzi że gdzieś daleko idę to koniec. Wyje jak krowa. Jeśli chodzi o agresywność to jest wychowany jak trzeba. Widać że nie bity, energiczny, chce zabawy. Jak coś weźmie nieodpowiedniego do pyska to nie warczy, nie rzuca się tylko posłusznie oddaje. I jeszcze jedno..uciekinier, aż boje się go gdzieś wypuścić. 3 razy mi uciekł o mało co zawału nie miałem, a raz przeszedł pod bramką i myślałem ze noge złamie. Dużo tam samochodów jeździ i bardzo się boje. I ma pewien nawyk co prawda nie aż tak straszny ale uciążliwy i denerwujący- rzucanie się na ludzi. Niby dla zabawy ale drapie strasznie utrzymując się na łapach. Mimo pewnych wad nie zamieniłbym go na żadnego innego!

Karol

Jak ma reagować skoro zna 0 komend. Psa na dworze interesuje milion rzeczy na sekundę...ćwicz z nim w miejscach, gdzie nie będzie się mógł w łatwy sposób rozkojarzyć - łatwiej będzie mu się skupić na Tobie. W momencie, gdy pies zwróci uwagę na imię Hektor (odwróci do Ciebie pysk, spojrzy) - nagroda ("smakołyk"). Na Twój widok leci do Ciebie tak? Wykorzystaj to...np. Hektor, chodź!...przyczłapie - pogłaskać, nagrodzić.

utan77

poszukaj tutaj , gdzieś jest temat jak uczyć komend typu : siad , leżeć , podaj łape , zostań no i jak przyzwyczaić psa do pozostawania samemu dłużej ( metoda małych kroczków od kilku minut do coraz dłuższego czasu )

No i 2 podstawowe rzeczy : smakołyk w dłoń i nagradzanie głaskaniem oraz miłym głosem Smile

Co do skakania po ludziach : mój ma to samo a ma 5 lat i nie mogę go oduczyć ( jest metoda aby ćwiczyć z kimś kto do Ciebie przychodzi : kiedy pies zaczyna skakać , odwracać się do niego tyłem - ręce trzema z dala od psa np. skrzyzowane na piersiach - na zasadzie ignorowania . Dopiero kiedy się uspokoi gość wita się z nim i np. może dać smakołyk - w ten sposób pies powinien zaskoczyć , cze nie wita się ludzi skacząc po nich ... ale do tego potrzebnych byłoby Ci kilku znajomych , którzy by się zmieniali , przychodząc co jakiś czas )

Meg

Ja odkryłam rewelacje bo Czesio tez skacze na ludzi. Więc po prostu prosze wszystkich żebi się do iego schylili jak ich spotyka. Oni sie słuchają, pies nie skacze, czasem mu sie wyrwie - wszystko cacy.

A to że ucieka to nie dziwota. Taki wiek. Durny wiek

Nie daj zeby ci wszedł na głowe.

Journey

Przydaloby sie Tobie kilka lekcji u szkoleniowca. Celowo napisalam o Tobie. Jesli nauczysz sie jak uczyc psa, rozwiazesz wszystkie problemy, o ktorych pisales. To pestka, trzeba tylko wiedziec jak.