Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

Rico

Witam

Ostatnio mam mały (jeśli tak to można nazwać) problem. Chodzi o to, że psiak ma zrobiony swój wybieg (zajmuje połowę podwórka) niekiedy wypuszczam go, aby mógł pobyć ze mną jeżeli coś robię w ogrodzie. Owszem dzisiaj postanowiłem, ze go wypuszcze był w miarę grzeczny, ale gdy zbliżał się czas pójścia do wybiegu zaczął uciekać. Wreszcie chwyciłem go za obroże to położył się, ale gdy zobaczył, że to nic nie da wyrywał się jak tylko mógł. Nie powiem, ale zdenerwował mnie i siłą wepchnąłem go do kojca. Wiem, że źle zrobiłem, ale nie chce mi się czekać, ąż pies łaskawie wejdzie abym mógł go zamknąć. Nie wiem co robić. Wejście do wybiegu i wołanie go nic nie daje. Czasami pokusi się o wejście gdy dam mu jakiś smakołyk, ale to też już żadko skutkuje.

baniluap

Musisz częściej go wypuszczać/wpuszczać. Jeśli będziesz go na siłę tam wpychał na pewno nie zmieni się jego nastawienie... Cierpliwość popłaca... Wymyśl jakąś komendę, nie wiem, "do siebie", "do budy" cokolwiek aby wiedział co ona oznacza, możesz zająć czymś psa np. dać mu kostkę czy cokolwiek by chętniej wszedł. Gdy wejdzie, zostanie, pochwała... W końcu się nauczy ale trzeba cierpliwie go uczyć.

emka

Mój też ma zrobiony taki większy wybieg i od początku przyzwyczajałam go do tego, że właśnie tam jest karmiony. Teraz dochodzi do tego, że jak chcę, żeby przebywał w pozostałej części podwórka, muszę zamykać wybieg, bo od razu się tam kieruje i nie chce siedzieć nigdzie indziej.

Rico

Dzięki za odpowiedzi Very Happy

Na pewno zastosuje się do rad. Jeszcze raz dzięki Wink