Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

Rasiv

Witam. Ja i mój znajomy braliśmy z jednego miotu suczki. Aktualnie mija ich 7 miesiąc. Problem polega na tym, że kiedy obie są blisko to szaleją i nie da się nawet iść z nimi na spacer bo jedna ciągnie do drugiej i zaczyna się "psie MMA" gryzienie, przewracanie. Smile

Traktowaliśmy to jako zabawę ale one nie znają umiaru i ostatnio pojawiła się krew po zabawie. Czy one wyrosną z tego i będą potrafiły iść obok siebie bez zaczepek? Very Happy

Demonowa

ale jak ciagną do siebie? w sposób agresywny, jeży im się sierśc na karku czy są wesołe, szczęśliwe??

Rasiv

Nie ma w tym agresji raczej bo nie warcza, sierść im się nie jeży. Z jednej stony wydaje mi się, że może to o dominację chodzi a z drugiej strony jak jedna widzi drugą z daleka to już piszczy i nie odwraca wzroku. Nie warczą, nie szczekają. Nawet jeśli jest to zabawa to nie mają przy tym wyczucia. Smile

Bardziej jestem ciekawy czy to szczenięce wygłupy czy dominacja i czy w ogóle kiedyś będą potrafiły po prostu normalnie iść, póki co to nie ma szans. Jak chodzimy to jeden musi iść z przodu kawałek i wygląda to tak, że jedna ciągnie do przodu (chociaż dyszy ciężko przez obrożę) a druga się odwraca i próbuje cofać. Męczące strasznie są takie spacery.

kiniabu1986

To normalne Smile

Mój był wychowywany z Labradorką i całymi dniami tak hasały Smile

i dzięki temu psiak uwielbia bawić się z innymi psami na spacerze i nie jest w ogóle do nich agresywny.