Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

Sillka

moj psiak majacy w tym momencie pol roku pare miesiecy temu zlamal lape.
na poczatku weterynarze mysleli, ze to tylko zwichniecie, jednak po zrobieniu zdjecia stwierdzili, ze jest to zlamanie lapy w nadgarstku
lape usztywnili, kazali ograniczac mu ruch i przyjsc za 2 tygodnie
nie musze chyba mowic ze nie da sie ograniczyc za bardzo ruchu szczeniakowi i to jeszcze tej rasy, chociaz staralam sie jak moglam zeby skakal jak najmniej itd
po 2 tygodniach usztywniajacy opatrunek zostal zdjety i weterynarz uznal ze lapa dobrze sie zrasta i ja zabandazowal i kazal tak trzymac kolejne 2 tygodnie
Moj psiak regularnie zdejmowal sobie ten bandaz, zreszta tamten usztywniajacy taki przypominajacy gips tez, ze 2 razy, wiec musialam z nim jezdzic w tej sprawie do kliniki albo zakladac w rodzina sama.
w kazym razie lapa psa byla masakrycznie wykrzywiona, wygladala jakby sie miala zaraz zlamac i zadzwonilam zeby w tej sprawie porozmawiac co sie dzieje nie tak.przed uplywem 2 tyg poszlam do weta ktory kazal psa pokazac i powiedzial, ze musi skonsultowac to z chirurgiem w tej sprawie, zrobil jeszcze raz zdjecie i uznal ze lapa sie zrosla dobrze Zalamany

tylko szkoda, ze wygladalo to z zewnatrz calkiem inaczej. Chirurg po obejrzeniu uznal,ze jedna kosc przestala rosnac a druga rownolegla do niej rosnie przez to krzywo i jak sie nie zrobi operacji to lapa bedzie sie bardziej wykrzywiac. na moje pytanie czemu tak sie stalo i czy to moze wina tego ze ciezko go bylo upilnowac stwierdzil ze nie i ze tak sie czasem dzieje.dla mnie osobiscie to dziwne no ale ja sie nie znam
w kazdym razie oczywiscie zaplacilam za operacje, po niej pies byl w formie, tzn nie potrzebowal praktycznie zadnych lekow przeciwbolowych bo brykal jak zwykle jakby go nic nie bolalo
weterynarz powiedzial, ze lapa mu sie nie wyprostuje tak zeby wygladala calkiem normalnie ale nie bedzie sie dalej krzywic i pies bedzie normalnie funkcjonowal
odp zabiegu minal miesiac a pies kuleje i lapy nie stawia prawie wcale na podlozu
owszem skacze i biega i jest pelen energii bo nauczyl sie z tym funkcjonowac ale nie wyglada to dobrze
i teraz mam pytania:
1. czy nie jest to wina jakiegos zaniedbania ze strony tej kliniki? ( dodam ze to Multiwet na gagarina w Wawie, wiec niby dobra)
2.czy to normalne,ze moj psiak nadal kuleje ?
boje sie o niego ze na starosc moga byc z tego powazne problemy albo ze skoczy zle czy cos i znowu sobie ta lape zlamie.
nawet nie wiem czy on moze ganiac jak inne psy tej rasy czy powinnam go oszczedzac
mam nadzieje, ze doradzicie