Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna Siberian Husky najwieksze forum rasy husky
Siberian Husky forum
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

zywienie
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna -> ŻYWIENIE
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
superzocha
Moderator



Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Osobnica, Gorlice
Płeć: ONA

PostWysłany: Pią 15:56, 26 Lis 2010    Temat postu:

Czytałam że jedzenie tez może psa uczulić i będą go bolały uszy... Widocznie w przypadku takiego malamuta tak było. Inaczej tego nie potrafie wytłumaczyć.

Przyczyny pierwotne zapalenia ucha to:

* pasożyty np. świerzbowiec uszny,
* choroby alergiczne (alergiczne pchle zap. skóry, atopowe zapalenie skóry, alergie pokarmowe, nadwrażliwość na leki),
* bakterie (gronkowce, pasterelle, pseudomonas, e.coli),
* grzyby,
* ciała obce.

ze strony [link widoczny dla zalogowanych]

A wiem że kurczak potrafi być silnym alergenem. Nie wiem jak działa na psy ale mam małe dziecko i czytając gazety o zdrowiu wiem, że kurczak jest na jednym z pierwszych miejsc jesli chodzi o alergeny.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez superzocha dnia Pią 16:01, 26 Lis 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
emka




Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ONA

PostWysłany: Pią 18:28, 26 Lis 2010    Temat postu:

Arwilla napisał:
Nie zrozumiałaś...pies nie trawi kaszy jak ryżu, czy makaronu....ryż i makaron trawi....

To proszę pisać tak, żeby wszystko było jasne.
Arwilla napisał:
Wieprzowina jest zbyt tłusta dla psa, rozumiesz?
Chcesz karmić - karm, Twoja sprawa, ale nie pisz, że to takie super....

Nie twierdzę, że super, ale zastanawia mnie, w jaki sposób objawia się to, że psu akurat szkodzi. Możesz mi to wyjaśnić? Bo ja nie zauważyłam jakichś skutków ubocznych karmienia. Co się stanie, jeśli pies od czasu do czasu sobie zje takie mięcho? Zdechnie po tym? Jak piszesz, że szkodzi, to chciałabym się dowiedzieć, na jakiej podstawie takie wnioski wysuwasz?

Ja wolę od czasu do czasu dać psu wieprzowinę z zaufanego źródła (tj. od rolnika, który karmi świniaczki tylko naturalnymi paszami) niż kurczakiem kupionym w sklepie, hodowanym na kurzych farmach, po którym mój psiak ma intensywne biegunki. W przypadku kurczaka mogę śmiało napisać, że mojemu psu szkodzi, bo efekty są widoczne i nieciekawie to wygląda.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez emka dnia Pią 18:33, 26 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aimout




Dołączył: 26 Kwi 2010
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice lbn
Płeć: ONA

PostWysłany: Pią 18:55, 26 Lis 2010    Temat postu:

Nie wiem czy masz dostęp, ale moja koleżanka mieszka gdzieś w lubuskim i tam jakiś facet ma niewielką farmę(?) strusi. Jej pies który dotąd bywał na hypoalergicznych karmach teraz zjada takie mięcho + ryż. Ale cenowo pewnie to nie jest takie kolorowe

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Karol




Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z upalnej Syberii
Płeć: ON

PostWysłany: Pią 22:55, 26 Lis 2010    Temat postu:

Ilość decyduje o tym, czy przyprawa/alkohol/cokolwiek podane psu - stanie sie trucizną. To, że pies coś lubi...nie jest przyzwoleniem na to, żeby bez opamiętania/w nadmiarze to spożywał...czynnik "ilość" staje się niekiedy niepoliczalny (w niektórych przypadkach to sztuka). Cząsteczki tłuszczu mięsa wieprzowego są okazalsze, co może powodować zmniejszanie średnicy naczyń krwionośnych (powstają złogi tłuszczu - niewskazane)...ewentualny zakrzep i nieszczęście gotowe.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
emka




Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ONA

PostWysłany: Pią 23:15, 26 Lis 2010    Temat postu:

Karol napisał:
Ilość decyduje o tym, czy przyprawa/alkohol/cokolwiek podane psu - stanie sie trucizną.

Dlatego nie mówię tu o ciągłym karmieniu. Myślę, że superzocha też miała na myśli karmienie wieprzowiną od czasu do czasu. Ale nie wiem, dlaczego niektórzy od razu zakładają, że coś jest szkodliwe i nie uzasadniają tego. Ostatnio znalazłam nawet info o tym, że cielęcina jest niewskazana, ale dlaczego, też się nie dowiedziałam. Jak już się pisze, że szkodzi, to wypadałoby napisać, w jaki sposób się to objawia i czy ktoś osobiście się ze złymi następstwami tego spotkał. Bo jeśli nie, to nie wiem, skąd takie opinie się biorą.

Karol napisał:
To, że pies coś lubi...nie jest przyzwoleniem na to, żeby bez opamiętania/w nadmiarze to spożywał...

Gdybym kierowała się tymi kryteriami, że pies coś lubi, to mój miałby ciągle problemy żołądkowe (po zjedzeniu pestek z moreli, zdechłego kreta, zepsutych jabłek znalezionych w trawie, itp.), a 15kg worek karmy wystarczyłby mu zaledwie na dwa tygodnie. Nie popadajmy w aż takie skrajności.

Karol napisał:
Cząsteczki tłuszczu mięsa wieprzowego są okazalsze, co może powodować zmniejszanie średnicy naczyń krwionośnych (powstają złogi tłuszczu - niewskazane)...ewentualny zakrzep i nieszczęście gotowe.

Więc rozumiem, że ludzie też powinni zrezygnować ze spożywania tego typu mięsa, bo szkodzi? Tutaj chyba obowiązuje taka sama zasada.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arwilla
Moderator



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1451
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zagłębie ;)
Płeć: ONA

PostWysłany: Sob 7:58, 27 Lis 2010    Temat postu:

emka napisał:

Więc rozumiem, że ludzie też powinni zrezygnować ze spożywania tego typu mięsa, bo szkodzi? Tutaj chyba obowiązuje taka sama zasada.


U mnie w domu podstawą mięsną jest wołowina i indyk....

Nie wiem czemu się tak napinasz...nie napisałam nigdzie "Broń Boże nie dawać psu wieprzowiny, jest trująca!!!!" przewala oczami
Napisałam, że ja nie daję i że psu szkodzi....


superzocha napisał:
Ja swojej kupuje golonke gotuje ze 2 godziny takli rosolek, lekko osole nawet czasem kostke drobiową wrzuce :tongue: wyciągam golonke dozucam ryzu na oko. Pozniej golonke okrawam i dozucam mięsa do tego ryzu, dolewam troszke oleju. Kostka z golonki na deser Hyhy Albo gotuje ryż z mielonym mięsem. Moja to uwielbia. Sucha karme jada baaaaardzo zadko Very Happy Aha i raz na tydzien do michy dorzucam zółtko z jaja i mieszam.


Czy ten post świadczy o tym, że pies dostaje golonkę raz na jakiś czas?
Bo moim zdaniem brzmi tak, jakby dostawał ją naprzemiennie z mielonym mięsem (które zazwyczaj jest wieprzowo-wołowe)...


Co do wyjaśniania "dlaczego", to po kilku elaboratach, następnego nie chce mi się już pisać... jak ktoś grzecznie poprosi, to napiszę, jak się komuś spieszy do informacji - jest wujek Google....


Superzocha - w poprzednim poście napisałam o alergii...
Tak, kurczak często uczula... pies może się drapać...
O bólu uszu pierwsze słyszę - może jest taki objaw, a może pies się po prostu drapał i pojawił się ból, zapalenie ucha, czy inne "atrakcje"...
Doinformuję się...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Arwilla dnia Sob 8:01, 27 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
superzocha
Moderator



Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Osobnica, Gorlice
Płeć: ONA

PostWysłany: Sob 13:42, 27 Lis 2010    Temat postu:

superzocha napisał:
Ja swojej kupuje golonke gotuje ze 2 godziny takli rosolek, lekko osole nawet czasem kostke drobiową wrzuce :tongue: wyciągam golonke dozucam ryzu na oko. Pozniej golonke okrawam i dozucam mięsa do tego ryzu, dolewam troszke oleju. Kostka z golonki na deser Hyhy Albo gotuje ryż z mielonym mięsem. Moja to uwielbia. Sucha karme jada baaaaardzo zadko Very Happy Aha i raz na tydzien do michy dorzucam zółtko z jaja i mieszam.


Czy ten post świadczy o tym, że pies dostaje golonkę raz na jakiś czas?
Bo moim zdaniem brzmi tak, jakby dostawał ją naprzemiennie z mielonym mięsem (które zazwyczaj jest wieprzowo-wołowe)...


No rzeczywiście źle napisałam. Mój pies nie jada tego codziennie. Jak później pisałam zjada też inne rzeczy. Ale to jest jego przysmak.

Ps. Kupuje mieso mielone indycze

:tongue:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Karol




Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z upalnej Syberii
Płeć: ON

PostWysłany: Nie 9:09, 28 Lis 2010    Temat postu:

Emka…piszę do ogółu - bez wskazania na konkretną osobę. Nie popadamy w skrajności - ale takie skrajności występują i je też wypada poinformować Wink. Znam ludzi, którzy codziennie dawali psu lody... tabliczkę czekolady...myślenie typu "piesek chce - a ja nie umiem mu odmówić"...jakie to miało działanie na psy - chyba nie trzeba mówić. Puentą zdania "Ilość decyduje o tym, czy przyprawa/alkohol/cokolwiek podane psu - stanie sie trucizną." jest "wszystko - byle z głową". Wiedze na temat działania mięsa wieprzowego już masz...postaraj się z niej skorzystać. Jedne substancje w tej samej ilości/częstości szkodzą mniej...inne bardziej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewcia




Dołączył: 29 Lis 2010
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 10:20, 07 Gru 2010    Temat postu:

nigdy nie zgadniecie co powiedziała moja pani weterynarz, otóż stwierdziła ze husky powinien jeść tylko sucha karmę bo jeśli będzie miał za dużo białka to będzie miał za dużo energii i zacznie mu odbijać. poleciła mi karmę pupina bakers complete, a z tego co czytałam nikt nie karmi swoich haszczakow ta karma. teraz na probe kupiłam royala i chyba bardziej vegasowi smakuje

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
seforka




Dołączył: 26 Sie 2010
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: ONA

PostWysłany: Śro 9:08, 22 Gru 2010    Temat postu:

wlasnie ja tez ostatnio słysze ze husky powinno sie karmic sucha karma a nie gotowanym jedzonkiem, do tej pory mojej malej gotowalam, kupilam jej teraz sucha karme Happy Dog dla juniorków dużych ras, bardzo lubi ta karme,jednak przestaiwenie spowodowalo mala biegunke... zobaczymy jak bedzie reagowac dalej. to w koncu jak karmic te kochane psiaki????

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arwilla
Moderator



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1451
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zagłębie ;)
Płeć: ONA

PostWysłany: Śro 10:58, 22 Gru 2010    Temat postu:

seforka napisał:
to w koncu jak karmic te kochane psiaki????


Złoty środek jest najlepszy...

Dla mnie wet, ani lekarz (ludzki) nie jest niestety autorytetem...
Piszę "niestety", bo łatwiej jest oprzeć się na czyimś doświadczeniu, zaufać i dać się "prowadzić"...
Niestety doświadczenie mnie nauczyło, że najlepiej ufać swojej intuicji, podeprzeć się doświadczeniem własnym, popróbować...

Większość z Was jeszcze nie ma dzieci...
Moje dziecko przeszło wiele lekarskich "eksperymentów"... jeden był lepszy od drugiego... długo mogłabym opisywać co i jak, ale efekt jest taki, ze żadnemu lekarzowi do końca nie ufam...
Z wetami jest podobnie...
Są tacy, co każą sukę kryć "dla zdrowia", są tacy, którzy polecają najlepsze karmy - które zazwyczaj można kupić u nich, lub mają profity z tytułu reklamowania...

Trzeba samemu znaleźć własną drogę... każdy pies jest inny... jednemu Royal będzie służył, innemu nie (mój kot np. po Royal Hypoalergenic miał biegunkę, która go prawie zabiła).
Psu przede wszystkim nie służy monotonia...
Nawet jeśli jakaś karma jest super zbilansowana i wartościowa, to po kilku miesiącach jedzenia jej pies może po prostu odmówić dalszej konsumpcji... może, chociaż nie musi... są inne psy, które całe życie jedzą jeden rodzaj karmy i są szczęśliwe... :blink:

Czytajcie, słuchajcie, dowiadujcie się, ale nie kierujcie się ślepo wskazówkami innych... pies to nie komputer, każdy jest inny... :smail:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Boli88




Dołączył: 24 Maj 2021
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 13:38, 25 Maj 2021    Temat postu:

Jedzenie to zbilansowana dieta, która moim zdaniem jest najlepsza dla psa

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marcinnowak




Dołączył: 31 Sty 2022
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć: ON

PostWysłany: Pon 13:11, 31 Sty 2022    Temat postu:

Polecam wybrać karmę z empireshop.pl i stosować się do zaleceń producenta co do karmienia i dawkowania karmy. pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna -> ŻYWIENIE Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin