Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna Siberian Husky najwieksze forum rasy husky
Siberian Husky forum
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Oddam psa HUSKY
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna -> ARCHIWUM TEMATÓW
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piorun




Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ON

PostWysłany: Śro 23:52, 17 Lut 2010    Temat postu: Oddam psa HUSKY

witam!
jestesmy posiadaczami wspaniałego rocznego psiaka rasy Husky.
wychowalismy go od małego, jesteśmy z nim niesamowicie związani, niestety musimy go oddać.
Kupiliśmy szczeniaka mieszkając na działce z myslą, że bedziemy na niej mieszkac i mieszkać. Niestety los sprawił, że musieliśmy wrcić do bloków a tu...pies stał się potworem i nie ma sie co dziwić. Pewnie tęskni za wolnością. Nie możemy pozwolić na jego dalszą mękę z nami w dwóch pokojach i kilku spacerach dziennie dlatego postanowiliśmy oddać go w dobre ręce. Po prostu sobie już z nim nie radzimy. Psiak stoi przy drzwiach od rana do wieczora i pokazuje że ma ochotę na dłuuuugi albo i jeszcze dłuższy spacer. Stał sie złośliwy jak mało jaki pies. Jest strasznie mądry i swoim zachowaniem potrafi pokazać wszystko...
Chcielibyśmy znaleźć mu właściciela, który da mu duuzo miłości i warunki do dalszego życia... a jak wiadomo "przestrzeni" potrzebuje... Wesoly
jeśli byłby ktoś chętny zaopiekować się PIORUNEM to proszę o odpowiedź...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mysia




Dołączył: 12 Maj 2008
Posty: 911
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: ONA

PostWysłany: Czw 9:50, 18 Lut 2010    Temat postu:

Ja tez mieszkam w bloku i daje radę ze swoim jak i wiekszość ludzi. Psiak musi się przyzwyczaic do zmiany, potrzebuje czasu. Są ludzie którzy maja 1 pokój i husky a nawet 2-3. Nie rozumiem Twojego podejscia wróciliśmy do bloków i stał się potworem więc trzeba go oddać????????. Psiak ma rok i naprawdę jest multum sposobów na to żeby go zmęczyc a wtedy przestanie byc "złośliwy" jak to powiedziałes. Mówisz tez że jest mądry więc wykorzystaj jego mądrość. Nie dziw się psu czasami ludzie maja problem z aklimatyzacja w nowym otoczeniu a co dopiero psiak daj mu czas. Piszesz ze ma kilka spacerów dziennie ale jakich? może się mylę ale wygląda na to że jak mieszkaliście w domku to psiak szalał po ogrodzie i zero spacerów (?) a teraz zmiana i trzeba iść na długi spacer i sorki co nie chce sie????????? Wkurza mnie takie cos, mam domek z ogródkiem to husky a jak do bloku to już beee. Na koniec powiem tak wiele husky mieszkających w bloku sa szczęśliwe!!! Zastanów sie tylko czy naprawde chcesz skrzywdzić psa to naprawdę jest bardzo łatwe a coś mi się widzi że idziesz na łatwiznę, kolejny nieodpowiedzialny?. Jeżeli Cie uraziłam to sorki ale normalnie mnie trafia jak czytam coś takiego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piorun




Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ON

PostWysłany: Czw 10:29, 18 Lut 2010    Temat postu: ...

ja wszystko rozumiem, ale przeprowadzka do bloków to nie wszystko choc to główny problem, na to składa się wiele czynników, zmiana miejsca zamieszkania to również zmiana pracy, a co z tym idzie mniej czasu... pies siedzi po 12 godzin sam w domu i czy to jest dla niego lepsze?
wczesniej mielismy obok młodszego brata który podczas naszej nieobecnosci wychodzil z psem gdy nas dłuzej nie bylo. To nie jest tak ze pies mial ogrod i tylkow nim żyl. Mieszkaliśmy w lesie wiec spacery z nim to byla sama przyjemnosc poza tym sami duzo tam wychodzilismy. czy jestes w stanie to zrozumiec? uważasz że lepiej jak bedzie wychodzil rano potem po 12 godzin siedzial w domu sam i wieczorem znow wyjdzie na dłuższy spacer, no i w weekendy czesciej? tak lepiej niz oddać go komus kto nie bedzie go męczyl tak jak my teraz. ciekawe jaki byłby twój tok myślenia patrząc na to jak na prawde jest... gdybysmy wiedzieli że nasze zycie odwróci sie o 360 stopni to nie bralibyśmy psa, no ale jest. i co teraz? uwazasz że to wszystko takie pikne jak sie patrzy na to z boku... jednak siedziec samemu całymi dniami to tez nic fajnego, tym bardziej dla niego.
i wiesz co mnie wkurza? wkurza mnie wlasnie takie pisanie innych że mielismy dzialke dom to pies był fajny a dzalki nie ma to trzeba oddac.. a jestes pewna że tak jest ? myslisz, że tylko ty kochasz swojego psa?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wiola




Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 514
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zachodniopomorskie
Płeć: ONA

PostWysłany: Czw 10:29, 18 Lut 2010    Temat postu:

Ja podzielam zdanie Mysi, Twój piesek jest teraz w trudnym okresie życia, to taki nastolatek, i tak jakbyś mieszkał na działce, to pewnie miałbyś z nim problemy, to ten wiek, a teraz ta zmiana. On napewno też to przeżywa. Jeżeli w domu jest nie do opanowania, no to trzeba nad nim pracować, o klatkach już pisałam więc nie będę się powtarzać. Sam dobrze wiesz ile piesków szuka domów, jest ciężko. Więc myślę, że tak czy siak nie będzie łatwo, a warto pieska już teraz uczyć jakichś granic bo potem ktoś inny będzie miał z nim problemy, no i wiadomo, nikt nie lubi komplikacji więc mógłby piesek spowrotem szukać właściciela, a tego chyba byś nie chciał jako osoba odpowiedzialna za los istoty którą wychowywałeś od małgo.
Mam nadzieję, że piesek się przyzwychai a Ty jednak zmienisz zdanie, dajcie sobie trochę czasu. A przeciesz czeka was jeszcze linienie w domu po zimie, dużo wytrawłości


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piorun




Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ON

PostWysłany: Czw 10:36, 18 Lut 2010    Temat postu:

dobrze traktujecie swoje psy ? tak sie własnie zastanawiam... bo wolicie żeby pies siedział całymi dniami przez 5 dni w tygodniu sam niz zeby zajał sie nim ktoś odpowiedni... ktos kto stworzy mu takie warunki jak kiedyś miał i to nie chodzi juz tylko o działke choc to też ważne ale przede wszystkim o to żeby pies z kims przebywał...

pomyślcie troche...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arwilla
Moderator



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1451
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zagłębie ;)
Płeć: ONA

PostWysłany: Czw 11:57, 18 Lut 2010    Temat postu:

Piorun napisał:
dobrze traktujecie swoje psy ? tak sie własnie zastanawiam... bo wolicie żeby pies siedział całymi dniami przez 5 dni w tygodniu sam niz zeby zajał sie nim ktoś odpowiedni... ktos kto stworzy mu takie warunki jak kiedyś miał i to nie chodzi juz tylko o działke choc to też ważne ale przede wszystkim o to żeby pies z kims przebywał...

pomyślcie troche...



Ale to Twój pies...jesteś za niego odpowiedzialny...on Cię kocha...jak można oddać przyjaciela?
Ja oddałam psa na jakiś czas mamie....nie wyobrażam sobie oddać psa ot tak, komukolwiek "na zawsze".... I tak było mi ciężko, choć przecież go często widziałam, wiedziałam co się z nim dzieje itd...
Gdyby mama nie mogła wziąć mojego psa, to choćbym się miała rozdwoić, obcemu człowiekowi nigdy bym go nie oddała....
I na pewno nie z powodu przeprowadzki....


Zawsze jest jakieś wyjście z sytuacji...
A skoro jak piszesz pies teraz zostaje sam "całymi dniami", to z kim był wcześniej? Skoro wcześniej nie siedział?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Arwilla dnia Czw 11:58, 18 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 12:35, 18 Lut 2010    Temat postu:

Skąd jesteś?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piorun




Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ON

PostWysłany: Czw 12:40, 18 Lut 2010    Temat postu: ...

czyli jednogłosnie mowicie że lepiej bedzie jak pies zostanie ze mna i będzie siedział od 7.30 do 20 a czasem do 22 sam?
wy chyba serca nie macie...
jestesmy odpowiedzialni za niego ale własnie dlatego chcemy dla niego dobrze... czy to źle że myslimy o nim, żeby nie siedział całymi godzinami, dniami, miesiacami sam w domu i tylko w weekend widzial swoich włascicieli w dzień?

patrzycie na to tylko w taki sposob.. kupili sobie psa przeprowadzili sie i chca go oddac... ale to nie tak ...

nie meczy mnie ten pies i mi nie przeszkadza bo praktycznie wcale go nie widze, gdy wracam do domu ide z nim na spacer zjem kolacje i ide spac i tak każdego dnia wiec uwazacie ze pies jest szczesliwy będąc cały czas w zamknieciu ?


a z kim pies wychodzil jest napisane w innych odpowiedziach... czytanie ze zrozumieniem sie klania!

wiecie co... patrzycie niby na zwierzeta ale nawet nie probujecie postawic sie w jego skórze... wstaje rano idzie na spacer siedzi potem w domu sam aż do późnych godzin po czym idzie na spacer i tak ciagle... wtedy jest szczesliwy ?
czy w ogole czytacie ze zrozumieniem to co pisze?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Piorun dnia Czw 12:45, 18 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 12:46, 18 Lut 2010    Temat postu:

Piorun, skąd jesteś?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
corofini




Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: szczecin
Płeć: ONA

PostWysłany: Czw 12:58, 18 Lut 2010    Temat postu:

A moze warto poszukac innych rozwiazan...
moze jest ktos kogo znacie i ufacie, kto moglby w ciagu dnia psa wyprowadzic na spacer, badz moze jakas osoba z rodziny, znajomych nie pracuje, siedzi w domu u niej moglby pies byc podczas gdy wy jestescie dluzej w pracy...
Bo szczerze mowiac, jakos wydaje mi sie ze przesadzasz z tymi godzinami pracy choc moze sie myle, ale co to za praca ze pracujesz tyle godzin...
Dlaczego tak pisze....bo to jest jedna z klamstw jakie ludzie podaja jako powod oddania psa


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez corofini dnia Czw 12:59, 18 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mysia




Dołączył: 12 Maj 2008
Posty: 911
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: ONA

PostWysłany: Czw 13:19, 18 Lut 2010    Temat postu:

Mówisz że brat wychodził. Może mógłby pomóc. Naprawdę jest dużo mozliwości aby zapobiec oddaniu psa. Corofini podsuneła Ci jeden z nich. Piorun chwila bo coś się tu nie zgadza raz piszesz tak: "Nie możemy pozwolić na jego dalszą mękę z nami w dwóch pokojach i kilku spacerach dziennie dlatego postanowiliśmy oddać go w dobre ręce. Po prostu sobie już z nim nie radzimy" a za chwilę :"czyli jednogłosnie mowicie że lepiej bedzie jak pies zostanie ze mna i będzie siedział od 7.30 do 20 a czasem do 22 sam? ."
Oj chyba cos kręcisz przecież to sie ze sobą kłoci i to aż za bardzo.Kwasny To jak to jest? Nie rozumiem tego. Ja potrafię zrozumieć powody ale poważne powody oddania psa a nie wymysły a to co piszesz jest jak napisałam wyżej . Sorki ale tak jak Corofini nie wierze i jak dobrze przeczytasz moja wypowiedź to zrozumiesz dlaczego!!!!!! Zdegustowany


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mysia dnia Czw 13:22, 18 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
corofini




Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: szczecin
Płeć: ONA

PostWysłany: Czw 13:22, 18 Lut 2010    Temat postu:

Mysia , brawa za spostrzegawczosc Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mysia




Dołączył: 12 Maj 2008
Posty: 911
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: ONA

PostWysłany: Czw 13:24, 18 Lut 2010    Temat postu:

Dorka czytam ze zrozumieniem i dokładnie zanim się wypowiem!!!!!!!!!!! Mielismy zarzucony brak zrozumienia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piorun




Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ON

PostWysłany: Czw 13:43, 18 Lut 2010    Temat postu:

wystarczy pomyslec...
nie radzimy sobie z nim poniewaz pies siedzi całymi dniami w domu, jest młody i jak to wiele młodych psow ma wiele pomysłów np. zjadł pół szafy, pół ściany (nie żartuję) nie mam mu tego za złe ponieważ siedzi cały czas sam a w koncu coś musi robić, ale po powrocie z pracy widok rozpadającego sie mieszkania to nic fajnego i miłego nie prawda? a nie moge przeciez obić mieszkania blachami żeby pies nic nie zrobil.
mi juz nawet nie chodzi o to mieszkanie bo to sie naprawi, zaklei, pozbija chodzi o to że ten piesek jest nieszczesliwy, bo jak ma byc szczesliwy?
nie musicie mnie pouczac i nie wiadomo co napisalismy tu zeby w razie czego ktos sie nim zainteresowal a w zamian za to mamy stek rad od ludzi którzy nawet nie wiedza jaka jest nasza syuacja.

każde zwierze potrzebuje jakiegoś zainteresowania, skupia uwagę, a ten czyja uwagę ma skupiac na sobie skoro siedzi cały czas sam... po prostu dziczeje, każdy by dziczał siedzac zamkniety cały dzien ...

rodzice tez pracuja i tez 40 a jedna z mam nawet 60 km od nas a wbrem pozora to ponad godzina jazdy a poza tym nie każdego stac na to żeby wydawac codziennie pieniadze na paliwo. pytalismy i nie sa w stanie nam pomóc. może kogos stać! ale nie nas! znajomi tez maja swoje zycie i niebeda przeciez zajmowac sie naszym psem bo my nie mamy dla niego czasu...
nie widze innego wyjscia z sytuacji, a na opiekunke do psa mnie nie stać.
wychodził mój brat, ale on ma 11 lat i w dodatku mieszka 40 km ode mnie chodzi do szkoły i ciezko to pogodzić...

mozecie sobie myslec ze krece i w ogole jak bym mial tego psa gdzies to bym go oddał do schroniska, do kojca z 10 psami, ale jak widac tego nie robie, bo zalezy mi na tym zeby psiak trafił to dobrego domu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arwilla
Moderator



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1451
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zagłębie ;)
Płeć: ONA

PostWysłany: Czw 14:14, 18 Lut 2010    Temat postu:

Teraz Ty spróbuj zrozumieć nas...czytając "enty" z kolei post "oddam psa w dobre ręce" można dostać szału....

Są tu osoby, które zajmują się adopcją psów...szukają domów dla dziesiątek psów tej rasy i podobnych...każdy kolejny pies do oddania to następny ciężar na sercu...

Nie masz naprawdę żadnych znajomych, którzy mogli by wyprowadzać psa na spacer?
Sama wyprowadzałam pół roku psa sąsiadki, jak pracowała po 12 godzin...

Psa można wymęczyć, kupić mu Kong, zabawki, ostatecznie klatkę, spróbować poszukać chętnego do wyprowadzania, czasem ktoś chce psa, a nie ma warunków, być może zająłby się waszym kiedy Was nie ma....nie macie żadnych znajomych?
Trzeba COŚ robić, a nie od razu oddawać psa....Nie wiem...wydaje mi się,że idziecie na tzw. "łatwiznę"....

Być może się mylę i moje słowa są krzywdzące...ale jak wcześniej wspomniałam nie jesteś pierwszym, który chce oddać psa, a powody są zawsze takie same....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna -> ARCHIWUM TEMATÓW Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 1 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin