Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

bonsai

A tak z ciekawości będziesz w stanie sprzątać całe mieszkanie, jak pies biegunki dostanie? Zrezygnujesz z gwiazdki, bo pies się pochorował?

Pomyśl, że pies to nie tylko przyjemność, ale i duuuuży obowiązek Rolling Eyes

Hania

Justis, zrobisz jak chcesz ale żebyś nie miała potem pretensji do życia, ze nikt Ci nie pomaga wyprowadzać psa i pytań jak masz podołać wszystkim obowiazkom skoro psu trzeba tyle czasu poswięcać.

alexx001

ja kupiłam psa w wieku 25 lat a mieszkam z rodzicami. Mama sie nie zgodziła a tato tak. Jak zobaczyli to małe zagłodzone nieszczeście to prawie mnie z domu z psem nie wywalili (no wiecie takie podrośnięte brudne, śmierdzące, drapiące sie itp) ... po czasie tato polubił psa a mama dalej sie czepia. Najgorzej było z biegunkami i z sikaniem po panelach....aha jeszcze pół mieszkania mi zeżarła jak zęby zmieniała. Jak nie moge z nim na dwór wyjść bo jestem w pracy albo chora albo coś tam to musze za to tacie płacic w PLN... a ile sie czasami nasłucham

Posiadanie psa to duża odpowiedzialność i koszty, a w sczególności rasa Siberian Husky ...

Meg

Też to znam. Jak mój chłopak wniósł Chestera do domu to jego mama się spojrzała tylko i powiedziała: "A co to?" Razz

Potem wzięła Chestera na ręce (ten ja wściekle kąsał Razz

) i powiedziala mu "Tylko z daleka od moich kwiatków! ... ślicznoto" i na tym się skończyło.
Fakt że ona jest kobieta po 50 i nie ma sił wychodzić z Chesterem. Raz ją prawie przewrócił i zwyczajnie boi się z nim wychodzić bo nie zapanuje nad nim.

Na spacery wychdzi ze mną albo z Karolem. Jak chcemy gdzieś wyjść to spokojnie mama zajmuje się Chesterem, bo jak mówi to jest jej książe

Często zwraca się do niego jakby był dzieckiem moim i KArola - bo właściwie tak jest Razz

Ale moja historia to raczej taka bajka. Każfy akceptował Chestera, chociaż wiele osób pytało się na co on nam jest - zgodnie odpowiadaliśmy że do kochania, bo nie dość że się wzajemnie kochamy to jeszcze mamy za dużo miłości Razz

rozpisałam się. srry mam dzisiaj taki sentymentalny dzień.

Joanna_i_Ramzes

O to chodzi, jeśli rodzice nie są tak samo zachwyceni jak Ty możliwością posiadania haszczaka to nie pchaj im go na siłe będziesz miała później problem. Nauka, koleżanki, koledzy a psem trzeba się opiekować. A jesteś w takim wieku że bez ich pomocy nie dasz sobie rady, albo będzie Ci tak ciężko że będziesz miała później pretensje do całego świata.

Ps. My się produkujemy a ona i tak zrobi swoje Rolling Eyes

Ayumi

no właśnie, jak się dzieciak uprze to koniec. tu by trzeba było rodziców uświadomic nie ja.

a jak nie wierzysz to zobacz justis, już niejaki Ragnarkalisz sprzedaje psa ktorego ma pare tygodni

Hoshi

Nie wiem co napisać... Owszem, ja chcę, a rodzice nie.(chyba zrezygnuję z husky, bo mój husky, którego pokochałam został sprzedany, a ja nie chce następnego psa w schronisku) Ale jak tak to jakiego psa? Bo i tak na wiosnę mamy mieć szczeniaka(myślałam o labradorach, ale nie wiem czy to dobry pomysł...). Pozdrawiam was i dziękuję za porady.(trochę się wygłupiłam z husky w tym wieku, ale jak zobaczyłam szczeniaki to je pokochałam.Gdy będę dorosła to może kupię psa tej rasy-husky.) Wink

. ale jeszcze będę obecna na tym forum! Tak szybko się mnie nie pozbędziecie!Hihi xD

bonsai

Justis jestem żywym dowodem, że tutaj są lubieni nie tylko miłośniki huskych. Jestem chyba jedyną osobą na tym forum, która haszczaka nie posiada [ani żadnego psa pociągowego].... a utrzymałam się tutaj, bo też ćwiczę sporty pociągowe [dzisiaj biegałyśmy i ciągnęłyśmy oponę - bieganie wyszło świetnie, przy ciągnięciu pies mi umierał Laughing

], więc to fomu to dla mnie źródło wiedzy... Wink

utan77

Bonsai - to Ty nie masz haszczaka ?????????? Shocked

Tosz to niedopuszczalne Twisted Evil

Moge Ci oddać mojego

- nawet dowioze go na miejsce , poczknij tylko az znowu mnie wnerwi jakims wybrykiem Very Happy

Kirima

bonsai, nie, jedyną nie. |D
ja też haszczaka nie posiadam, jednakże na forum siedzę, bo towarzystwo miłe, a i tak w przyszłości zamierzam sobie husky'ego sprawić. ; ]

Joanna_i_Ramzes

bonsai

Tylko ja haszczka ni cholera nie chcę Twisted Evil

. To są fajne psy, ale nie mój typ... Jak miałam Jagę to umiałam ją docenić w 100%, ale z doświadczenia wiem, że najlepiej pracuje mi się z psami pasterskimi - bardzo nastawionymi na pracę z człowiekiem. Jakbym miałam jakiegokolwiek psa o charakterze haszczaka to na dobrą sprawę męczyłabym się i ja i pies Rolling Eyes

.
Już przy Jadzie czułam, że to nie to, chociaż ona byłą nietypowa - bardzo usłuchana [bez problemu mogłam ja odwołać od WSZYTKIEGO itp.], ale dla mnie i tak za mało Twisted Evil

Joanna_i_Ramzes

Nelik107

Natalia

Asia studiuje więc stara nie jest