Ayumi
Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wieluń Płeć:
|
Wysłany: Pią 9:16, 06 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
mój też z początku wszystkiego się bał, dosłownie wszystkiego, przed wszystkim by sie chował za mną lub uciekał.
wiadomo, nic na siłę, musi się oswoić z tym że to co szczeka przy płocie nie jest dla nieo zagrożeniem, stań przy nim, podrap, niech popatzy, powącha i z czasem bedzie to dla niego normalne.
ja miałam problem z Remem gdy codziennie atakował go na osiedlu pewnien kundel, bez oporów podbiegał rzucał sie na małego i szedl dalej a Remi nic na to nie reagował.
teraz jest duży i tamten omija nas szerokim łukiem, za to Rem, pewny siebie, chętnie by się zemścił
Post został pochwalony 0 razy
|
|