Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna Siberian Husky najwieksze forum rasy husky
Siberian Husky forum
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Agresja u Syberiana

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna -> CHARAKTER
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nutka




Dołączył: 10 Maj 2011
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ONA

PostWysłany: Czw 18:52, 12 Maj 2011    Temat postu: Agresja u Syberiana

Witam , jestem nowa na tym forum i nie za bardzo wiem jak tu wszystko działa , dlatego przepraszam z góry jak coś źle zrobiłam lub gdzieś coś źle napisałam. Chciałam opisać swój problem. Mam dwuletnią suczkę Husky . Kiedy wychodzę z nią na spacer niektórych psów się boi , a w stosunku do innych jest z kolei agresywna. Nie umiem rozpoznać , kiedy będzie się jakiegoś bała, a na którego się rzuci. Szukam pomocy , bo nie wiem co robić.
Kocham tę rasę , wiem o niej bardzo dużo , a trafił mi się Husky , który jest agresywny w stosunku do innych psów. Co Waszym zdaniem powinnam zrobić? Proszę o jakiekolwiek rady i z góry dziękuje. Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Meg
Moderator



Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 2496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ONA

PostWysłany: Czw 22:47, 12 Maj 2011    Temat postu:

Polecam wizytę u behawiorysty. Agresja to zbyt poważny temat. Strach i agresja są wywoływane m.in przez złą socjalizację.


Wystarczy wybrać opcję SZUKAJ, wpisać w pierwszą rubrykę AGRESJA i o to rezultat: http://www.siberianhusky24s.fora.pl/search.php?mode=results

Jak to przeczytasz, no i dalej będziesz mieć niejasność to pisz w tym wątku.

Do reszty: nie zaśmiecajmy tego forum jeszcze bardziej. W miare możliwości nie wypowiadajcie sie tu do czasu gdy Nutka nie będzie miała pytania konkretnego


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nutka




Dołączył: 10 Maj 2011
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ONA

PostWysłany: Nie 11:32, 15 Maj 2011    Temat postu:

A czy można jeszcze u dorosłej suczki Husky jakoś zahamować te zachowania agresywne ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Meg
Moderator



Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 2496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ONA

PostWysłany: Nie 13:55, 15 Maj 2011    Temat postu:

No jasne że można.

Jak długo masz sunię? Od jak dawna zaobserwowałaś takie problemy? (Czytałaś http://www.siberianhusky24s.fora.pl/charakter,2/dominacja-a-agresja,1613-15.html ?)

Nast. pytanie: Czy określisz sunię mianem dominującej? Czy może bardziej uległa? Jak to jest u was? Rządzi troche tobą, czy masz rządy stalowej ręki nad nią?

Że tak powiem "ni z d*py ni z oka" nie damy ci gotowego przepisu, musisz trochę przybliżyć sytuację.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nutka




Dołączył: 10 Maj 2011
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ONA

PostWysłany: Pon 18:28, 16 Maj 2011    Temat postu:

Tosia ma 2 lata i jest u mnie od trzeciego miesiąca życia. Problemy tego typu zaczęły się już pół roku temu. Tosia nie jest suką dominującą. W domu zachowuje się jak aniołek. Jest bardzo posłuszna, nie zachowuje się agresywnie , śpi z kotem na dywanie i ogólnie nie mogę jej nic zarzucić. Ale na spacerach , kiedy spotykamy jakiegoś psa , to niektórych psów się boi , a w stosunku do innych jest agresywna. Niezależnie też od tego , czy to są psy czy suczki. Z jedną suczką tylko umie się bawić. Na szczęście mam nad nią kontrolę na spacerze , także nie dojdzie do żadnego nieszczęśliwego wypadku , ale wyobraź sobie takie spacery. Co 300 m jakiś pies bez właściciela. Można oszaleć...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
utan77
Moderator



Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 2146
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tychy ( woj.Śląskie )
Płeć: ONA

PostWysłany: Wto 20:38, 17 Maj 2011    Temat postu:

To co piszesz może być wywołane u suki lękiem : reaguje tak zapobiegawczo .
Może też być niczym zwykłym - mój pies też jedne psy tolerje , inne próbje zdominować .

Proponuje tez kontakt z osobą o nicku NATALIA - ma sunie z podobnymi problemami i może coś Ci doradzi w tej sprawie ( jej numer GG:21429986 ) U niej duży wpływ na nastawienie Sili do innych psów miała ona sama ( np. była spięta i pies to wyczuwał )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nutka




Dołączył: 10 Maj 2011
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ONA

PostWysłany: Śro 19:09, 18 Maj 2011    Temat postu:

Teraz nawet bardziej się boi niż jest agresywna. Dziś musiałam się wrócić z nią do domu , ponieważ wystraszyła się psa za płotem , który szczekał jak wariat. Stanęła na środku ulicy i ani rusz , nie pójdzie dalej , choć przeszłyśmy mniej więcej pół kilometra od domu. A lęku da się pozbyć?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nutka




Dołączył: 10 Maj 2011
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ONA

PostWysłany: Wto 18:57, 24 Maj 2011    Temat postu:

Mam już po prostu dosyć ciągłego wracania się do domu , bo mój pies się czegoś boi . I co ja mam zrobić?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Meg
Moderator



Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 2496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ONA

PostWysłany: Wto 19:49, 24 Maj 2011    Temat postu:

A w jaki sposób się zachowujesz ty gdy ona się boi? Poza tym - skąd jesteś? Może ktoś ma blisko do ciebie i ci pomoże..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nutka




Dołączył: 10 Maj 2011
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ONA

PostWysłany: Śro 16:07, 25 Maj 2011    Temat postu:

Ja ,jeśli widzę , że ona się boi , to zaczynam do niej mówić: " Chodź , to przecież tylko pies ", albo" Nie ma się czego bać, przecież chciałaś iść na spacer" itp. Jeśli nie chce iść dalej , nie ma mowy o tym ,żeby ją do tego nakłonić. Jeśli się czegoś wystraszy to koniec, po spacerze , nawet jeśli jesteśmy 300 m od domu. Jestem ze Śląska- Bielsko- Biała.Patrzyłam już , czy czasami w Bielsku nie ma jakigoś behawiorysty , zoopsychologa i znalazłam , ale ta pani chce 100 zł za jedną konsultację + dojazd ,a wiadomo , że to nie będzie jedna wizyta i po kłopocie , a ja nie mam teraz za bardzo funduszy, a później może być za późno.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Meg
Moderator



Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 2496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ONA

PostWysłany: Śro 20:13, 25 Maj 2011    Temat postu:

Hmm...no nie wiem co ci poradzić nawet... tzn tak na forum ciężko nawet radzić, lepiej by było pokazać, niestety nie mam nawet na kim, bo mój nie jest płochliwy..

Jak dla mnie to problem tkwi w złej socjalizacji no i pewnie w waszych relacjach..

Piszesz że nie da się jej nakłonić. A w jaki sposób już próbowałaś?

Jeżeli w momencie wystraszenia zawracasz do domu to zachowanie suki się zmienia? Jeżeli tak to jak?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nutka




Dołączył: 10 Maj 2011
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ONA

PostWysłany: Czw 20:18, 26 Maj 2011    Temat postu:

Kiedy się wystraszy , to nie ma mowy o tym , żebym ją siłą zmusiła do pójścia dalej.
Kiedy w końcu ulegnę-( no bo co właściwie mam zrobić , przecież nie będę stała obok niej na ulicy przez cały dzień) , gdy wracamy do domu jest już spokojniejsza, ale szybciej chce dojść do domu( ciągnie).A w ogóle , kiedy już jesteśmy w ogrodzie , zachowuje się jakby nigdy nic. Nawet jeżeli ktoś obcy wchodzi do ogrodu , ona wita go merdając ogonem, albo tylko kilka razy poszczekując. A na spacerze , boi się wielu mężczyzn , których mijamy , choć oczywiście nie wszystkich , niektórych nawet nie zauważa, albo podbiega i chcę się przywitać.Boi się także małych psów, ale też tylko na spacerze. U naszych sąsiadów mają mnóstwo małych psów- są trzy yorki , dwa jamniki i jakieś kundelki- i ona się ich nie boi- wręcz przeciwnie, mają niezłe stosunki.Choć jednego potraktowała jak kota i nosiła go za kark dookoła ogrodu , ale nic mu nie zrobiła. Najgorsze jest właśnie to , że jak na spacerze się zaprze to nie ma innej rady tylko wrócić do domu. Miałam już wcześniej dużo innych psów i żaden z nich nie wykazywał takich zachowań. Co z nią może być więc nie tak ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Meg
Moderator



Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 2496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ONA

PostWysłany: Czw 21:24, 26 Maj 2011    Temat postu:

No to ja z przykrością stwierdzam że musisz się skontaktowac ze specjalistą. Ja wiem że to trochę kosztuje, ale po częsci "to twoja wina" (metaforycznie) bo takie zachowanie chyba nie ujawniło się z dnia na dzień. Musisz ze specjalistą przeanalizować co mogło taki strach wywołać u psa i jak sobie z tym poradzić, tylko nie radzę korzystać z porad od ludzi nieuprawnionych do ich dawania. Problem jest dość głęboki więc metoda "może się uda" chyba nie jest najlepsza.

boje się ci coś sugerować, bo bez lepszej znajomości sytuacji można krzywdę psiakowi zrobić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maciej Łysy




Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: ON

PostWysłany: Czw 22:07, 26 Maj 2011    Temat postu:

Nutka napisał:
Kiedy się wystraszy , to nie ma mowy o tym , żebym ją siłą zmusiła do pójścia dalej.
Kiedy w końcu ulegnę-( no bo co właściwie mam zrobić , przecież nie będę stała obok niej na ulicy przez cały dzień) , gdy wracamy do domu jest już spokojniejsza, ale szybciej chce dojść do domu( ciągnie).A w ogóle , kiedy już jesteśmy w ogrodzie , zachowuje się jakby nigdy nic. Nawet jeżeli ktoś obcy wchodzi do ogrodu , ona wita go merdając ogonem, albo tylko kilka razy poszczekując. A na spacerze , boi się wielu mężczyzn , których mijamy , choć oczywiście nie wszystkich , niektórych nawet nie zauważa, albo podbiega i chcę się przywitać.Boi się także małych psów, ale też tylko na spacerze. U naszych sąsiadów mają mnóstwo małych psów- są trzy yorki , dwa jamniki i jakieś kundelki- i ona się ich nie boi- wręcz przeciwnie, mają niezłe stosunki.Choć jednego potraktowała jak kota i nosiła go za kark dookoła ogrodu , ale nic mu nie zrobiła. Najgorsze jest właśnie to , że jak na spacerze się zaprze to nie ma innej rady tylko wrócić do domu. Miałam już wcześniej dużo innych psów i żaden z nich nie wykazywał takich zachowań. Co z nią może być więc nie tak ?


Moja sunia którą mam od szczeniaka również jest strachliwa.znaczy już teraz mniej ale to mija bardzo powoli.Na samym początku bała sie dosłownie wszystkiego,ludzi,bram,samochodów,nawet miała takie ograniczenia typu ze jak spacerowałem z nia po osiedlu to sama se wyznaczyła granice dokąd dojdzie i za żadne siły dalej nie poszła.Wezwałem niby speca od takich zachowań i lala nie miała pojęcia co i jak zrobić.Sam z nią te leki zwalczam,i powiem tak trwa to bardzo długo,ale efekty juz są.Chodzi juz normalnie,mniej sie boi(tylko bram od garaży ,zagrodzeń jeszcze troszke).Dużą rolę w tym miało moje nastawienie(za nerwowy byłem na początku),teraz wiem że trzeba byc wyluzowanym,spokojnym i miec dużą cierpliwość.Problemy ze strachem na smyczy i baniem sie pójść dalej niż jej teren zaczęły mijać jak zamiast smyczy prowadzałem ją na lince ,miała wiekszą swobode i chyba dzieki temu przełamała strach.Może te moje przygody chociaż troszke Tobie pomogą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marzata
Expert



Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: ONA

PostWysłany: Pią 21:22, 27 Maj 2011    Temat postu:

na sam poczatek powiem tylko, że jak mówisz do psa gdy sie boi to tylko pogarszasz jego strach po drugie 100 zł za konsultacje to normalna cena
a po trzecie to odezwij sie do mnei na gadu 2822901


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna -> CHARAKTER Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin