Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

Ayumi

oooo kurde niezly z niego numer. trafiles na psa z adhd, ale takim prawdziwym.
najlepiej jakbys pokazal film gdzie widac jak sie zachowuje jak ma atak agresji, ale sadze ze nikt tu nie mial takiej jazdy z psem.

moze to banalne, ale w takiej sytuacji sprobuj sie skontaktowac z psim psychologiem, jest nawet taki program w tv, cos jak superniania. jakby nie bylo to twoj pies i chyba lepiej byloby sprobowac wszystkiego niz uśpić.

mysia

Ayumi ma rację, spotkanie ze specjalista może pomóc. Efektów nie będziesz natychmiast ale warto spróbować bo to jeszcze "smarkacz". Tu masz listę psychologów w Twoim mieście:
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Meg

Ewentualnie ktos z nas ci może pomóc ale musiałby do ciebie przyjechać

Gdzie mieszkasz? Very Happy

Ayumi

mieszka we wrocławiu

fart, bo przynajmniej w takim miescie ma psychologa, 50 zl/1h to nie tak zle jesli moze pomoc.
napewno lepiej sprobowac niz sie meczyc.

Meg

no to ja mam troche daleko...

ale duże miasto więc znajdziesz profesjonalistę do pomocy.

nie poddawaj się psiak jeszcze mały jest Smile

)

Natalia

Lepiej wydać to 50 zł i mieć "normalnego" psiaka, dziwię się bardzo że jest taki agresywny... Moja w tym wieku to bo rany przyłóż ( czy jak to się mówi) A widziałeś rodziców?

Bardzo mnie martwi zachowanie psiaka, a szczerze mówiąc takiej sytuacji to ja sobie nie potrafię wyobrazić Sad

alexx001

Wydaje mi sie że jedynym wyjściem na razie będzie po prostu przykucie go do podłogi swoim ciałem, ale tak na poważnie. Nie wydaje mi sie że go to rozbawi, raczej przeciwnie. Zawsze jak wpadnie w amok to przyduś go do podłogi swoim ciałem tak żeby sie za bardzo ruszać nie mógł i poleż tak przez chwile (ale go nie uduś) Moim zdanie to go rozwścieczy jeszcze bardziej a nie rozbawi a wtedy jest szansa pokazania mu kto jest silniejszy i zdominowania go.

Ja mam już dorosłą suke i to na nią działa w 100% !!

Meg

Na mojego to nie działa tylko bardziej go prowokuje.

alexx001

utan77

Ja ostatnio widziałam jak facet ( gdzieś w mopim wieku ) przytrzymał tak przy ziemi sunie malamuta , bo sie rozbrykała z moim Shinem i nie chciała do niego przyjść , ale biedactwo zaczeło piszczeć i bardziej mi sie wydaje , że to ze strachu , bo on nawet dobrze jej nie chwycił a ona juz piszczała , a potem schowała się za dziewczyną która z nimi szła - to więc już moim zdaniem jest przegięcie i facet stosuje wobec suni coś więcej niż tylko dyscypline Confused

A najelpsze jest to , że wczesniej spotkałam ta sunie jak szła z tamta dziewczyną i nawet jak się rozbrykała , to lepiej ją słuchała ( ona jedynie po prostu ostrzej ją zawołała )

Trzeba więc też umieć zachowac umiar w "twardej ręce" bo łatwo jest przekroczyć granice znecania się . Nie mówie , że nie powinno sie przyciskać psa do ziemi - przeciwnie , to dobra metoda , tylko niekiedy własnie widać z zachowania psa czy ktoś jest po prostu konsekwentny i nie da sobie w kasze dmuchać , czy jest "ostry" dla psa

Ayumi

moj chlopak nieraz bawiac się z Eposem przytrzymywal go gdy ten za bardzo sie rozbrykal i po chwili gdy pies zrozumial ze nie da sie wywinąc był puszczany i juz byl grzeczny. tyle ze zrozumial ze nie jest silniejszy.

ostatnio do brata przyjechal koles i mowil ze jego psy sluchaja i on sie psow nie boi. dziwnie Epos sie zachwowywal bo ciągle kladl mu sie na nogach, kulił sie, nie wiem jak pies to czuje a jak człowiek to robi...

alexx001

Durnych sadystów jest pełno! Ostatnio do mojej suni podbiegł mały kundel a koleś do niego podleciał i pasem go zlał, nic nie powiedziałam bo wypity, tak ok 50 lat- na niezłego agresora wyglądał.. więc strach mnie ogarnął
Przez chwile wyobraziłam sobie jak by taki typ miał wychowywać huskiego...

MtK

Po mimo że moja Luna ma niecałe 8tg to już gryzie i skubie. Gazeta nie działa, wręcz daje efekt odwrotny. Natomiast przytrzymanie psa albo zlekceważenie go na razie daje efekt.

Hania

uri222, pojawiasz się jeszcze na forum? napisz jak ta historia się skończyła

Meg