Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

skorpionka83

To już też przerabialiśmy, to skacze nam na plecy. Wydaje mi się że tak jak pisałaś to okaz radości - tylko to u nas wygląda tak że jak ktoś przychodzi w gościnę to najpierw zamykamy psa w kuchni lub na balkonie bo inaczej nikt nie przejdzie pies skacze jak szalony - a nie wszyscy są zachwyceni takim zachowaniem.

Meg

Zgaduję: Czy jak ktoś do ciebie przychodzi do domu to robi się nerwowa atmosferka? Tzn jest dzwonek do drzwi a ty nerwowo wołasz psa, zamykasz w pokoju, bądź siłą go prowadzisz i zamykasz za nim drzwi??

Opisz tu proszę dokładnie w jakich sytuacjach pies zaczyna skakać. Nie skacze chyba 24h na dobę? ;> Opisz kilka sytuacji to postaram się jakoś pomóc.

Gość

skorpionka gdzie mieszkasz?

skorpionka83

Już odpowiadam.
Mój pies jak tylko usłyszy domofon to wariuje, skacze piszczy, szczeka full wypas wszystko naraz, tak samo zachowuje się jak ktoś zadzwoni do drzwi plus dochodzi przy tym skakanie na drzwi odbija się od nich jak od piłki.
Na początku nic z tym nie robiliśmy tzn. ktoś przychodził my nie zamykaliśmy psa wręcz przeciwnie chcieliśmy aby pies się oswoił z daną osobą - ale to nie był dobry pomysł ponieważ pies skakał na tą osobę a nie wszystkim się to podoba jak on zaczyna skakać to już koniec nie da się go odciągnąć od osoby. Później robiliśmy tak że jak spodziewaliśmy się gości to wychodziliśmy na klatkę dawaliśmy danym osobą smakołyk dla psa i wtedy osoby wchodziły dawały smakołyk a pies zjadł smakołyk i powtórka z rozrywki; więc zostaliśmy zmuszeni do tego aby psa zamykać w kuchni lub na balkonie gdy przychodzą goście. Nie mam już pomysłu co robić????????
Prócz tego co napisałam wyżej doszło jeszcze ostatnio złe zachowanie na spacerze - szczeka i warczy na mnie oraz skacze na plecy - normalnie pies zwariował!

skorpionka83

Meg

W jakim wieku jest pies? Czy zna jakieś komendy?

Miałam podobny problem. W moim domu to wygląda identycznie jak to co proponuje tobie. Tzn:
1. Dzwoni domofon
2. Odbierasz, otwierasz
3. Usadzasz psa, najlepiej nie przy drzwiach komendą SIAD, potem dodajesz ZOSTAŃ
4. Gość puka do drzwi
5. Otwierasz drzwi, witasz gościa.
6. Zwalniasz psa komendą WITAJ

Tak to u mnie wygląda. Oczywiście nazewnictwo komend jest zależne od ciebie. Nie nauczysz tego psa w ciągu 1 dnia oczywiście, musisz się trochę "namęczyć" Very Happy

Ja bym zaczęła przede wszystkim tak:
Jeżeli pies zna komendę ZOSTAŃ to bym ją wykorzystała. Po drugie - zatrudniłabym cierpliwego znajomego, żeby dzwonił domofonem a następnie pukał do drzwi. Przyszykowałabym mnóstwo smakołyków psich i zaczęła ćwiczenie przed tym jak pies dostanie codzienny posiłek.

Analizując po kolei:
1. Dzwoni domofon
2. Odbierasz, otwierasz
3. Usadzasz psa, najlepiej nie przy drzwiach komendą SIAD, potem dodajesz ZOSTAŃ

Myslę, że do 3 punktu dasz radę beez specjalnych przygotowań. Jednak jak pies nie będzie chciał siedzieć w miejscu - nie stresuj się tylko konsekwentnie wymagaj tego samego. Jeżeli pies szaleje po całym domu słysząc domofon - możesz zapiąc go na smycz. Chyba nawet będzie lepiej żeby był na smyczy, przynajmniej na początku, skoro skacze jak najęty. Nie przechódź do następnego punktu dopóki nie usadzisz psa. Wiem, wiem - na początku może być tak, że gość zapuka zanim pies usiądzie - wtedy nie przechódź do pktu 5.

4. Gość puka do drzwi
Jeżeli pies wstanie - to robisz wszystko OD NOWA. Usadzasz, mówisz aby został. Dopiero gdy siedzi na miejscu otwierasz drzwi. Nie może iść za tobą pod drzwi. Ma siedzieć.

5. Otwierasz drzwi, witasz gościa.
Jeżeli pies wstał w momencie, gdy otwieralaś drzwi - automatycznie je zamykasz (przed nosem "niespodziewanego gościa" - musisz uprzedzic znajomego że tak może się stać przy pierwszych próbach.) Usadzasz psa znowu i mówisz, aby został. Znowu otwierasz drzwi - gdy wstaje - OD NOWA.

6. Zwalniasz psa komendą WITAJ
Punkt 6 jest najprzyjemniejszy Smile

Nie trzeba go specjalnie ćwiczyć

Znajomość komend wiele pomoże. Jednak jeżeli nie zna komendy ZOSTAŃ to najpierw naucz go tego. To powinno pomóc ci w samym przyjmowaniu gości.

co do skakania:
Zanim o samym skakaniu to kilka pytań:
Odpowiadaj zgodnie z prawdą, nie naciągaj i nie koloryzuj, bo inaczej nie pomożemy rozwiązać problemu Smile

Jak długie są spacery z psem?
Ile razy dziennie?
Czy pies ma jakieś dodatkowe aktywności?
Jak wygląda dzień twojego psa?
Odnośnie skakania:
Czy skacze na ciebie na początku spaceru czy pod koniec?
W jakich sytuacjach na ciebie skacze na dworze? W trakcie zabawy? Po zabawie? Po spotkaniu z innym psem? Przed domem?

Piszesz też, że jak skacze na gości to "nie da się go odciągnąć" - jak wtedy zachowujesz się ty i goście? co robicie?

Gość

to jak nie pomogą rady z forum, to mogę ci pomóc za jakieś trzy tygodnie, bo wtedy będę w okolicach