Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

Tomzik87

Witam wszystkich
Jest to mój pierwszy post na forum. Od tygodnia jestem posiadaczem pieknego szczeniaka husky a wabi sie NEON(oczka mocno niebieskie). Zwracam sie z prośba o wyjasnienie sytuacji. Piesek mnie sie słucha i to bardzo, zawsze chodzimy na spacery i biega za mna nawet jak do innych ludzi podejdzie to wraca, ale jak chce sie z Nim pobawic to sie kladzie i spokojnie lezy, nawet jak zaczepiam to nic. A innych członków rodziny tzn dziewczyne i tesciów sam zaczepia, gryzie dosc mocno i skacze wokol wszystkich a mnie nie. Dlaczego tak jest?

Demonowa

Myślę, że po prostu ciebie wybrał na przywódcę Wink

, będzie cię słuchał, ale niekoniecznie bd isę z tobą bawił.

zomer1980

Dzieci.. dzieci to najlepsza zabawka, przyjaciel i dziecko na które trzeba zwrócic uwage. huskie kochaja dzieci, lubie sie z nimi bawić i lubia nad nimi-dominowac. Czuja sie wtedy jak rodzice, mimo iz sami są jeszcze "dziećmi"
Moja Husky to jak widzi dzieci, a nie daj boże zapłacze to biegnie jak oszalała nawet do cudzego wózka gdzie dziecko płacze. U niej to odruch bezwarunkowy. Z dziecmi postępuje delikatnie ale stanowczo. Chce dominować nad nimi. Widzac ludzi widzi kto jest "szefem" a kto jest uległu. Jest Mama Tata i dzieci. Zasadniczo Husky chce wszystkich zdominować ale jak wie ze nie daje sobie rady to chce sie ustawić w hierarchii jak najwyzej. Ktoś oczy wiście musi być królem. Z szacunkiem bedzie też traktować królową -żona, mama-jak w to w stadzie. A Husky chce mieć najwyższa możliwie pozycje - w tym wypadku trzecią.
Rady co do zabawy-wiecej biegania, nawet na smyczy, szelkach. Może być rower i stosowna linka dla psa. Jeżeli podczas zabawy pies sie kładzie-jest zdominowany i nie walczy. A dzieci? Cóż, typowy gatunek niższy w hierarchii Smile

Arwilla

Ludzie... co Wy macie z tą dominacją?... Rolling Eyes

Tomzik87

po 2 tygodniach duzo sie zmieniło. Ma na mnie wywalone:( Chodzi ze mna na spacery, karmie go dostaje przysmaki jak zasłuży ale dalej ktokolwiek go zawoła w domu to przyjdzie. jak ja jestem to nawet zwiewa do 2 pokoju i moge wolac a i jak nie przyjdzie. a jak zostaje z Nim inna osoba to niema szans ze na krok opusci tylko siedzi obok. Kocham tego psiaka i sie staram dla Niego tylko bym chciał by nie miał mnie gdzies..

Ebonique

Brzmi mi to jakby się ciebie bał?

zomer1980

Czy przypadkiem nie poszło parę batów w cztery litery?
Do zwykłej dominacji nad psem wystarczy złapanie lekko za kark i ściągnąć go do parteru i chwilę przytrzymać. I psu to wystarcza jeżeli chodzi o karanie. Ja swojej grożę palcem (atititi Smile

). Jak zaczyna za bardzo szaleć na dworzu i przestaje się słuchać wtedy kara-za kark, do ziemi, 20sekund leżenia. Robię tak wyłącznie jak po drugiej komendzie pies nie reaguje. Pierwsza komenda zwykła, druga z podniesionym głosem, a trzeciej już nie ma-łapię za kark. Bardzo rzadko, ale się zdarza że 2 komenda nic nie daje, ale w większości przypadków ta druga działa.
W domu nie mam z nią żadnego problemu. Na dworzu gorzej. Byle jakie dziecko gdzieś w pobliżu zapłacze a moja niunia od razu leci na ratunek.

Arwilla

zomer1980

By nie zapomniała o mnie.. Pomysł akurat z programu o zwierzętach-Cesar czy coś takiego. Na mają niunie to dobrze działa.

Arwilla

Taaaa... Sizar - król teorii dominacji... Twisted Evil

zomer1980

może nie jest idealny gostek-ale porady sprawiły że nie tylko ja mogę wyjść z Łatą na spacer ale i dziewczyna może z nią wyjść

mario

Witam, mało się udzielam na forum, ale pojawił się drobny problemik, a więc w naszej rodzince są 2 pieski, starszy Bohun ma 2,5 roku, młodszy Szogun ma 13 m-cy, właściwie dogadują sie bardzo dobrze narazie nie ma wyraźnego ,,alfisty" bo szczeniak jest z nami odkad miał 2 m-ce i starszy mu ,,tatusiował " i chyba nadal tak go traktuje.

Sprawa jest taka iż pewna pani posiadająca suczkę bardzo chce ,,skojażyć Bohuna ( czyli starszego ) ze swoją sunią- jak twierdzi żeby nie sfixowała.
osobiście jestem przeciwny takim praktykom, ale w drodze wyjątku byłbym się zgodził.

pytanie czy faktycznie to bedzie miało pozytywny wpływ na sunie , ale bardziej martwi mnie to czy Bohun który bedzie miał kontakt z suką ( wiadomo o co chodzi ) , czy nie stanie się agresywny w stosunku do młodszego.

Nie krzyczcie na mnie odrazu ze popieram nie kontrolowane ,,dopuszczanie " bo tak nie jest, poprostu chce podjąć właściwą decyzję.

pozdrawiam.

baniluap

W ogóle się na to nie gódź!
Ani dla suki ani dla psa nie jest to dobry krok.
Po pierwsze w Polsce jest już pranie zakazane rozmnażanie psów bez rodowodów, psów niehodowlanych.
Zwykle psy po kryciu zmieniają swoje usposobienie, czytałam, że niektórym psom jest mało, robią się nieznośne, wyją, niszczą. Więc ja bym na twoim miejscu na pewno nie ryzykowała, w ogóle bym się nie zastanawiała.

mario

Dzięki za poradę, z punktu widzenia prawa to wiem jak jest, dlatego odrazu napisałem że nie podoba mi się ten pomysł, chce podjać właściwą decyzje dlatego opisałem problem.

baniluap

Ludzie są nieświadomi jak duży jest problem bezdomności psów. Wielką odpowiedzialnością jest znalezienie odpowiedzialnych domów szczeniakom. Na początku owszem może ktoś będzie znosił niszczenie i jakieś tam szkody - bo to szczeniak.
Ale pies niewybiegany, tym bardziej husky potrafi doprowadzić niektórych do szału, a wtedy trafia do schronu, w najlepszym wypadku....
Nie ma co napędzać pseudo i przy tym wytłumaczyć owej Pani dokładnie jak wygląda kwestia z punktu widzenia prawa a i ciąża dla suczki też nie jest dobrym pomysłem. W Internecie jest wiele informacji na ten temat.