Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna Siberian Husky najwieksze forum rasy husky
Siberian Husky forum
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Panika! Coś się dzieje z moim psem!
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna -> CHARAKTER
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anulka75




Dołączył: 22 Paź 2009
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: NOWY SĄCZ
Płeć: ONA

PostWysłany: Śro 10:08, 09 Cze 2010    Temat postu: Panika! Coś się dzieje z moim psem!

Zakładam nowy temacik, bo nie spotkałam się z podobnym problemem nigdzie. Moja B ma już prawie 11 miesięcy, ogólnie do tej pory obyło się bez poważnych problemów. Jest bardzo mądra i wydawało mi się ,że zrównoważona i zero agresji.
Tydzień temu (dwa dni przed powodzią) zaczęła nagle piszczeć, nie wyć tylko piszczeć co chwilkę. Przebywała z moim mężem na podwórku i ciągle przerywała mu pracę, piszczała i tak jakby chciała mu wejść "na głowę". Pojechaliśmy do weta. Zbadał ją dokładnie - brzuch, uszy, zęby, oczy,temperatura - wszystko ok. Powiedział nam że jemu to wygląda na atak paniki, boi się czegoś wyraźnie. Dał leki uspokajające i kazał parę dni obserwować i przebywać z nią więcej. Jak wzięliśnmy ją do domu - bo mieszka na podwórku- to zasnęła na 3 godziny ( w dzień), tak jakby się uspokoiła i czuła bezpiecznie. Potem była powódź i dwa dni była z nami w domu. Teraz niby lepiej, piszczy sporadycznie, ale jest inny niepokojący objaw -chodzi ze swoimi zabawkami w pysku (dawniej na nie nawet nie popatrzyła) i warczy jak się wyciąga do niej wtedy rękę. Nie wiem co robić, żeby to się nie pogłębiło. Czy to możliwe że wyczuła powódź i bała się tego?
Sorry za "epistoł" ale bardzo się martwię i prosze o rady.
P>S> Prawie nie je.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arwilla
Moderator



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1451
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zagłębie ;)
Płeć: ONA

PostWysłany: Śro 10:24, 09 Cze 2010    Temat postu:

Nie spotkałam się osobiście z takim zachowaniem u psów, ale wiem, że występują...
Zwierzęta doskonale wyczuwają niebezpieczeństwo..powodzie, trzęsienia ziemi, tsunami itp...

Twoja suczka najpewniej wyczuła niebezpieczeństwo...natomiast jej zachowanie wynika z tego, że nie jest w stanie podążać za instynktem, czyli nie ucieka, bo jest związana z wami, tu jest jej dom i tu czuje się bezpiecznie...paradoks...tak jak konie podczas pożaru nie chcą wyjść ze stajni (sprawdziłam na własnej skórze)...

Nie wiem za bardzo co doradzić...tak sobie myślę co ja bym zrobiła...
Na pewno zabrałabym psa do domu (ale to może wynikać z mojej niechęci do trzymania futer na podwórku...Wink ).
Poza tym starajcie się żyć jak dotąd...jeśli powódź do was dotarła, to może być trudne...jeśli nie, to wasz spokój powinien uspokoić psa... nie przytulać, nie tjutjać, nie pocieszać...zachowywać się normalnie....
Nie wiem czy pomoże, ponieważ instynkt suczki daje jej znać, że coś jest nie tak....
Acha - jeszcze jedno...dajcie jej teraz spokój ze szkoleniem, przepychanki dominacyjne - jeśli są takowe...czyli np. pokazywanie kto jest górą, zabieranie zabawek które broni, karcenie za warczenie...
Trzeba znaleźć złoty środek, a w tej sytuacji lepiej nie dopuszczać do niepewnych sytuacji, niż powodować u psa większe stresy....


Co do jedzenia, to raczej nie zagłodzi się na śmierć...najwyżej schudnie troszkę....a potem nadrobi...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Arwilla dnia Śro 10:26, 09 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anulka75




Dołączył: 22 Paź 2009
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: NOWY SĄCZ
Płeć: ONA

PostWysłany: Śro 10:38, 09 Cze 2010    Temat postu:

Arwilla, wielkie dzięki za szybką odpowiedź, uspokoiłaś mnie trochę. Zrobimy jak mówisz, może powoli wróci wszystko do normy. Zauważyłam też, że więcej ruchu też pomaga.
Acha jeśli chodzi o te zabawki i warczenie, to nigdy wcześniej nie miało miejsca, tylko teraz. Moje dzieci dosłownie jeździły na niej, a ona nawet nie pisła. A teraz warczy... Sad Chyba musze jakoś reagować Zalamany


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez anulka75 dnia Śro 10:39, 09 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arwilla
Moderator



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1451
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zagłębie ;)
Płeć: ONA

PostWysłany: Śro 11:57, 09 Cze 2010    Temat postu:

Nie ma za co... :blink:



Próbowałabym na razie zostawić psa w spokoju...nie dopuszczać do sytuacji kiedy dzieci zostają z psem same, kręcą się koło miski, czy próbują bawić się z psem, gdy ten nie ma na to specjalnej ochoty...(wiem co mówię, też mam w domu dziecko...:blink:)

Patrząc na to z punktu widzenia psa, warczenie nie jest czymś złym...to ostrzeżenie... pies daje do zrozumienia, że coś mu się nie podoba....
Z naszego punktu widzenia to złe, jednak musimy sobie zdawać sprawę z tego, że ostrzeżenie to jedno, a atak to coś zgoła innego...
W normalnej sytuacji trzeba pokazać psu, że to nam się nie podoba, ale nie można go za to karać... Twoja suczka jest w szczególnej sytuacji, więc prawdę mówiąc nie do końca wiem jak powinnaś reagować, żeby nie było gorzej....

Bo karcenie psa w tej sytuacji może spowodować pogłębienie się stresu... Sad


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Arwilla dnia Śro 11:59, 09 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Natalia
Moderator



Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 3777
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: ONA

PostWysłany: Śro 14:48, 09 Cze 2010    Temat postu:

Czy ona nie miała jakiś czas temu cieczki?

Bo mi to wszystko przypomina trochę ciążę urojoną...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ebonique
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląsk
Płeć: ONA

PostWysłany: Śro 14:54, 09 Cze 2010    Temat postu:

Mnie to wygląda na normalne i typowe objawy ciąży urojonej. Kiedy miała cieczkę?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ebonique
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląsk
Płeć: ONA

PostWysłany: Śro 14:55, 09 Cze 2010    Temat postu:

Natalia uprzedziłaś mnie Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anulka75




Dołączył: 22 Paź 2009
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: NOWY SĄCZ
Płeć: ONA

PostWysłany: Śro 20:44, 09 Cze 2010    Temat postu:

No, dziewczyny zaskoczona jestem, nie wpadłabym na to. Miała cieczkę na przełomie marca i kwietnia, skończyła tak ok. 10 kwietnia. To co mam robić?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anulka75




Dołączył: 22 Paź 2009
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: NOWY SĄCZ
Płeć: ONA

PostWysłany: Śro 20:49, 09 Cze 2010    Temat postu:

Jak się teraz zastanawiam, to wszystko pasuje. znosi zabawki do budy albo w ulubiony kącik w domu i nie pozwala dotknąć. Najnormalniej robi gniazdo, i zauważyłam że liże się ciągle w miejscu .... intymnym.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ebonique
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląsk
Płeć: ONA

PostWysłany: Śro 21:05, 09 Cze 2010    Temat postu:

No i widzisz Wink Urojona jak nic. Zabrać zabawki, nie cackać się, ignorować dziwne zachowania jakby się nic nie działo. Jak ma mleko to smarować jej sutki jodyną. I co najważniejsze wysterylizować jak najszybciej bo częste ciąże urojone (a skoro ona już w tak młodym wieku ma to źle) prowadzą do nowotworów sutków i narządów płciowych.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anulka75




Dołączył: 22 Paź 2009
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: NOWY SĄCZ
Płeć: ONA

PostWysłany: Śro 21:26, 09 Cze 2010    Temat postu:

Ok, to już mniej więcej wiem co i jak. Resztę sobie doczytam. Na szczęście sutków powiększonych nie ma (nawet lekarz sprawdzał bo myślał, że w ciąży Blanka jest), więc tym lepiej. Hyhy
Co do sterylki, wiem, że trzeba ją zrobić, ale boję się strasznie.
Dziękuję wszystkim za rady, dam znać jak to się skończyło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ebonique
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląsk
Płeć: ONA

PostWysłany: Śro 21:52, 09 Cze 2010    Temat postu:

Myślę, że dużo mniejszym stresem jest zabieg sterylizacji niż np. operacja nowotworu... Wiem jak to jest ja też panikuję za każdym razem jak mam np tymczasowiczkę do sterylizacji, przeżyłam nawet raz powikłania, a i tak w sumie nie taki diabeł straszny. W piątek sterylizowałam Larę też ma 11 miesięcy już jak ją odbierałam machała ogonkiem, a 2h po zabiegu nawet nie pamiętała że coś się stało i szalała jak zwykle...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arwilla
Moderator



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1451
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zagłębie ;)
Płeć: ONA

PostWysłany: Czw 6:24, 10 Cze 2010    Temat postu:

Ooooo.... na urojoną nie wpadłam....
Dobrze, że nie mam sucza.... :tongue:

Daj znać co i jak z psem...

A weterynarz nie rozpoznałby ciąży urojonej?
Tak z ciekawości pytam.... nie miałam wcześniej do czynienia z tym "zjawiskiem"... :blink:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anulka75




Dołączył: 22 Paź 2009
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: NOWY SĄCZ
Płeć: ONA

PostWysłany: Czw 9:03, 10 Cze 2010    Temat postu:

Weterynarz badał jej brzuch, ale nie ma mleka jak wspomniałam, więc może nie wpadł na to. Tym bardziej, że o zabawkach nie wspomniałam mu, bo to nastąpiło ze dwa dni później.
Mam nadzieje że wszystko będzie ok, jeszcze raz dziękuję za podzielenie się wiedzą.
Pa


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez anulka75 dnia Czw 9:03, 10 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
przeszlus




Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 1214
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bircza
Płeć: ON

PostWysłany: Czw 14:50, 10 Cze 2010    Temat postu:

A czym różni się urojona od prawdziwej??

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna -> CHARAKTER Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin