Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

Acia

Jeszcze nigdy Morfi mnie tak nie wyprowadził z równowagi jak dzisiaj. Nie było mnie dosłownie 2 godziny przychodzę a łóżka nie ma

zostało praktycznie zjedzone. Trzymajcie mnie bo ten pies powoli doprowadza mnie do rozpaczy. Nie wiem czy temat już był czy nie obecnie jestem tak zdenerwowana że cała się trzęsę tym bardziej że to było NOWE za 2 tysiące (zbieraliśmy przez 5 miesięcy) łóżko. Z ledwością powstrzymałam się żeby mu nie sprać dupska (sorry za wyrażenie ale naprawdę dosłownie się cała ze złości trzęsę)
Jak na przyszłość mogę zabezpieczyć łóżko? Bo znów musimy kupić nowe

z tego już nic nie będzie. Macie może jakieś zdjęcia? pomysły? jak wy zabezpieczacie mieszkanie? Obecnie pies siedzi skarcony na przedpokoju nawet nie wejdzie do pokoju (chyba wie że źle zrobił bo jak tylko przechodzę to się kuli)
Szafki już zaklejamy taśmą izolacyjną dziś przeszedł samego siebie i otworzył nawet lodówkę a raczej zamrażalnik

łącznie z szufladami w kuchni...

Karol · Wysłany: Pią 0:02, 26 Mar 2010 Temat postu:

Na wstępnie współczuję - widać bardzo pozazdrościł, że Pancia ma lepsze legowisko;). Może wypróbuj preparat odstraszający. Wypsikaj stare przykrycie i rozłóż na łóżku - zapachem, smakiem odstraszy Morfiego (np.: Beaphar Anti Knabbel - preparat jest nie groźny dla psa). Jaka panuje sytuacja w domu?...rodzice się nie kłócą?...nie stresują dziecka? Razz

piechu wybiegany?...zabawek i innych pocieszycieli ma pod dostatkiem?...

Acia · Wysłany: Pią 7:16, 26 Mar 2010 Temat postu:

pies przed moim wyjściem był na 2 godzinnym spacerze przyszedł napił się i zaraz poszedł na kafelki spać. Pies nie jest zestresowany zabawek ma masę. Rozumiem że ten odstraszacz kupię u weterynarza? albo w zoologicznym?

p.s jeszcze do wczoraj pies miał swoje legowisko też się trochę na niego wypłaciliśmy które również zniszczył

sunshine · Wysłany: Sob 10:25, 27 Mar 2010 Temat postu:

Odstraszacz, no i można zamykać pokoje jak wychodzicie i zostawiać go na korytarzu...
Ale nie wiem w jakim stanie drzwi zastaniecie Razz

Meg · Wysłany: Sob 12:15, 27 Mar 2010 Temat postu:

Nie sądzę żeby drzwi były probemem - dla mojego nie są.

Jak go zostawiacie samego to może jakąś kośc mu dajcie? żeby miał zajęcie? Robiliście tak już?

sunshine · Wysłany: Sob 12:48, 27 Mar 2010 Temat postu:

Ale drzwi na klucz lub zasuwkę.. Razz

bo tak po prostu zamknięte to tam.. pesteczka Very Happy

wiola · Wysłany: Śro 16:28, 31 Mar 2010 Temat postu:

Na wstępie współczuję, i jeszcze raz się powtórzę, odkąd mam klatkę w domu dla pieska to nie mam żadnego stresu, jeszcze na wystawy się przydaje. Oto adrez stronki(nie to żebym ten sklep reklamowała ale kupiłam u nich i jestem zadowolona):http://www.zooplus.pl/shop/psy/transporter_klatka_dla_psa/klatki_transportowe/transportowe/32926 ja mam tą XL, dla jednego pieska może być i mniejsza.

uncia202

Mój jak był mały trzymałam go w domu to mi poobgryzał progi w przedpokoju. Ale teraz mieszka w budzie i kiedy wychodzę i nikogo nie ma w domu (mieszkam z wujkiem na podwórku i on nie zawsze zamyka bramę to dlatego Neutral

) czepiam go na łańcuch. Oczywiście wcześniej jest długi spacer lub rower. Dla mnie to dobre wyjście- pies jak się nudzi kopie sobie doły, które wolę zakopać niż np. kupować nową pościel itp. Zainwestowałam też w KONGA, którego mu podrzucam przy każdym uczepieniu i oczywiście ma masę zabawek Smile

Nie zostawiam go tam na długo, ale zawsze to lepiej zakopać te kilka dołów niż wrócić do zdemolowanego mieszkania Smile

sunshine

No tak ale nie można wybudowac po prostu kojca?

Z resztą to nic dziwnego że szczeniak obgryza... niezależnie od rasy

przeszlus

Ale Ares ma 11 miesięcy:p
Mój mi drzwi poobgryzał,poprstu dziure w drzwiach wygryzł

sunshine

"Mój jak był mały trzymałam go w domu to mi poobgryzał progi w przedpokoju"

Ja o tym mówie:P

wiola

Moje teraz zaczynają się zabierać za płot drewniany. Po prostu wygryzają w nim dziury. Narazie nabijam na te wygryzione miejsca listewki ale nie wiem jak to będzie dalej. Teraz po prostu jak mnie nie ma na podwórku to są w kojcu albo w donu, są młode to mam nadzieję, że im przejdzie. Jak by miał ktoś jakiś pomysł jak zabezpieczć drewniamy płot to piszcie. A i planuję kupić większe drzewka i powkopywać przy tym płocie w ich ulubionym miejscu do obgryzania.

sunshine

... zmienić na metalowy Very Happy

hehe

A tak poważnie można kupić cos do spryskiwania "odstraszającego" może podziała Smile

Ebonique

Nie podziała niestety. Pierwsza rada lepsza, ale ja powiedziałabym wymienić na betonowy Razz

sunshine

O słusznie:D