Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna Siberian Husky najwieksze forum rasy husky
Siberian Husky forum
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

spotkanie z innym psem -gryzienie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna -> CHARAKTER
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ebonique
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląsk
Płeć: ONA

PostWysłany: Pon 20:06, 21 Gru 2009    Temat postu:

Ja bym nie odpuściła... Ja ogólnie choleryk jestem, ale uważam ,że za coś takiego to koniecznie trzeba dać nauczkę...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SaRaX




Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 17:01, 11 Lut 2010    Temat postu:

Na moją Xsencię rzucił sie wczoraj jakiś mały kundelek. Kwasny Właściciel jak pies podbiegał krzyczał, że spokojnie - piesek nie gryzie. Nie wzięłam jej na ręce bo wcześniej czytałam, że to najgorsza rzecz jaka można zrobić. Xsencia wesoło merdała ogonkiem a ten małpiszon się na nią rzucił Zly Miałam zabawkę Xsenci ze sobą i zaczęłam go okładać. Xsenka ze strachu skoczyła na mnie, zaczepiła się łapami i wsadziła pod pachę głowę. Normalnie myślałam, że uduszę faceta. Zly Przez to dziś rano przez 10 min bała się swojej koleżanki Nadii, ale na szczęście powoli, powoli doszła do tego że fajnie jest się z nią bawić. Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mysia




Dołączył: 12 Maj 2008
Posty: 911
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: ONA

PostWysłany: Czw 22:25, 11 Lut 2010    Temat postu:

Uważaj na takie małe kundelkowate mojemu taki rozwalił ucho jak mial 4 miesiace. Dobrze że mala sie nie zraziła i nic jej się nie stałoSmile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mysia dnia Czw 22:25, 11 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ayumi




Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wieluń
Płeć: ONA

PostWysłany: Pią 9:48, 12 Lut 2010    Temat postu:

mojego Rema przez pierwsze 2 miesiące na osiedlu terroryzował taki 'mały czarny', podbijał i się rzucał do szyi, do tyłka, raz mały zapiszczał, ale nie było na tą cholerę mocnych
dopiero jak Rem zaczął dojrzewać tamten chyba to 'wyczuł' i od pewnego momentu omija nas szerokim łukiem, teraz Rem chce go zawsze pogonić...

morał jest taki że pies może się zrazić i potem chcieć gonić takich małych ujadaczy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mysia




Dołączył: 12 Maj 2008
Posty: 911
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: ONA

PostWysłany: Pią 11:20, 12 Lut 2010    Temat postu:

O i tu masz rację. Pascal 2 miesiące temu został zaatakowany przez Bernardyna a sprowokował to drugi psiak ( taki mały kundelek)właścicielki i finał jest taki ze jak Pascuś widzi tego małego to ma porobione.Gleba i za gardło. Zapamiętał sobie że przez małego został zaatakowany i teraz już mu nie popuszcza. Dobrze że chociaż słucha i nic mu złego jeszcze nie zrobił. Także niestety jest jeden psiak który ma przechlapane u Księciunia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Meg
Moderator



Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 2496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ONA

PostWysłany: Pią 12:05, 12 Lut 2010    Temat postu:

słuchaj tu nie ma żartów. Chociaż nie wiem jaka dokładnie jest rana. Mojego Karola kiedyś Golden pogryzł (podobna sytuacja do twojej) tylko że nasz pies uciekał bo się wcześniej z tym Goldenem bawił. Miał ok. 6 miesięcy.

Golden wgryzł się w rękę lubego 2 razy. Zrobił wielkie dziury. Na pogotowiu powiedzieli że koniecznie trzeba szukać psa i zapytać czy ma szczepienia bo jak nie to szczepienie na tężec trzeba powtarzać i możliwe że zastrzyki na ewentualną wściekliznę.

U nas okazało się że to nie pierwsza akcja psa. Właściciele tego psa muszą koniecznie ponieść konsekwencje!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arwilla
Moderator



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1451
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zagłębie ;)
Płeć: ONA

PostWysłany: Pią 12:31, 12 Lut 2010    Temat postu:

Mnie trafia, jak widzę podlatującego psa i krzyczącego z oddali właściciela "spokojnie, on nie gryzie".... Zly

W doopie mam czy gryzie czy nie..... Zly
Jeśli widzę,że pies ewidentnie nie posłuchał, a właściciel leci za nim z jęzorem po pas, to się nie wściekam...sama mam haszczaka, choć posłuszny, to też czasem numer wywinie...ale jak widzę gościa spacerującego z rączkami w kieszeniach, lub gadającego przez komórkę, to dostaję białej gorączki....

Ja mam o tyle dobrze,że mój jest dorosły i jeśli zaatakuje go coś dużego, to sobie poradzi - choćby miał przy tym stracić następnego zęba.... Hyhy
Małe kmiotki olewa..nawet nie muszę mówić "nie wolno"...
Kiedyś "ciułała" użarł go w nos.... Zdziwiony

Natomiast w maluchami jest problem, ponieważ taki atak może się skończyć zmianami w psychice psa, który będzie potem atakował inne psy... (jeśli tylko swojego dręczyciela, to pół biedy... Hyhy )


Ludzie są bezmyślni niestety, a w dodatku nie umieją odczytać sygnałów jakie wysyła ich własny pies i np. merdanie ogonem biorą za chęć zabawy - a nie zawsze jest to pozytywny sygnał...
Poza tym trzeba pamiętać,że husky wydzielają trochę inny zapach, dlatego raczej nie są tolerowane przez inne rasy, natomiast ze sobą bawię się doskonale. Oczywiście to tylko uogólnienie, ale coś w tym jest...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mysia




Dołączył: 12 Maj 2008
Posty: 911
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: ONA

PostWysłany: Pią 13:01, 12 Lut 2010    Temat postu:

Mój się chce bawić ze wszystkimi ale jest problem nie wszystkie chcą się bawić z nim. Jakoś dziwnie łagodny jest ogólnie dopóki ktoś go nie wkurzy na dobre:) Niestety w moim przypadku P. zaatakowany przez bernardyna nie miał szans jak został przygnieciony jego ciężarem, na szczęście bernardyn był w kagańcu a mój ze nie jest już w ciemię bity potrafił go użreć w pysk ale nie pytajcie jak to zrobił bo nie wiem:( Pascal ma anielska cierpliwość, nie prowokuje,ostrzega gdy jest prowokowany lub inny jest zbyt nachalny ale tak jak mówiłam gdy się naprawdę wkurzy oj to potrafi pogryzł amstafa( P. stracił parę kłaczków) bo go wpieklił na całego i takiej wściekłości w jego oczach już chyba nigdy nie zobaczę. Dużo zależy od charakteru psa i wychowania.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arwilla
Moderator



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1451
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zagłębie ;)
Płeć: ONA

PostWysłany: Pią 13:49, 12 Lut 2010    Temat postu:

mysia napisał:
Pascal ma anielska cierpliwość, nie prowokuje,ostrzega gdy jest prowokowany lub inny jest zbyt nachalny ale tak jak mówiłam gdy się naprawdę wkurzy oj to potrafi


Jakbym o moim czytała.... Zdziwiony


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malgordka




Dołączył: 12 Paź 2009
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gryfino
Płeć: ONA

PostWysłany: Pią 14:16, 12 Lut 2010    Temat postu:

Arwilla napisał:
Ludzie są bezmyślni niestety, a w dodatku nie umieją odczytać sygnałów jakie wysyła ich własny pies i np. merdanie ogonem biorą za chęć zabawy - a nie zawsze jest to pozytywny sygnał...


Dokładnie, choć bym jeszcze dodała, że głupota ludzka nie zna granic. Miałam niedawno taką sytuację, że już z daleka wyłapałam babke z kundelkiem, którego trzymała na smyczy, więc ja swojego też odrazu zapiełam. Już mam ją mijać a ona nagle spuszcza swojego psa, który dosłownie rzucił się na mojego. Ja go odganiam a ta baba nic tylko się patrzy, więc ja do niej, żeby zabrała swojego kundla a ona do mnie "to one się pogryzą?" Normalnie myślalam, że mnie krew zaleje. Mój K. to w ogóle jak na razie najłagodniejszy zwierz świata, tylko by się bawił i łasił do innych psów. Szkoda tylko, że przez ignorancję niektórych właścicieli swoich psów wynikają takie nieprzyjemne sytuacje


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hoshi




Dołączył: 09 Sty 2009
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Roztocze :)
Płeć: ONA

PostWysłany: Pią 15:47, 12 Lut 2010    Temat postu:

najlepiej na kundelki zgonić Kwasny
One niczemu nie są winne, że zostały tak wychowane(tzn. niewychowane)
Mój pies to kundelek-i co z tego; kocha wszystkich...
ale rzeczywiście denerwujący sa tacy ludzie..
bok Pamiętam jak nas sfora psów zaatakowała, a właściciel tych psów stał obok i powtarzał, że "to takie grzeczne pieski, JESZCZE psa nie zabiły" i wcale mi nie pomógł mojego psa ratować... Myślałam, że Morus tego nie przeżyje... A te psy mnie jeszcze zaatakowały....
Na szczęście zdolaliśmy uciec... Wiem, że źle zrobiłam, iz uciekałam, biegnąc, ale M. i ja to dajemy rade na długich dystansach nawet sprintem, więc udało się.
Najorzej, że takich "właścicieli" niewychowanych psów jest cała masa i tylko jedna setna to psy wychowane zero agresywne Kwasny
Ja sie boje wychodzić z Moruskiem na spacery, bo na każdej ulicy czyha minimum jeden agresywny piesek...
Ja nie mam żadnej obrony przed watahą psów(a takie najczęściej są u nas spotykane),ale jeden atakujący pupila to tez problem....

Można kupić gaz pieprzowy, ale ja go nie mam....
A psy powinni miec ludzi TYLKO odpowiedzialni. Popieram to, aby psa można by mieć TYLKO za zgodą gminy.... Na psa trzeba miec uprawnienia itp...
Ale ludzie są zero odpowiedzialni(co niektórzy, a raczej większość) i zero konsekwentni i nic sie nie zrobi... Możemy sie tylko modlić, aby nie spotkać na spacerze psa i "właściciela", którzy sa niewychowani


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arwilla
Moderator



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1451
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zagłębie ;)
Płeć: ONA

PostWysłany: Pią 17:03, 12 Lut 2010    Temat postu:

Justis napisał:
najlepiej na kundelki zgonić Kwasny
One niczemu nie są winne, że zostały tak wychowane(tzn. niewychowane)


Ale tu nie chodzi o to że kundel....chyba nie zrozumiałaś... Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mysia




Dołączył: 12 Maj 2008
Posty: 911
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: ONA

PostWysłany: Pią 17:06, 12 Lut 2010    Temat postu:

Justis nikt nie mówi że kundelki są calkowicie winne ale w wiekszości przypadków takie male atakują. Tu masz racje winni sa własciciele , ktorzy wychodzą z założenia "maly to nic nie zrobi" albo "jeszcze nic zrobił". Niestety ja jak i Sarax trafiłyśmy na idiotów a nie właścicieli. Księciunio wśród swoich przyjaciół ma kilka malutkich psiamków z normalnymi włascicielami:)

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mysia dnia Pią 17:07, 12 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arwilla
Moderator



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1451
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zagłębie ;)
Płeć: ONA

PostWysłany: Pią 17:16, 12 Lut 2010    Temat postu:

Bo to nie chodzi o to, czy rasowy, tylko o rozmiar...
Małe z reguły są agresywniejsze, bo jak wiadomo najlepszą formą obrony jest atak...
Pisałam już,że Nomira "pogryzł" mały "ciułał"... Hyhy
Akurat był rasowy... Kwadratowy
Długo miał Gamoń bliznę na nosie...
Nawet chyba z galerii jest fotka ze szczeniorem i chyba widać tą bliznę...
(sprawdziłam...widać ślad...jakby go chomik dziabnął.... Kwadratowy )

Małych psów z reguły nikt nie wychowuje, bo ludzie takie psy traktują jak "nie psy"...tylko maskotki... Niepewny



A sama nazwa "kundel" zupełnie mi nie przeszkadza...sama mówię często do Gamonia "chodź tu Ty kundlu", albo mówię,że idę z kundlem na spacer....co mam mówić,że z rasowym idę? Rotfl W głowie mu się jeszcze poprzewraca.... Hyhy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Arwilla dnia Pią 17:19, 12 Lut 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mysia




Dołączył: 12 Maj 2008
Posty: 911
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: ONA

PostWysłany: Pią 17:17, 12 Lut 2010    Temat postu:

Hahaha jak mnie Pascal wkurzy bo długo nie wraca np. z krzaków to tez mu mówię "ty kundlu zapyziały chodź tu!!!"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna -> CHARAKTER Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 2 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin