Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna Siberian Husky najwieksze forum rasy husky
Siberian Husky forum
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

spotkanie z innym psem -gryzienie
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna -> CHARAKTER
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
D4L




Dołączył: 24 Lip 2009
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: ON

PostWysłany: Nie 20:15, 20 Gru 2009    Temat postu: spotkanie z innym psem -gryzienie

właśnie kilka min temu chciałem wyjść ze swoim psem na spacer wieczorny.tylko minąłem bramę a tu wyleciał 45 kg pies , mieszaniec ale wielki. od razu się sadzl do chingisa . mój chciał się bawić ale szybko zrozumiał ze lepiej się nie ruszać.wszystko było kolo domu wiec krzyczałem po rodziców ale ci i tak nie słyszeli - każdy ruch mojego psa powodował ze tamten chciał gryźć ale jakoś było spokojnie. po chwili wyszła mama i tata i wtedy tamten rzucił się na chingisa , zaczęły się gryźć tamten miał przewagę bo 2 x większy ja nie wiele myśląc zacząłem rozdzielać . tata pomagał. po kilku chwilach było po wszystkim, ja mam pogryzioną rękę - gdyby nie rękawiczki pewnie byłoby gorzej. psu mojemu nic się nie stało gruba sierść mu pomogła , za to szelki zostały zniszczone.teraz pies jest w szoku trochę się boi:( a mnie wkurzaj ci ludzie co spuszczają psy i nie zamykają ich w ogrodzeniu, a co by było jakby dziecko jechało.mieszkam na wsi i takie coś było od zawsze jednak teraz dostrzegłem jak to wielki problem. mam teraz naprawdę spore obawy jak to wychodzić z psem na spacer.siostra i mam powiedziały ze już nie wyjdą się po prostu boja

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ebonique
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląsk
Płeć: ONA

PostWysłany: Nie 20:32, 20 Gru 2009    Temat postu:

Jeśli zaatakował Cie pies powinnaś natychmiast zadzwonić po policje, psa należy zgarnąć, znaleźć właściciela i ukarać... Takie rzeczy za często uchodzą płazem...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sunshine




Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Września
Płeć: ONA

PostWysłany: Nie 20:36, 20 Gru 2009    Temat postu:

W sobotę późnym wieczorem pies zaatakował moja Shirę. Nie dotknął mnie ale dla Shiry nie skończyło to się najlepiej na naszym SB(czacie) możesz przeczytać.
Nie wezwałam policji ale gościu będzie pokrywał koszty leczenia, jednak w Twoim przypadku bym się nie zawahała i tak jak Ada mówi wezwała bym policję.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
D4L




Dołączył: 24 Lip 2009
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: ON

PostWysłany: Nie 20:37, 20 Gru 2009    Temat postu:

wiem ze uchodzą nie wiem czyj to pies teraz sa mrozy i ludzie spuszczaja psy z łancucha tylko nie rozumieja ze powinien miec kaganiec lub latac po podwórku.



mi tez by sie nic nie stało tylko jak odrazu wtracilem sie do walki moj pies nie mial gabarytowo szans. zreszta to jak czlonek rodziny nie moglem patrzec . dobrze ze sie udalo i tata pomogl bo sam to..... pewnie bym i ja ucierpial bardziej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sunshine




Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Września
Płeć: ONA

PostWysłany: Nie 20:48, 20 Gru 2009    Temat postu:

Ja też byłam między psami ale moje maleństwo w ogóle się nie broniło...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wiola




Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 514
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zachodniopomorskie
Płeć: ONA

PostWysłany: Nie 20:50, 20 Gru 2009    Temat postu:

No to jesteś odważna, a rodzice nie wiedzą czyj to pies? Powinnaś chociaż wiedzieć czy był szczepiony. Jak by Ci się paprało to polecam rewanol w żelu lepiej działa-wiem z własnego doświadczenia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
D4L




Dołączył: 24 Lip 2009
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: ON

PostWysłany: Nie 20:50, 20 Gru 2009    Temat postu:

sunshine napisał:
Ja też byłam między psami ale moje maleństwo w ogóle się nie broniło...

mój się bronił dzielnie gryzł ile sie dało.o to dzielna postawa - podziwiam cie Smile ale oby jak najmniej takich akcji


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sunshine




Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Września
Płeć: ONA

PostWysłany: Nie 21:47, 20 Gru 2009    Temat postu:

Nie ma co podziwiać to odruch bezwarunkowy... adrenalina i wściekłość. Każdy by tak zareagował. Wiem czyj to pies i gdzie mieszkają także w sobotę po zakończeniu leczenia z pełną dokumentacją i obstawą pójdę do niego po siano....lub wezwę policję...

Shira ma 7 miesięcy i pierwszy raz w życiu ją pies zaatakoał więc nie wiedziała jak zareagować...wystraszyła się i pewnie nie wiedziała co się dzieje w ogóle. W życiu nie widziałam tak rzucającego się psa... ten owczarek gryzł żeby zabić bo Shira przecież nawet go ugryźć nie zdołała...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wiola




Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 514
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zachodniopomorskie
Płeć: ONA

PostWysłany: Nie 22:39, 20 Gru 2009    Temat postu:

sunshine nie chodziło mi o twoją sytuację tylko o D4L,( czytając to co piszesz to sobie poradzisz) pisząc poprzedni mój post jeszcze nie widziałam Twojego, bo co chwilę nie odświeżam tylko piszę, chodziło mi o D4L,no że nie chce dochodzić jednak czyj to był pies, bo przeciesz mógł być nie szczepiony.Tym bardziej, że ma pogryzioną rękę a przeciesz rany po psach cięszko się goją. Ja bym próbowała się dowiedziecz czyj był to pies, no i porozmawiała bym z właścicielem, bo dziś możesz być Ty a jutro jak sama zauważyłaś dziecko.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
D4L




Dołączył: 24 Lip 2009
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: ON

PostWysłany: Nie 22:45, 20 Gru 2009    Temat postu:

wiola napisał:
sunshine nie chodziło mi o twoją sytuację tylko o D4L,( czytając to co piszesz to sobie poradzisz) pisząc poprzedni mój post jeszcze nie widziałam Twojego, bo co chwilę nie odświeżam tylko piszę, chodziło mi o D4L,no że nie chce dochodzić jednak czyj to był pies, bo przeciesz mógł być nie szczepiony.Tym bardziej, że ma pogryzioną rękę a przeciesz rany po psach cięszko się goją. Ja bym próbowała się dowiedziecz czyj był to pies, no i porozmawiała bym z właścicielem, bo dziś możesz być Ty a jutro jak sama zauważyłaś dziecko.


ja to CHŁOPIEC NIE TAKi chlopiec bo 22 l hehe nadgarstek mam naruszony i teraz puchnie i boli nie wiem czy to tamten pies mnie pogryzł czy moj. ja rozdzielałem jakoś tak bede sie starał dowiedzieć skąd ten pies


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wiola




Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 514
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zachodniopomorskie
Płeć: ONA

PostWysłany: Nie 23:01, 20 Gru 2009    Temat postu:

No to jak wcześniej pisałam kup sobie rywanol w żelu to naprawdę pomaga, ja po pogryzieniu miałam przez trzy dni dłoń jak balon(i nic nie pomagało nawet zwykły rywanol) kupiłam w żel i na drugi dzień mogłam już większością palców ruszać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
D4L




Dołączył: 24 Lip 2009
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: ON

PostWysłany: Pon 9:08, 21 Gru 2009    Temat postu:

dzieki za rade. faktycznie posmarowalem nie wiem czym i nadgarstek "bania"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal_89




Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ON

PostWysłany: Pon 19:04, 21 Gru 2009    Temat postu:

Widzę, że to dość częsty problem. Miałem podobną sytuacje już dwa razy. Na szczęście mi i mojemu psu nic się nie stało. Musiałem sam rozdzielać psy. Nie był to najlepszy sposób ale pomogło. Nie mogłem pozwolić na takie coś. Pierwszym razem King nie wiedział co robić, ale za drugim razem gryzł na całego. Wszytko przez nie odpowiedzialnych właścicieli którzy puszczają luźno psy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wiola




Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 514
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zachodniopomorskie
Płeć: ONA

PostWysłany: Pon 19:39, 21 Gru 2009    Temat postu:

Może jestem dziwna, ale ja nie wyobrażam sobie sytuacji, żeby jakiś obcy pies bezkarnie zatakował mnie z moimi psami. Ja tu miałam takiego, który sobie latał ale po rozmowie z właścicielem to się skończyło. To teraz jak Kali uda się zwiać, to ja za nią latam. Ale wyobrażam sobie, że w miastach i większych wsiach jest różnie. Choć kiedy jestem w mieście z moimi, to jaszcze nigdy się to nie zdażyło, ale może dlatego, że mam dwie suczki to jest inaczej, choć słyszałam o takim przypadku ale ta osoba miała psa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sunshine




Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Września
Płeć: ONA

PostWysłany: Pon 19:55, 21 Gru 2009    Temat postu:

Wiola spoko Wink

D4L powinieneś znaleźć właściciela choćby po to żeby dowiedzieć sie czy pies był zaszczepiony...
Jeśli mieszkasz na wsi to nie będzie wielki problem wystarczy popytać, gorzej jeżeli pies nie był od was... wiadomo mógł przejść masę km...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna -> CHARAKTER Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 1 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin