Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna Siberian Husky najwieksze forum rasy husky
Siberian Husky forum
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Środowisko dla Syberiana
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna -> CHARAKTER
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
utan77
Moderator



Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 2146
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tychy ( woj.Śląskie )
Płeć: ONA

PostWysłany: Czw 16:09, 21 Maj 2009    Temat postu:

Oj już widze jak psiakol przerabia ten pikny ogródek na swoja modłe Twisted Evil


P.S. Ayumi ma racje , suka jest lepsza bo nie zaznacza tak co chwile terenu jak pies


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez utan77 dnia Czw 16:10, 21 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
corofini




Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: szczecin
Płeć: ONA

PostWysłany: Czw 16:47, 21 Maj 2009    Temat postu:

lol teren super, ogrodzenie maksymalnie fajne jak dla hasiora chyba ze je przeskoczy Razz ale chlopie nie chce widziec tego ogrodka jak sie mlody hasior do niego dobierze Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marq




Dołączył: 20 Maj 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wielkopolskie ok. Leszna
Płeć: ON

PostWysłany: Czw 17:12, 21 Maj 2009    Temat postu:

Chyba nie mówiłem, cóż zdecydowany jestem już na sukę. Pomyśle nad kojcem jeszcze, zresztą świat się nie zawali jak trochę przekopie Laughing
Rodzinie spodoba się coś nowego.... ewentualnie zgodzą się na kojec xD

A tak przy okazji, miałem dość ironiczną a i nieprzyjemną sytuacje jadąc samochodem. Przejeżdżam zakręt jadę chwilę a tu 10m przede mną dwa dorosłe hasiory przebiegają drogę, jakieś 10km za moim rodzinnym miasteczkiem. Dość gwałtowne hamowanie, nie było ekstremalnie ale pisk opon dało się słyszeć. Co najgorsze psiaki były zupełnie SAME, choć nie wyglądały na zagubione czy co, powiedziałbym że wiedziały dokąd idą, niestety wystarczyłoby się zagapić czy jechać szybciej i nieszczęście gotowe.
Kolega jadący ze mną samochodem powiedział że zamiast kupować sobie pieska powinienem się zatrzymać dać coś do jedzenia i wziąć je ze sobą, miałbym już dwa hasiorki Laughing
Nie wiem czy to jakiś znak od Boga czy co Razz

W każdym razie albo dopiero teraz dostrzegam albo co druga osoba ma hasiora, bo prawie co dzień widzę takowego- oczywiście z właścicielem na szczęście.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
corofini




Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: szczecin
Płeć: ONA

PostWysłany: Czw 17:34, 21 Maj 2009    Temat postu:

wlasnie poznales oblicze hasiorow, BYLE DO PRZODU !!!!! mialy szczescie ze nie jechales szybciej uffff wlasnie to jest najgorsze ze leca przed siebie nie zwracaja uwagi na nic i na nikogo wrrrr

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mafik




Dołączył: 13 Mar 2009
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rudy
Płeć: ONA

PostWysłany: Pią 9:17, 22 Maj 2009    Temat postu:

To racja, też zauważyłam, że jakoś oststnio hasiorów coraz więcej i dziwić się, że szczeniąt nie umiem sprzedać, jak każdy kręci nosem na cenę. A na allegro gidelskie sanie wystawiają szczenię za 2500zł, oczy mi wyszły jak to zobaczyłam.
Wracając do tematu. Nie jestem tak do końca przekonana czy Ty i twoi domownicy wiecie co to jest pies husky. Tak szczerze to martwi mnie ta otwarta brama, wierz mi, ten psiak wykorzysta każdą okazję żeby wybrać się na spacer jak te dwa łobuzy, które chciały ci autko uszkodzić Laughing . Wiem z doświadczenia, że nawet najbardziej ociążały hasior, leżący w najdalszej dziurze ogrodu, jak ma okazję skorzystać z przestrzeni to zrobi to z taką szybkością i sprytem, że nawet nie zdąrzysz zareagować. Więc dla mnie jeżeli ta brama MUSI być otwarta to sprawa jest oczywista, MUSISZ MIEC KOJEC. Druga sprawa mówisz, że beagle ci zdemolował kawałek ogródka, to husky zdemoluje go cały. Przekopie, obgryzie, rozszarpie i nie będzie to raczej miła zmiana krajobrazu, a ogródek masz piękny.
Radziłabym dogłębnie przemyśleć ten kojec, bo bez niego będzie baaardzo ciężko.
A z Beaglem maluch się dogada, dwa wariaty dadzą sobie radę, chyba, że Beagle będzie bojowo nastawiony, to może być nie wesoło. Natomiast uważałabym z kotem, tu może pojawić się problem i to nie mały.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arwilla
Moderator



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1451
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zagłębie ;)
Płeć: ONA

PostWysłany: Pią 9:35, 22 Maj 2009    Temat postu:

A ja bardzo bym chciała,żebyście tak nie uogólniali.... Cool
Mój pies NIGDY NIC MI NIE ZNISZCZYŁ... Laughing
Ogródek mam cały, w domu nie zarysował zębem nawet jednego mebla....
Więc może i ten piękny teren ocaleje... Laughing

Jedno mi się tylko nie podoba.... ten łańcuch, sznurek, czy co tam.... Rolling Eyes
Jakoś tak czuję podskórnie,że rodzince kojec nie pasuje ze względów estetycznych...może sądzą,że będzie to źle wyglądac w porównaniu z tym pięknym podwórkiem.... Wink
Dla mnie najważniejsza jest wygoda psa Very Happy
Jeśli masz możliwoś urządzenia mu lokum w garażu, to pomyśl o jakimś zamykaniu tej "psiej furtki"... Myślę,że kilka godzin dziennie w garażu będzie dla niego/niej lepsze, niż sznurek....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nelik107




Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1300
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nozdrzec(woj.podkarpackie)
Płeć: ONA

PostWysłany: Pią 12:05, 22 Maj 2009    Temat postu:

moja mi niszczy.. koc WinkLaughingRolling Eyes
kazdy jeden ma dziure na srodku:DD
ale nie czepi sie mebli ani nic;D gorzej jest z kojcem.. cąły w dziurach:P


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marq




Dołączył: 20 Maj 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wielkopolskie ok. Leszna
Płeć: ON

PostWysłany: Pią 12:57, 22 Maj 2009    Temat postu:

Cytat:
Jakoś tak czuję podskórnie,że rodzince kojec nie pasuje ze względów estetycznych...może sądzą,że będzie to źle wyglądac w porównaniu z tym pięknym podwórkiem.... Wink


Coś w tym chyba jest, ale mam pomysł. Nie widać tego na zdjęciu lecz dokładnie za garażem jest część bez ogrodu i jest odgrodzona, za dobre 10 miesięcy ma tam zacząć się budowa (siłownia-wreszcie własna xP) lecz narazie całe może służyć jako kojec, ma wymiary około 12m na 20m. Jest tam trawa ziemia zresztą zrobię fotke to zobaczycie, z trzech stron jest mur a od strony ogrodu jest wysoka hmmm.... plotek 2m z jakby trzciny, patyków czy co, choć wygląda trwale i jest bardziej stabilny niż się wydaje. Co więcej brama jest na razie otwarta dlatego iż wprowadziliśmy się jakieś 2 miesiące temu i ciągle coś się dzieje. Brama otwarta bo właśnie chociażby ten ogród jest robiony co chwila, to jeszcze sadzą to poprawiają.....
Myślę że nim się budowa rozpocznie i piesek nie będzie mógł przebywać w tamtym terenie to wtedy w domu się uspokoi i będzie mógł być na podwórku, a sama budowa będzie odgrodzona i prowadzona od strony ulicy, więc spokój będzie.

Cytat:
Dla mnie najważniejsza jest wygoda psa


Oczywiście dla mnie też, dlatego staram się kombinować Very Happy

Cytat:
Przekopie, obgryzie, rozszarpie i nie będzie to raczej miła zmiana krajobrazu, a ogródek masz piękny.
Radziłabym dogłębnie przemyśleć ten kojec, bo bez niego będzie baaardzo ciężko.
A z Beaglem maluch się dogada, dwa wariaty dadzą sobie radę, chyba, że Beagle będzie bojowo nastawiony, to może być nie wesoło. Natomiast uważałabym z kotem, tu może pojawić się problem i to nie mały.


O Beagle'a sie nie boje on jest baaaaardzo pokojowy, kot raczej też. Zna kilka psów od znajomych, potrzebuje on góra 3h do oswojenia się, ustawił on zresztą naszego beagla, bez robienia mu krzywdy oczywiście.

A co do niszczenia, postaram się nie dać mu za dużo czasu nawet, póki będzie mały to będą częste krótkie wypady. A po roku dziennie 15-30 km będzie rutyną, co więcej jak przejść na drugą stronę miasta to dalej zaczynają się ścieżki polno-leśne ŻYĆ NIE UMIERAĆ -dosłownie.

W tym planowanym pseudo kojcu nie ma co zniszczyć. A gdy już będzie na podwórku to będzie mógł biegać ze mną na maxa bo nim budowa ruszy a piesek zostanie wyeksmitowany na podwórko minie wystarczająco czasu. Wtedy go zmęczę i nie będzie mu się chciało niszczyć. A jak pisałem wybrałem Husky nie tylko dlatego że mi się piekielnie podoba ale przedewszystkim ze względu na jego charakter i miłość do biegania.

P.S. Tak przy okazji można z Husky'm biegać w deszczu?
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Marq dnia Pią 13:28, 22 Maj 2009, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arwilla
Moderator



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1451
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zagłębie ;)
Płeć: ONA

PostWysłany: Pią 14:22, 22 Maj 2009    Temat postu:

Marq napisał:
Tak przy okazji można z Husky'm biegać w deszczu?
Pozdrawiam


Jasne,że można... chociaż psy są różne, więc możesz trafic na takiego, który będzie się bał zmoczyc kuper.... Laughing
Ale generalnie deszcz nie przeszkadza...
Gorzej z czyszczeniem psa i siebie po takim bieganiu..... Cool


Pomysł z kojcem rewelacja - strasznie duży będzie miał ten kojec... Cool
A tak sobie po cichu myślę,że może i z siłowni zrezygnujesz....w końcu lepiej pohasac z psem po polach, niż się męczyc na bieżni.... Wink Laughing
A jeśli żona też chce korzystac z siłowni, to jakiś karnet do spa powinien ją przekupic.... Laughing Mnie by przekupił... Embarassed Tyle,że mój mąż jakoś nie chce mi takiego sprawic.... Rolling Eyes Laughing


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Arwilla dnia Pią 14:23, 22 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Meg
Moderator



Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 2496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ONA

PostWysłany: Pią 15:07, 22 Maj 2009    Temat postu:

Marq napisał:
P.S. Tak przy okazji można z Husky'm biegać w deszczu?
Pozdrawiam


Husky z wyglądu sa śliczne i słodkie, ale....nie są z cukru Smile) heh Smile)))

nie roztopią się Very Happy w deszczu biegać jest przyjemnie (wiem po nas ) psiak ma na bierząco picie Wink a na poważnie to nie męczy się w słońcu tylko pluska w kałużach Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marq




Dołączył: 20 Maj 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wielkopolskie ok. Leszna
Płeć: ON

PostWysłany: Pią 15:10, 22 Maj 2009    Temat postu:

Cytat:
Gorzej z czyszczeniem psa i siebie po takim bieganiu.....


No trochę potem zabawy jest ale ta atmosfera, satysfakcja takich chwil nie można kupić xD Grunt tylko żeby psisko też miało z tego radość.


Tu widać wejście, płotek dziwnie wygląda ale jest stabilny a i te patyki są naprawdę twarde, młody nie będzie miał łatwo z nimi zresztą jest sporo miejsca:



Dziś po powrocie z biegania jeszcze posprzątam tam, bo jak widzicie niektóre rzeczy dla szczeniaka tam raczej nie pasują (dla żadnego psiaka nie pasują zresztą xP), a jako że właśnie pada Laughing to będzie robota jak znalazł po biegu przez las Cool

A z siłowni chciałem ale .... za późno nawet....
Cytat:
w końcu lepiej pohasać z psem po polach, niż się męczyć na bieżni.

Wiadoma sprawa ale no życie takie jest, co innego jak bym przed budową wiedział że hasiora kupię. Ba bym wiedział że w ogóle zacznę zdrowo się odżywiać i tryb życia taki prowadzić i o dziwo zacznie mi to sprawiać radość...

Najważniejsze to każdego ranka cieszyć się życiem i mieć chęci do doskonalenia siebie i innych tak aby wieczorem niczego nie żałować, a przed lustrem nie wstydzic się patrząc sobie w twarz. - moje motto


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Marq dnia Pią 15:12, 22 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ayumi




Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wieluń
Płeć: ONA

PostWysłany: Pią 15:26, 22 Maj 2009    Temat postu:

Arwilla napisał:
A ja bardzo bym chciała,żebyście tak nie uogólniali.... Cool
Mój pies NIGDY NIC MI NIE ZNISZCZYŁ... Laughing
Ogródek mam cały, w domu nie zarysował zębem nawet jednego mebla....
Więc może i ten piękny teren ocaleje... Laughing



bo Ty masz Gamonia Razz więc się nie liczy Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arwilla
Moderator



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1451
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zagłębie ;)
Płeć: ONA

PostWysłany: Pią 15:44, 22 Maj 2009    Temat postu:

Ayumi napisał:
Arwilla napisał:
A ja bardzo bym chciała,żebyście tak nie uogólniali.... Cool
Mój pies NIGDY NIC MI NIE ZNISZCZYŁ... Laughing
Ogródek mam cały, w domu nie zarysował zębem nawet jednego mebla....
Więc może i ten piękny teren ocaleje... Laughing



bo Ty masz Gamonia Razz więc się nie liczy Smile


Że to niby doopa, nie pies? Twisted Evil Laughing
Nie nabijac mi się tu z syna, bo jak sie dowie, to popadnie w depresję i wydam majątek na psychoanalityka.... Cool Laughing

Marq - miejsce na kojec bombowe...przemyśl jeszcze raz tą siłownię... Wink
Wiesz....z husky'm jest tak,że najpierw jeden, potem drugi.....potem mozna dobierac na zasadzie kolorów....czarny, rudy, srebrny...może bielutki też....... Twisted Evil Miałbyś jak znalazł miejsce na kilku słodkich, futrzatych przyjaciół... Very Happy
A i z gromadzie lepiej się biega.... Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marq




Dołączył: 20 Maj 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wielkopolskie ok. Leszna
Płeć: ON

PostWysłany: Pią 15:46, 22 Maj 2009    Temat postu:

Cytat:
Husky z wyglądu sa śliczne i słodkie, ale....nie są z cukru Smile) heh Smile)))

Aha heh dobrze wiedzieć, czyli nie próbować jakie są w smaku Laughing
Wiecie jak jest lepiej wiedzieć to i owo (o tym że młoda kluska nie może za dużo biegać itp. nie wiedziałem na początku) Very Happy
No to może jako takich warunków jak będzie na podwórku extra mieć nie będzie, ale.....
W biegu sobie wszystko nadrobimy Twisted Evil rano wieczór w lato i w deszcze, a w zimie to chyba nie będę w ogóle w domu tylko na survival sie przerzucę.

Cytat:
Wiesz....z husky'm jest tak,że najpierw jeden, potem drugi.....potem mozna dobierac na zasadzie kolorów....czarny, rudy, srebrny...może bielutki też....... Twisted Evil Miałbyś jak znalazł miejsce na kilku słodkich, futrzatych przyjaciół... Very Happy
A i z gromadzie lepiej się biega....


Oj lepiej nie Twisted Evil -łatwo popadam w fanatyczną obsesję...
Nie dość że wyję jak mi się nudzi i gdy jestem sam to teraz mam własną watahę założyć?? Choć z drugiej strony na psychiatrę mam już zniżki więc co za różnica Laughing


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Marq dnia Pią 15:51, 22 Maj 2009, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mafik




Dołączył: 13 Mar 2009
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rudy
Płeć: ONA

PostWysłany: Pią 20:16, 22 Maj 2009    Temat postu:

Faktycznie miejsce super, także teraz masz czas na uporządkowanie tego "śmietniczka", bo wiesz maluch zjada wszyskto, nawet rzeczy które nam by do głowy nie przyszły, a tymi patyczkami też może się zająć. martwi mnie tylko jedna rzecz. Mianowicie kosmicznie wielkie podkopy. ja aktualnie mam 10 tyg szczenięta i potrafią kopać doły większe od siebie, codziennie rano idę do kojca z łopatą. Będziesz musiał mu w tym ogromnym kojcu zapełnić czas twojej nieobecności zabawą i mnóstwem zajęcia, żeby sam nie szukał sobie innych zajęć. A jest opcja żeby Beagle przebywał tam z nim? Bo husky to psy stadne i będie o wiele spokojnieszy i grzeczniejszy jak będzie miał tam towarzysza.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna -> CHARAKTER Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin