Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna Siberian Husky najwieksze forum rasy husky
Siberian Husky forum
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

szelki cz obroża
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna -> SPRZĘT / ZABAWKI
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Inarugowa




Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ONA

PostWysłany: Czw 21:24, 25 Lut 2010    Temat postu:

Jeśli się tak wyrywa to absolutnie nie szelki. Będzie cię ciągnął po ziemi. Swoją drogą warto psiaka uczyć ładnego chodzenia, niekoniecznie przy nodze ale tak, żebyś nie miał wyrwanych rąk. W tym wieku powinien już potrafić ładnie chodzić na spacerku, dla twojego dobra Wink Kup zwykłą półzaciskową obrożę, takie są najlepsze. Pies sam się na pewno nie udusi.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Inarugowa dnia Czw 21:31, 25 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mysia




Dołączył: 12 Maj 2008
Posty: 911
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: ONA

PostWysłany: Czw 21:33, 25 Lut 2010    Temat postu:

I tu się zgodzę. Obroża półzaciskowa jest OK. Na początku jak tylko poczuje że się zaciska stanie jak wryty. Sama taką posiadam odkąd mój Kudłacz skończył 6 czy 7 miesięcy, bo ciągnął jak najęty i się oduczył. I bądź spokojny nie udusi się nawet jak pociągnie:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Karol




Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z upalnej Syberii
Płeć: ON

PostWysłany: Czw 21:36, 25 Lut 2010    Temat postu:

Inarugowa napisał:
Jeśli się tak wyrywa to absolutnie nie szelki
To była opcja przy długiej lince. Powszechnie wiadomym jest, że przy obroży mniej będzie ciągnął niż przy szelkach...ale przy długiej lince - obroża jak dla mnie traci sens. Rozpędzony pies może sobie zrobić krzywdę...przy szelach działasz na większość ciała (bardziej równomierny rozkład sił), a nie na szyję. W szelach działają składowe...w obroży prawie cała siła zamyka się na szyi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Inarugowa




Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ONA

PostWysłany: Czw 22:41, 25 Lut 2010    Temat postu:

Karol napisał:
To była opcja przy długiej lince.

Jeśli pies ma chodzić przy długiej lince to najpierw trzeba nauczyć go ładnego chodzenia a nie szarpania. Linka nie jest dla każdego i taki niesforny pies na niej może wyrządzić krzywdę właścicielowi... katkaOC w twoim przypadku nie polecam liny, a jeśli chodzi o spacery to jak już pisałam obroża półzaciskowa Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Karol




Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z upalnej Syberii
Płeć: ON

PostWysłany: Czw 23:03, 25 Lut 2010    Temat postu:

Inarugowa napisał:
Karol napisał:
To była opcja przy długiej lince.

Jeśli pies ma chodzić przy długiej lince to najpierw trzeba nauczyć go ładnego chodzenia a nie szarpania. Linka nie jest dla każdego i taki niesforny pies na niej może wyrządzić krzywdę właścicielowi...
Dalej nie o to chodzi...ja mówię o zdrowiu psa jak i właściciela. Przy długiej lince może Ci się wydłużyć czas reakcji...pies może być nauczony ładnego chodzenia, ale są sytuacje, że coś go mocno zainteresuje...rozpędzi się, a wtedy nieszczęście gotowe. Dla mnie, przy długiej lince tylko szelki. Nie będą działać takie siły (w okolicach kręgów szyjnych) jak w przypadku obroży. Dodatkowo, aby zmniejszyć skutki takie sytuacji - koniecznie trzeba zastosować amortyzację.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
haN paiT




Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: mazowieckie

PostWysłany: Pią 7:40, 26 Lut 2010    Temat postu:

moze podajcie jakies linki, zeby mozna bylo to sobie wyobrazic

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
katkaOC




Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ONA

PostWysłany: Pią 8:46, 26 Lut 2010    Temat postu:

Właśnie, szelki miały by zastosowanie przy lince treningowej 10 metrowej. Na niej wychodzimy na spacery na łąki i do lasu. Między ludźmi Lena jest prowadzana na zwykłej krótkiej 1 metrowej skórzanej smyczy. Wydaje mi się, że macie oboje racje Smile I dobrym wyjściem będzie kupienie jej szelek i obroży do nauki chodzenia na normalnej smyczy.
Co myślicie o takiej obroży [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez katkaOC dnia Pią 8:51, 26 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
haN paiT




Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: mazowieckie

PostWysłany: Pią 11:24, 26 Lut 2010    Temat postu:

wydaje sie byc mocna a co najwazniejsze bedzie lagodna dla psa

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Inarugowa




Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ONA

PostWysłany: Pią 12:04, 26 Lut 2010    Temat postu:

Odbiegając może trochę od tematu napiszę co sądzę o tych linkach, ponieważ zauważyłam, że teraz jakaś moda na to. Wink
Moim zdaniem jest to rozwiązanie dla osób które mają jednego w dodatku wyszkolonego huskiego. Przy większej ilości psów sobie tego nie wyobrażam, to niewykonalne. Nie każdego psa można przypiąć do linki bo w niektórych przypadkach może się to źle skończyć. Dodatkowo psa trzeba mieć cały czas na oku bo gdy nagle rozpędzi nam się za pędzącą sarną to na 10 metrowej lince żadne supełki, rękawiczki czy nawet amortyzatory nie pomogą. Założenie przy stosowaniu tego jest chyba takie, że chcemy psu dać trochę wolności nie spuszczając go a przy okazji ucząc przychodzenia na zawołanie. Z tym trzeba jednak uważać bo ktoś kto ma niesfornego psa, który w dodatku mocno ciągnie przypinając go do tego tylko pogorszy sprawę. Nie należy się również potem dziwić, że pies będzie ciągnął na zwykłej smyczy, bo jak to przedtem mógł biec 10 m do przodu a teraz tylko metr? Na pewno też psy które regularnie trenują nie nadają się na takie coś, jakoś nie wyobrażam sobie, że camayana wychodzi z Ajaną na 10 metrowej lince.. chyba źle by się to dla Ani skończyło Hyhy Z kolei moje zaplątałyby mnie w tych linach tak, że został by ze mnie jakiś kokon Very Happy
Dla rozważnych ludzi, mających opanowanego psa - tak, w innych przypadkach nie polecam.

Co do obroży to nie mam nic z tej firmy ale wydaję się w porządku Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Inarugowa dnia Pią 12:06, 26 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
katkaOC




Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ONA

PostWysłany: Pią 16:32, 26 Lut 2010    Temat postu:

Mnie osobiście ta linka/smycz jest właśnie po to potrzebna, uczymy się z Leną przychodzenia na zawołanie. Boję się ją puszczaś bez smyczy bo Pani z hodowli wmówiła nam że przez pół roku nie należy jej puszczać bo musi się przyzwyczaić. Niestety,dopiero jakiś czas temu dotarło do mnie że owa Pani się myliła a teraz jest ciężko nauczyć Lene w krótkim czasie przychodzenia bo ma rok.. Bryka na niej ale w granicach rozsądku. Co dziwniejsze to na tej długiej (wcześniej miała 5m) ciągnie się mniej niż na krótkiej.. prawie wcale..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Inarugowa




Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ONA

PostWysłany: Pią 17:00, 26 Lut 2010    Temat postu:

Jeśli chodzi o spuszczanie ze smyczy to pamiętaj, że husky to psy o silnym instynkcie łowieckim i w każdej chwili mogą pognać za sarną czy zającem. Nawet najlepiej wyszkolony pies widząc dzikie zwierze czy kota może pobiec za nim nie zwracając uwagi na twoje wołanie. Zazwyczaj szczeniaki i młode psy na początku nie uciekają jednak potem następuje kres w którym nie boją się już odejść od właściciela. Ta hodowczyni po części miała rację, nie należy od razu spuszczać szczeniaka ale z 6 m-c to gruba przesada. Może w Twojej okolicy jest wybieg dla psów i wartą ją spuszczać w takim miejscu? Jeśli chodzi o takie leśne czy łąkowe eskapady huskych to znam za dużo tragicznych historii (które zakończyły się śmiercią psa lub innego zwierzaka) aby je polecać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
katkaOC




Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ONA

PostWysłany: Pią 17:27, 26 Lut 2010    Temat postu:

Lena jest puszczana żeby sobię swobodnie biegała na działce która jest ogrodzona.. ale i tak mam wyrzuty sumienia że jej spacer zawsze jest na smyczy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
haN paiT




Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: mazowieckie

PostWysłany: Pią 17:54, 26 Lut 2010    Temat postu:

czyli lepsza jest smycz krotka czy dluga

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sunshine




Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Września
Płeć: ONA

PostWysłany: Pią 17:54, 26 Lut 2010    Temat postu:

Z tą linką chyba ciut przesadzone. To tak jak by spuścić psa i może biegać a zapiąć na smycz i nie może? Lub w szelkach ciągnąć może a na obroży nie?
Właśnie że tak bo są różnice;)

Do linki można użyć szelek wówczas pies może sobie biegać i ciągnąć , do smyczy obroże i wtedy idziemy przy nodze.

Po za tym można wyuczyć komendy "noga" . Gdy na smyczy jest mówimy noga (powtarzamy w razie potrzeby) i pies idzie ładnie. (oczywiście najpierw trzeba tego nauczyćRazz)
Ja gdy mam spuścić psa ze smyczy każę usiąść i odpinając smycz mówię biegaj, biegaj. I puszczam obroże wtedy Shira wie że może hasać.

Ta "komenda" pomaga też gdy biegamy w szelkach. Jak Shira się zastanawia czy biegamy czy idziemy na spacer (bo uczy się stosunkowo od niedawna) mówię biegaj, biegaj i wszystko jasne. Pies biegnie. ( Po za tym do biegu mamy linę z amortyzatorem i szelki do spaceru smycz i obroże więc to też już daje swoiste wskazówki:))

Więc też trzeba obserwować psa i zastanowić się co załapie. Nie każdy się przyuczy do każdej komendy i każdego sposobu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Inarugowa




Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ONA

PostWysłany: Pią 18:31, 26 Lut 2010    Temat postu:

sunshine napisał:
Z tą linką chyba ciut przesadzone. To tak jak by spuścić psa i może biegać a zapiąć na smycz i nie może? Lub w szelkach ciągnąć może a na obroży nie?
Właśnie że tak bo są różnice;)

Do linki można użyć szelek wówczas pies może sobie biegać i ciągnąć , do smyczy obroże i wtedy idziemy przy nodze.
.

Właśnie o to chodzi, że pies na lince też nie może ciągnąć bo zrobi z nami wiadomo co... Jeśli pies na smyczy i na lince chodzi w obroży to nie ma świadomości kiedy może a kiedy nie może ciągnąć. Tak samo jak mitem jest, że pies odróżnia szelki spacerowe od zaprzęgowych. Psy które chodziły w szelkach i były uczone ładnego chodzenia mają potem problem z załapaniem o co chodzi w ciągnięciu rower itp. W ogóle ja tam nie lubię sobie robić takich problemów, idziemy na spacer to na spacer, trening to trening. Pies wcale nie będzie nieszczęśliwy jeśli nie będziemy go spuszczać. Pewnie dla większości huskych większą frajdą będzie trening przy rowerze czy w zaprzęgu niż bieganie bez celu Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna -> SPRZĘT / ZABAWKI Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin