Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

Manitu

My kupiliśmy naszego Manitu z Eskimoskiego Domku za podajże 1200zl. Postawa psiora jest idealna kazdy go chwai ... ale stan zdrowia jak sie pozniej okazalo byl nie byl za ciekawy

Zaraz po zakupie stwierdzilismy ze nie pachnie za fajnie ... ale podeszlismy do tego z dystansem sadzilismy ze to pewnie przez to ze byl z innymi psami w kojcu. Po tygodniu wykapalismy go ... niestety bylo jeszcze gorzej ... poszlismy do weta na szczepienie a tu zonk ... okazalo sie ze ten zapach jest z uszu ... Manitu mial zaawansowaną grzybice w uszach + swierzb ... 2 w 1 ...

do tego doszla grzybica na skorze przez co mial tak jakby lupiez na karku ... leczymy go do tej pory ... dostaje antybiotyki nie mozemy go zaszczepic (bo wet mowi ze jak go teraz zaszczepimy nie wyleczajac do konca tej gorzybicy to beda nawroty za kazdym razem jak bedzie zmieniac siersc

) a dodam ze psiak byl tylko raz szczepiony.
Generalnie na leczenie poszla polowa kasy jaka za niego dalismy eh ...

baniluap

Ech, masakra. Co czytam o piesku z tej hodowli, każdy jest chory... Człowiek chce dobrze, kupuje psa z hodowli i ma w domu sajgon i problemy.

Ebonique

No niestety to nie pierwszy pies z tej hodowli z tą przypadłością, jest już wątek Negrosa ED który też był w marnym stanie. Ostatnio słyszałam, że niby warunki się poprawiły, ale jak widać nic z tego

Mam nadzieję,że nic więcej go gnębić już nie będzie. Powodzenia Smile

Manitu

Obawiam sie, ze nasz Maniek to doskonaly przyklad lekomana wiec mowy o gnebieniu nie ma - łyka tabletki jak żelki

Tylko kąpać sie nie lubi a tu niestety obowiazkowo cotygodniowe kapiele w szamponie przeciwgrzybicznym ;((

Arwilla

Trafia mnie jak czytam takie historie...
Jak ktoś kupi psa w pseudo, to przynajmniej wiadomo, że można się spodziewać różnych historii, ale hodowla zarejestrowana która sprzedaje chore psy...

Nie będę kląć... mam nadzieję, że ktoś w końcu dobierze się do dupy tym, którzy robią zły PR normalnym, uczciwym hodowlom... Evil or Very Mad

Manitu - zdrowia dla rudego...

Aimout

Mnie dziwi jedno, skoro jest przegląd miotu, ktoś przychodzi z zewnątrz, to jak takiemu przeglądającemu udaje się nie zauważyć? Przecież to nie jest osoba nieogarnięta w kwestii psów i podejrzewam, że grzyba czy tam świerzba by zauważyła.

Manitu

Colin

Witam serdecznie, i mam prośbę możecie mi opisać hodowlę HUSKY OSTROWYA ? Czy warto kupić tam pieski, pieski z ostatniego miotu (rodzice bez badań) ? Pozdrawiam i dziękuję za odp.

killerek5

wszystko zależy od tego do czego szukasz psa. Mam konktakt z kilkoma osobami które mają od niego psy. Są zadowoleni. Jeden przymierza się do treningów canicrossu z psiakiem. Hodowca głównie nastawiony na wystawy. Psy raczej regularnie nie trenują. Wiem że szczeniaki z hodowli wychodziły zdrowe i zadbane.
Mi osobiście linia nie przypadła do gustu ale nie musi Wink

A&A

Ja mam dwie suczki rasowe, i jedną nierasową, cóż hodowla hodowli nie jest równa..
Powiedziałabym nawet że Hodowla Psów Rasowych może być również pseudohodowlą...
Warto więc poczekać, poszukać, pooglądać i przede wszystkim dobrze poznać hodowców zanim kupi się szczenię.

To tyle z mojej strony Smile

Afra

Witam serdecznie.
Na początek może się przedstawię, bo jestem nowa na forum. Na imię mam marta. Razem z mężem i dwójką dzieci mieszkamy w Holandii. W lipcu tego roku staniemy się szczęśliwymi właścicielami suni z hodowli p. Daniela Radomskiego - CORAL SEA AFRODYTY The Future Is Ours.
przyznam szczerze, że działaność hodowlaną p. Radomskich obserwuję od 10 lat, rozmawiałam z wieloma właścicielami psów od nich - nigdy nie usłyszałam złego słowa. Na chwilę obecną mogę powiedzieć, że p.Daniel odpowiada mi szczerze na każde postawione przeze mnie pytanie. Wiem, że w każdej chwili mogę prosić o radę. Panią Teresę od lat podziwiam za ogrom wiedzy jaki posiada o rasie. Na ringach ich wiele ich psów oraz wiele psów pochodząch z ich hodowli robiło i robi nadal na mnie ogromne wrażenie. Co prawda nie jestem może super doświadczoną osobą, pod moim dachem mieszkały tylko dwa husky i dwa psy innych ras, ale jeśli chodzi o moją osobą to nie zdecydowałabym się na inną hodowlę.
Państwo Radomscy są dla mnie ogromnym autorytetem i pamiętajmy, że różne wpadki mogą zdarzyć się także w innych hodowlach.

Ebonique

Niestety nie są to sytuacje jednostkowe, a powtarzające się. Poznałam niedawno właścicielkę suczki z hodowli The future is ours, która kupiła ją w wieku ok pół roku jak się później okazało suczka była w ciąży urodziła 3 szczeniaki, ojcem mógł być nawet któryś z jej braci bo siedziała z kilkoma psami w kojcu. Do takich rzeczy nie można dopuszczać i hodowle z niewielką ilością psów i miotów nie mają takich wpadek... Co więcej jak się na dokładkę okazało sunia teraz w wieku ok 2 lat ma zaawansowaną dysplazję i nici z biegania w zaprzęgu, a do tego była zakupiona. Im więcej psów tym trudniej nad hodowlą zapanować i to chyba główny problem, a potem cierpią psy jak całkiem niedawno stało się to w znanej hodowli De Ciukci... Nie ma drugiej aż tak dużej hodowli husky w Polsce z taką ilością psów i miotów i o takich sytuacjach raczej nie słychać. Była jeszcze jedna hodowla z jak się okazało zbyt dużą ilością psów i niedawno słyszałam, że jej właściciele zostali zmuszeni odgórnie przez zkwp zmniejszyć ilość psów, aby poprawić ich warunki.

Afra

O suczce w ciąży nic mi nie wiadomo. Myślę, że najlepiej by było gdyby wypowiedział się tutaj sam hodowca.
W małych hodowlach też zdarzają się nie chciane krycia.
Co do hodowli de Ciukci to nie byłam tam, nie widzialam na własne oczy ich warunków więc się nie wypowiadam. Fakt - widziałam filmy, zdjęcia z którym wynika, że dobrze nie było. Nasuwa mi się tylko zaraz myśl, że skoro ludzie wiedzieli jak jest, bo przecież mamy sporo chociażby w Polsce psów z Ciukci to czemu wtedy nikt nie alarmował, a Ciukci było wręcz wielbione? jakby się nie działo nie zmienia to faktu, że Ciukci wyhodowalo wiele przepięknych przedstawicieli rasy ze znakomitym pochodzeniem.
W Polsce owszem też były hodowle, w których dobrze się nie działo, przykładem może być afera sprzed kilku lat o hodowli Albus.
Wiadomo - im większa ilość psów tym wyżej postawiona poprzeczka, trzeba sprostać wielu rzeczom.
Moim zdaniem jednak duże hodowle zawsze będą dostawały po tyłkach tylko i wyłącznie za to, że są duże. A tak naprawdę od tych hodowców moglibyśmy się wiele nauczyć. Mają ogrom doświadczenia, lata pracy hodowlanej za sobą.
Jeśli chodzi o dysplazję to może się ujawnić i po przebadanych, zdrowych rodzicach. Wiem z doświadczenia - mieliśmy psa po przebadanych rodzicach i dziadkach. Niestety w 5 miesiącu życia uwidoczniła się dysplazja HD D. Co prawda był to pies innej rasy.
Jeśli chodzi o kupowanie psa do zaprzęgu to gdybym ja stawiala na pracującego psa na pewno nie kupiłabym psa z hodowli specjalizującej się w psach wystawowych...

Ebonique

Afra

Akurat ja jestem zdania, że jeśli jest się laikiem to zanim zabierze się za kupowania psa należy o nim poczytać, porozmawiać z różnymi hodowcami, właścicielami, zdobyć trochę wiedzy.
Gdybym ja prowadzila hodowlę jesli miałabym sprzedać szczenię z góry bym sobie założyla, że ludzie kupujący wiedzą na co się porywają.
Oczywiście jeśli by mnie zapytali doradziłabym co i jak.
Mi ze wszystkim jak do tej pory hodowca doradza o cokolwiek bym nie zapytała.
Nie mówię, że małe domowe hodowle to zło, którego nalezy unikać lub że te kennelowe są o niebo lepsze. Po prostu każdy ma swój rozum, powinien wiedzieć jakiego psa szuka i z jakimi trudnościami po wyborze ewentualnie może się napotkać.