Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

Kasia

Ponoć w aptekach są zasysacze do kleszczy. ale nie wiem czy to dobre. To też faktycznie zależy od lasu bo np nad zalewem chyba nie ma ich wcale, ale w smukale złapał, no i myślęcinek, to koszmar. Z męża ściągałam, Bruno złapał, a koleżanka zaraziła się tam od jednego boreliozą i dlatego tam raczej nie puszczam Bruna samopas, jedynie rower i alejki wchodzą w grę.

Trzymajcie kciuki, starsze syncio dzisiaj pisze polski i historię, a mnie się śniło, że gram w przedstawieniu królewnę śnieżkę i się roli nie nauczyłam, koszmar... Laughing

Właściwie, to przejmuję się bardziej od niego....

Kasia

Już po pierwszych egzaminach, poszło dość dobrze, syn jest zadowolony....

pablo

Mamy synów w tym samym wieku Smile

Kasia

Ja ma dwóch, jeden 13 drugi, 15 lat.
A jak twojemu poszło wczoraj? Mnie martwi, to że tak jak kiedyś uczył się dużo - w podstawówce i miał naprawdę dobre oceny, tak teraz leń aż ...... szkoda gadać, zresztą drugi, właśnie idzie do gimnazjum i ma podobnie.... Cały czas tylko komputer albo rowery, całe szczęście, że ten starszy uwielbia jeździć z Brunem bo tak to by się chyba sprzed monitora nie ruszył, a młody oczywiście we wszystkim naśladuje starszego, więc też zaczyna jeździć z psem.... biedny Bunia.

pablo

Myślę że dobrze a nawet bardzo dobrze,ale syn odzyskał pewność dopiero jak sprawdził odpowiedzi w książkach Smile

. Nauka w tym wieku to dramatyczna walka rodziców z komputerami .Ja problem ten załatwiłem prawie całkowicie wysyłając dziecko do gimnazjum sportowego .Treningi,wyjazdy,turnieje dzięki temu na głupoty nie ma czasu, a sport na tyle go pociąga że teraz planuje złożyć dokumenty do liceum sportowego.Teraz z niecierpliwością czekam na wieści z drugiego dnia egzaminu i odnoszę wrażenie że my rodzice bardziej przeżywamy te testy gimnazjalne niż nasze dzieci.

Kasia

To fakt, że bardziej przeżywamy, od dzieciaków... Synowi tez poszło bardzo dobrze, szczególnie z matmy, z reszty dobrze, ale znalazł trochę błędów. Dzisiaj tylko angielski, więc koniec stresów... Z moich sportowcy żadni... niestety, dobrze, że mam psa.

Tyle gadałam, że Bunio, to taki aniołek, a on wczoraj zbił moją szczurzycę...wiem, że to był zryw instynktu bo podeszła do jego miski jak jadł i nie zareagowała nawet jak warczał, ale strasznie żal mi tego zwierzątka. Ona była taka milusia i ufna.... Całe szczęście, że nie cierpiała, kłapnął i złamał jej kark, to były sekundy....nawet nie zdarzyła pisnąć.... A teraz głupi chodzi niucha i jej szuka, już nie wiem kogo bardziej żałować....

kittykannibalkat

Zastanawiałam się nad królikiem, bo chciałam oduczyć Herę ganiania za małymi futerkowymi zwierzakami, ale widze, ze to chyba nie przejdzie Smile

wiec kupno krolika odpada, a szkoda, bo je uwielbiam Smile

co do kleszczy- ostatnio byliśmy parę razy na grzybach i Hera oczywiście musiała zgarnąć 2 kleszcze

Zawsze ją głaskam, w ciągu dnia to bardzo duzo się z nią bawie , ale wyszło, że przy zwykłym głaskaniu nie wyczułam pod palcami kleszcza więc teraz dokładnie ją sprawdzam

kittykannibalkat

a jak pozbywam się kleszcza to przytykam go palcem do skóry i tak jakby wmasowuję go jej w skóre zataczając palcem kółka i on sam caly zawsze odpada odrazu

Wczoraj wrócilismy z grzybow i po mnie lazil juz kleszcz a mojemu chlopakowi zdazyl sie juz wbic w udo

Hurricane

kittykannibalkat

Ja uwielbiam te leśne bląkanie po lesie <3 a nastepnym razem spryskam sie jakims sprayem antykleszcz Smile

krystian223 · Dołączył: 21 Mar 2017 Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

ogladaliscie juz spiderman tego nowego bo ja jakos nie moge ogladnac bo mnie jakos zygac sie chce jak o tym slysze :

spattent

ja teraz czekam aż pójdę do kina na nowych Avengersów

Maryśka

My też mieliśmy takie plastikowe ,,wyciągaczki" kleszczy z naszego Dinusia, który po każdym spacerku wracał z mnóstwem nieproszonych kolegów w swojej sierści. Szkoda mi tego naszego psiątka, bo przy wyciągani i on i my się męczymy. W tej chwili jest obroża, są kropelki kleszczy jest mniej, jednak nadal są, nie wiem jak usunąć to dziadostwo z niego tak na zawsze. Jakieś pomysły?