Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

baniluap

Postanowiłam przejąc inicjatywę i założyć temat, gdzie można sobie pogadulić.
Nie wiem czy go gdzieś już nie ma, nawet jeśli jest to obumarł więc zaczniemy od nowa. Najwyżej admin naprawi mój błąd Wink

Więc co tam u Was? Ja zabieram się wstawianie zdjęć i filmiku z dziś Wink

a.lenard

to ja tez wstawie z dziś Smile

bardzo fajnie ze bedą tu pogaduchy!

Kasia

Super!!
To muszę wam powiedzieć, że ostatnio mam stresa totalnego, syn pisze egzaminy gimnazjalne, dla mnie masakra, przeżywam bardziej niż swoją maturę.
A co do zdjęć, to u mnie po staremu, nie umiem wstawiać, a syn zajęty, może po egzaminach go poproszę....

a.lenard

a z fotosika? ja tam wklejam na swoim koncie, i odpowiedni link tutaj
co do egzaminów- nie przejmuj się tak, każdy musi to przejść prędzej czy póżniej, na pewno dobrze zda

Kasia

Muszę spróbować.
Chciałabym aby była już sobota za tydzień....
Muszę też zaszczepić Bruna , a w przyszłym tygodniu wybieram się nad Zalew Koronowski, to się łobuz wyszaleje, porobię też nowe fotki, no i wreszcie trochę odpocznę.
A co do szelek, zaczęłam pisać w innym temacie, to odpada... On się tak nauczył, że one są przeznaczone tylko do treningów, więc jak go w nie ubieram, to jest to sygnał do ciągnięcia, można sobie ząbki na chodniku powybijać...

a.lenard

a pamiętam, coś takiego czytałam Smile

hehe już to widzę jak orasz ziemię .... sorki, mam dużą wyobraźnie Wink

baniluap

Haha

Wolałabym sobie tego nie wyobrażać.

a.lenard

no i kleszcze już są, dzisiaj mój mąż przyniósł na sobie 3 łąkowe. Pies opryskany wczoraj wiec nie wiem czy preparat juz działa. Na razie nic nie znalazłam na nim. Ale jak to szukać w takiej ilości sierści???
Pamietajcie o spryskaniu swoich pupilów!

baniluap

Wystarczy po prostu głaskać, macać.
Pierwszego roku Diuna miała tego masę. Ciągle z niej wyciągaliśmy, później mniej.
Wszystkim była psikana i nie wiadomo co, i nic nie działało. Kompletnie. A klaszcze znajdowałam w co lepszych miejscach. Najbardziej zabunkrowany był w tej podwójnej części ucha i kiedyś miała na faflu, zupełnie na brzegu. Tragedia.

a.lenard

ja nie mam doświadczenia z owłosionymi psami. Yoko znosiła po 20 sztuk z jednego wypadu na łąkę. Każdy mówił ze na niej łatwo znaleźć, ale kleszcze wbijały się tylko tam gdzie włos - łapy, ogon i łeb. Najgorzej jak jej pomiędzy opuszki wszedł. Co się namęczyłam i ona aby to wyciągnąć. Mojej siostry pies miał na powiece!!!!! pies sam sobie wydrapał, bo nic się z tym nie dało zrobić.

baniluap

No jak mówię, głaskać dokładnie. Kiedy kleszcz się wbija jednak odstaje w jakiś sposób i poczujesz jak coś będzie.

Kasia

Ale te kropelki przecież działają, mój miał może ze trzy razy w życiu. I wcale nie muszę sobie tego wyobrażać, raz przeciągnął tak syna, a raz zimą, na oblodzonych alejkach poszedł za suczką z cieczką , wylądowałam na kolanach i zatrzymałam się dopiero na drzewie, musiałam zadzwonić po męża bo do domu bym go nie zaciągnęła sama, a mała nie jestem.

baniluap

Na moją Diunę najwidoczniej nie... Nie wiem może jakaś kropelkoodporna jest... Nie wiem.
Ojojoj, to niemiła sytuacja.

a.lenard

wszystko zależy gdzie chodzicie na spacery, moja po łakach i polach biega, wiec tych wielkich łąkowych kleszczy tam jest całe mnóstwo. W miescie trochę mniej, choć wolę łąkowe, są duże i łatwiej je znaleźć a nawet wykręcic palcami. Te miejskie- ludzkie ( tak ja je nazywam ale czy taka to odmiana to nie wiem) są małę- tylko pincetą można je usunąć i nieżle trzeba się napocić.

baniluap

Mój tata kupił kiedyś chyba nawet w markecie takie plastikowe "wyciągaczki" do kleszczy. Bardzo łatwo się tym wyciąga potwory. Łapią kleszcza, nie trzeba przytrzymywać, tylko się wykręca.