Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna Siberian Husky najwieksze forum rasy husky
Siberian Husky forum
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Husky zaczyna być Yorkiem??
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna -> RÓŻNE RÓŻNOŚCI
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Empik




Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 1309
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
Płeć: ON

PostWysłany: Śro 4:25, 30 Mar 2011    Temat postu: Husky zaczyna być Yorkiem??

Słuchajcie dzisiaj rozmawiałem nad ranem po debacie ( z sun,maciejem i Olką) z kumplem z Norge

Troche pogadalismy i coś mi powiedział takiego.

Huski zaczyna być psem domowym a nie pracującym. Ludzie kupuja te psy w Europie dla oczu dla pieknośći a one nie robią tego co maja robić.

Mowi mi że za 20-30 lat Husky bedzie jak York siedział w domu jako przytulanka...

On mieszka pod kołem podbiegunowym ( 100 km od NordKapp)

Dla niego te psy pracuja i robia to co mają robić ale wscieka sie jak ludzie kupują te psy dla wyglądu....

Ma racje moim zdaniem ponieważ te psy traca swoj instynkt ....nie chcą pracować nie chą robić spraw od których je wymagamy... a wszystko poprzez ludzi ktorzy je traktoją jako pluszowe zabawki....

Ja wiem ze na mnie najedziecie ale ma sporo racji.

Dajmy przykład ( z mojego przykładu co widziałem)

kupimy haszczaka bo ładny ( nawet z rodowodem) BO NA WYSTAWY....

A tak naprawde ilu z was było dalej niz Polska z Huskimi??? Przyznajcie sie....Oczywiscie z bieganiem etc.
Ma Facet racje i za 10 -20 lat to nie bedzie pies pociagowy tylko przytulanka dla dzieciaka...

Konkretnie o to biega że huski za bardzo sie udamawia... z pokolenia na pokolenie to idzie i za jakis czas ....Husky pozostanie tylko na papierku. ( były już inne przypadki z innymi rasami)

To tak luzno napisałem ale mysle że kumpel ma troche w tym racji patrzac że ludzie kupują te psy ( rodowodowe nawet) tylko dla domu i jako maskotka....

Nie bierzcie tego na poważnie po prostu pisze co kumpel mi mówił.

Ale troche racji ma jak by nie było.


A doskonale wiadomo że z pokolenia na pokolenie mozna wszystko zrobic bo pies nie bedzie miał tego"coś" czyli instynktu do biegania.

A czym więcej ludzi bierze a( a nie ma co ukrywac ze wiele oj wiele osób bierze huskie jako maskotki) to coraz gorzej z tym jest.

Ja dodam od siebie. Jak spedzałem czas w skandynawii to widziałem wiele hasiorów ( własciwie tylko hasiory) z wyjątkami na Collie owczarki. To one miały wszystko co najlepsze. A spały tak naprawde w mrozie jak było - 20 minus 25
i nic im nie było.

Tak sie zastanawiam włąsnie udomowiony hasior czy tak by potrafił spac??? w minus 25???

Moje oba na tarasie spały przy minus 17 bez problemwo ....ale pies który nauczony do domu??? watpie...

Mozna dyskutować i zachecam do tematu...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Empik dnia Śro 15:35, 30 Mar 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arwilla
Moderator



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1451
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zagłębie ;)
Płeć: ONA

PostWysłany: Śro 6:41, 30 Mar 2011    Temat postu:

Ameryki to nie odkryłeś... Razz
Każdej rasy to dotyczy...
Yorki również nie są teraz używane do tępienia plagi szczurów, a jako domowe maskotki...

I nic na to nie poradzisz...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kasia




Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ONA

PostWysłany: Śro 8:39, 30 Mar 2011    Temat postu:

Część psów pozostanie pracujących a część się udomowi. To chyba całkiem normalny proces. Mój chyba by się rozchorował gdybym zostawiła go na noc na mrozie, on na mrozie gdy stoi śmiesznie unosi łapy i jak wyczuje że wracamy do domu to ciągnie jak głupi. Jednak tak jak piszesz Empik to jest "wina " ludzi, tylko że taki kanapowy SH od szczeniaka nie czuje że dzieje mu się krzywda. Niektóre niewybiegane będą agresywne, ale raczej nie wszystkie. Zresztą łatwiej jest zmęczyć psa który nie przywykł do treningów, czyli absurdalnie kanapowe też będą "pracujące"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Empik




Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 1309
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
Płeć: ON

PostWysłany: Śro 9:25, 30 Mar 2011    Temat postu:

Baster nienawidzi słonca. On potrafi wejsc pod auto jak widzi słonce i pod autem bedzie siedział!!!! Bard bardziej to przyjmuje ale tez nie lubi!!!

Moje wywalałem na taras przy minus 15 stopni i co dziwne spały i dobrze sie czuły tam! W domu było im za ciepło.

Krotko mowiac moje kochaja zimno i czym zimniej tym lepiej.

W norwegii miały własnie raj z zimnem....

Nie dosyc że morze zimne to jeszcze wiatr etc etc... To im pasowało ale nikoniecznie mnie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kasia




Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ONA

PostWysłany: Śro 10:01, 30 Mar 2011    Temat postu:

Z tego wnioskuję, że mój to na pewno już trochę york - wygrzewa się na słońcu, i ciągnie do domu gdy zimno i zbyt wietrznie. Tej zimy na sankach za miastem wyglądał na bardzo zadowolonego jednak gdy powiedziałam - wracamy do domu -to ruszył biegiem do samochodu że nie mogłam go zatrzymać skakał na auto i prosił by go wpuścić mieliśmy z niego ubaw- mój pies północy po prostu zmarzł.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maciej Łysy




Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: ON

PostWysłany: Śro 12:02, 30 Mar 2011    Temat postu:

Tak jak Arwii napisała ,wszystkie rasy z pokolenia na pokolenie zmieniają sie.Natomiast jesli chodzi o to gdzie kto był ze swoim huskym najdalej to chyba nie jest istotne czy w skandynawii czy w Anglii.Empik nie uraź się ale twoje psy tam z buta nie biegły tylko były wiezione do Norwegii.Mój znajomy ma 30 haszczaków i co dziennie z nimi robi 30 kilometrów po lasach.Pies typu husky mieszkąjacy w bloku moze nie być odporny na mrozy(mam na mysli spanie na zewnątrz)bo spi w domu,ale nie znaczy ze ma mało ruchu.Moja ma sporo ruchu tyle że różni sie od psa spiacego poza domem sierscia.Nie ma tak gestej i to tylko taka różnica.Jeśli chodzi o ludzi co kupują te psy dla wyglądu ,to prędzej czy później odpuszczają, pies nie wybiegany robić może bałagan w mieszkaniu,czy nawet w ogrodzie.Bum na husky prędzej czy później się skończy,tak jest z każdą rasą.Kiedyś co druga osoba kupowała dalmatyńczyka,był czas spanieli itp.Jeśli my właściciele(mam na myśli takich fanatyków jak my z forum) haszczaków zadbamy o ich potrzeby to nie ma się co martwic ze zaginie ich naturalny instynkt.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arwilla
Moderator



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1451
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zagłębie ;)
Płeć: ONA

PostWysłany: Śro 12:38, 30 Mar 2011    Temat postu:

Dokładnie...
Zgadzam się z Maćkiem...

Empik, a co ma do rzeczy, czy Twoje psy śpią na mrozie czy nie?
Jeśli -teoretycznie- rozmnożyłbyś je i szczenięta trzymał od początku w domu, to wyrośnie zmarźluch... zmarźlucha można w dowolnym wieku przyzwyczaić znowu do chłodu - byle stopniowo...
I odwrotnie... szczenięta po wychuchanych rodzicach, trzymane od małego na dworze będą do chłodu przyzwyczajone...

Z tymi Yorkami to trafiłeś jak kulą w płot, bo to nie psy do towarzystwa, a terriery... polujące... Hyhy

Co do tego, gdzie kto był, to też nie rozumiem jakie to ma znaczenie...
Co z tego, że byłeś z psami w Norwegii?
Jak Maciej napisał, na piechotę tam nie poszły... i nie chodzą tam regularnie, ciągnąc sanki z żywnością, czy skórami zwierząt... Hyhy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
olka1912
Moderator SB



Dołączył: 21 Paź 2010
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ONA

PostWysłany: Śro 13:08, 30 Mar 2011    Temat postu:

Nie rozumiem co ma piernik do wiatraka...
jakie ma znaczenie kto gdzie był ze swoim psem?
nie muszę,ba nie mam potrzeby pakować psa do samochodu i zwiedzać z nim Norwegię czy też inne kraje.Pies biega(ciągnie) co 2 dzień po 10-20 km więc robi to do czego został stworzony czyż nie? a to że śpi na łóżku a nie na dworze...
mnie to nie przeszkadza więc i Tobie nie powinno Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Empik




Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 1309
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
Płeć: ON

PostWysłany: Śro 15:26, 30 Mar 2011    Temat postu:

ech nie sllumaliscie mnie. Chodzi mi o to jak z kumplem gadałem ze te psy traca pierwotny instynkt. Zaczynaja byc coraz bardziej domownikami niż psami pracującymi. Miedzy innymi sie dzieje tak poprzez pseudo i mode na te psy....Przynajmniej na chłopski rozum mi sie tak wydaje. Moze się myle ale tak mi sie wydaje.Co prawda to trwa latami a nie miesiącami ale za kilkanascie lat \Husky moze już nie być "TYM' huskym....

Kiedyś jeszcze w latach 1800- 1900 nikt nie wyobrazał sobie psa Collie trzymac w domu ( poza nielicznymi wyjątkami) to pies pasterski ktory przebywał z owcami całe dnie i noce...A dzisiaj?? Wszyscy zapomnieli o tym że collie pracował...Dzisiaj mało kto na swiecie ma Colie do pilnowania stada...Ale instynkt pozostał ( porzynajmniej u mojej dawnej towarzyszki)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Meg
Moderator



Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 2496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ONA

PostWysłany: Śro 15:46, 30 Mar 2011    Temat postu:

To że husky są psami zaprzęgowymi i woziły różne rzeczy w różne miejsca wiemy wszyscy z historii rasy. Ale to nie znaczy że one mają w roku 2011 robić to samo. Kiedyś tak pokrzyżowano psy aby wyszła im optymalna mieszanka zwierzaka który będzie pomagał człowiekowi, czasem nawet wyręczał.
W tym momencie ludzie nie wykorzystują psów jako "ciągniki", bo mają na to zwyczajnie prawdziwe ciągniki, więc po jakiego psy mają to robić? Szybciej helikopterem dostarczyć gdzieś leki, niż wysłać zaprzeg psów bo "mają to we krwi".

Fakt faktem, że te pra-pra-pra-praaaa-husky są przedstawiane jako machiny do ciągnięca z toną futra w którym nie czują zimna. Obecnie to by je eliminowało całkowicie z życia, bo jakby miały taką ilość futra mieszkając np. w Polsce (gdzie wszyscy znają klimat) to by padły zwyczajnie.

To nie jest wszystko z winy człowieka, ale korzenie tego sięgają. Gdyby czlowiek nie "ukradł" huskych z "ich ojczyzny" to te psy nie zmieniły by się aż tak. A że tak się nie stało - na drodze ewolucji psy zaczęły się same przystosowywać i to dlatego przeciętny husky 20011 roku nie wytrzymałby bez uszczerbku na mrozie -30 non stop bo ma rzadsze futerko, nie uciągnąłby może 19320843km torby z jedzeniem bo, że tak powiem - nie musi - to nie jest jego "rola" w tych czasach. Kiedyś tak było.


Teraz to pies rodzinny. Nie musi robić tego co robili "jego przodkowie"

Co nie oznacza że jest taką lebiegą Very Happy Bo nie bez potrzeby są urządzanie zawody zaprzęgów - teraz mozna powiedziec że udzie rozwijają psią "pasję" - zostały do tego stworzone, teraz ich talent jest inaczej wykorzystywany.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Empik




Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 1309
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
Płeć: ON

PostWysłany: Śro 15:58, 30 Mar 2011    Temat postu:

Meg do dzisiaj jak by nie było psy wożą na Alasce czy na Syberii ( autami nawet w tej technice co mamy nie dojedziesz) a i smigłowcem ciężko przy mrozie - 35- 40 ( paliwo zamarza etc etc)

Tam nadal są psy wykorzystywane.

I to jest fajne. Kurcze w Norwegii tez sa wykorzystywane psy przy kole podbiegunowym.

Tam odległosci sa straszne pomiedzy jednym domem a 2 domem. W zimie jak walnie snieg to o aucie zapomnij. Tylko psy ewentualnie transport powietrzny. Czym bardziej na połnoc tym gorzej.

Sporo Norwegów ma psy . Czym bardziej na połnoc to sie widzi nie tylko Huskie ale też Samojedy, akity itp... Za to nie ma kompletnie małych ras ani nawet owczarków niemieckich czy wyżłów. W kazdym badz razie nigdy mi sie nie rzuciły na oczy te psy. Może gdzieś w Oslo ale nie na połnocy.Collie widziałem no ale te psy tez wytrzymuja mrozy i sa odporne .

Ja tylko załuje że Huskie zaczynamy sprowadzac do poziomu pluszaka... Tak własnie stało sie z Owczarkami Collie. I kto wie czy z Hasiorami tak też nie bedzie....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arwilla
Moderator



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1451
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zagłębie ;)
Płeć: ONA

PostWysłany: Śro 18:45, 30 Mar 2011    Temat postu:

Ja nie kumam... serio... chyba za późno jest... Niepewny

Empik - ŻADNA rasa nie służy temu, czemu służyć powinna... do czego ją stworzono...
Owszem, niektóre z psów są tak jak ich przodkowie psami stricte zaprzęgowymi, pasterskimi, obronnymi itd.... reszta to psy rodzinne...
I dobrze... bo gdyby psy miały robić tylko to, do czego je stworzono, to husky, yorki, czy inne ukierunkowane rasy wymarły by...
Bo byłoby ich za mało...

Poza tym, mylisz się... do "zepsucia" rasy nie wystarczy "kilkanaście" lat... Nie wystarczy nawet kilkadziesiąt...
Ewolucja to nie rewolucja... Hyhy
A jak już pisałam, to, że pies ten, czy inny woli kołdrę od śnieżnej zaspy, to kwestia wychowania, przyzwyczajenia, a nie tego, że mu "instynkt" zanikł..... Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Empik




Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 1309
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
Płeć: ON

PostWysłany: Śro 20:01, 30 Mar 2011    Temat postu:

Oj mylisz sie. Kazda rasa była pod coś stworzona. Husky wiadomo. Np Owczarki niemieckie też wiadomo.

Sa psy stworzone pod dane geny

Obronne, pasterskie, pociągowe, mysliwskie ( wyzły np. i chodzby jamniki) Kazda rasa była odrębną rasą. Ale z czasem to zanika...

Nadal bede sie upierał przy np Collie ktory był stworzony pod stata owiec etc... Dzisiaj gdzie zobaczysz colaka który biega za owcami??? Nie zobaczysz a jak zobaczysz to chyba tylko z przypadku.

Pamietaj jedno że kazda rasa z czasem niestety przechodzi na domy... instynkt się traci. Dzisiaj na necie troche poszperałem i poczytałem o tym i faktycznie tak jest.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arwilla
Moderator



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1451
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zagłębie ;)
Płeć: ONA

PostWysłany: Śro 20:13, 30 Mar 2011    Temat postu:

Empik... czytaj Ty chłopie ze zrozumieniem... :rolleyes:
Nie napisałam, że żadna rasa nie była stworzona do czegoś, tylko że żadna rasa nie robi dziś stricte tego, do czego została stworzona.... Kapisz?

A nie robią tego, bo to niewykonalne... dzisiaj owce, czy inne bizony hoduje garstka ludzi... więc bordery, czy collie nie miałyby co robić...
Zaprzęgi tez są potrzebne w niewielu miejscach na świecie... szczury tępi się trutką a nie yorkami, czy innymi terrierami...

To normalne i nie rozumiem Twojego (i kolegi) oburzenia...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Arwilla dnia Śro 20:17, 30 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Empik




Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 1309
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
Płeć: ON

PostWysłany: Śro 20:19, 30 Mar 2011    Temat postu:

To ty kochana czytaj ze zrozumieniem... Nie łapie Ciebie ani ty mnie Very Happy

Ja cały czas pisze o tym że te rasy zostały de facto troche "zniszczone" Ich pierwotny instynkt został jak by to powiedzieć odrobine " zniszczony" w cudzysłowie... Ludzie za bardzo zaczeli ingerować w daną rase i rozmnażac w domach etc etc i to sie z czasem traci...

Dajmy na to jamnik zwykły jamnik. To wiadomo przegubowiec a została ta rasa stworzona do szukania Nutrii i innych kopanianych zwierząt.

( kurcze mam nadzieje ze teraz nie palłem głupoty)

A dzisiaj jamnik??? no cóż ....

Aczkolwiek jamniki bardzo lubie bo sa zadziorne heheh


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna -> RÓŻNE RÓŻNOŚCI Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin