Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

toomii

Czesc
Kupilem szczeniaczka tzn suczke Husky z rodowodem. Jednak jestem toche zaniepokojony jej nieufnoscia. Jak tylko probowalismy podejsc uciekala wiec tego dnia dalismy jej spokoj. Na drugi dzien staralismy sie zwrocic jej uwage ale byla cala sparalizowana. Zeby ja przyzwyczaic do nas wzielismy ja do srodka (tzn jest caly czas w srodku ale wzielismy ja do salonu miedzy nas) musielismy ja przeniesc na rekach ale chowala sie w szczeline pomiedzy fotelem a meblami. Kazdy nasz ruch wywolywal w niej strach. Dzisiaj jest drugi dzien i zona nawiazala jakis tam kontakt z nia tzn od zony juz bierze smakolyki z reki i daje sie poglaskac mnie sie jeszcze boi ale najlepszy kontakt ma z naszym rocznym synkiem on moze robic wszystko z nia i sie go nie boi. Szczerze boimy sie ze moze sie zrobic agresywna moze nie do nas ale do obcych a chcielibysmy tego uniknac ze wzgledu na dziecko. Nie wiemy zbytnio co robic czy to tylko strach przed nowym miejscem i minie jej to czy obawy sa sluszne. Jesli mogliscie nam poradzic.
I jeszcze jedno pytanie. Jak ja bralismy od chodowcy to uszka ladnie staly niestety zona mnie uprzedzila ze musimy pilnowac malego zeby ja nie pociagnal za uszy jednak nie zdazylismy dobiec na czas a jak maly zobaczyl ze idziemy pociagnal mocniej i nie wiem czy od tego moglo jej klapnac? A jesli tak jak je podniesc?
Dziekuje z gory za wszystkie odpowiedzi

Arwilla

1.Pies jest u Was drugi dzień....spokojnie, jeszcze dajcie jej czas....

2.Ucho może "klapnąć" jak się uszkodzi chrząstkę... wtedy żadne zabiegi już nie pomogą... Nie sądzę jednak, żeby syn zrobił psu aż taką krzywdę...
Obawiałabym się bardziej, żeby się na nią nie przewrócił, czy coś w tym stylu...

3.Strach może wzbudzać w psie agresję...
Hodowca nie służy Wam radą? Niepokoić może nadmierna nieufność suczki, ale w zasadzie to dopiero drugi dzień...
Z jakiej hodowli jest?

toomii

Dzieki bardzo za odpowiedz. Mieszkamy za granica wiec tu jest troszke inaczej niz w Polsce. Jak zajechalismy na miejsce to wszystko w jak najlepszym ladzie. Dorosle psy byly zamkniete w osobnym kojcu (w zasadzie zagrodzie) natomiast suka ze szczeniakami byla w budynku w zbudowanym z desek kojcu wyscielonym takimi specjalnymi trocinami jak dla swinek morskich wszystko czyste. Wszystkie inne szczeniaki skakaly chcialy sie glaskac a ona siedziala i obserwowala wydawala sie poprostu spokojna a teraz widzimy ze to nie byl spokoj a strach chyba.
Mam nadzieje ze maly nic jej nie zrobil odrazu wzielismy go i nie pozwolilismy jej robic krzywdy. Mysle ze maly sie nie przewroci na nia bo caly czas jak on z nia jest to ktos z doroslych z nim bo niestety niezly urwis z niego.
Mam nadzieje ze tak do tygodnia sie oswoi tylko zeby nie byla w pozniejszym czasie agresywna do obcych. Tyle czytalismy o tej rasie niczym zdecydowalismy sie i wszedzie pisze o wspanialym lagodnym charakterze mam nadzieje ze taka bedzie.

Ebonique

No niestety bojaźliwość jest genetyczna, ale dobra socjalizacja i dużo pracy z psem przynosi efekty. Było już kilka tematów o tym. Już od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem zrobienia tematu o tym jak wybrać psa z miotu na co uważać i co robić w przypadku nieuczciwości hodowcy jak widać to pilna sprawa. Niestety ale przy wyborze psa ważne, aby nie brać tego który siedzi w koncie boi się nie podchodzi do ludzi itp. bo jest duże prawdopodobieństwo, że będzie miał coś nie tak z psychiką... Powolutku przyzwyczajajcie ją do siebie, do różnych dźwięków, innych zwierząt (jak już będzie miała szczepienia) chwalcie i nagradzajcie odwagę ignorujcie bojaźliwość (nie można psa pocieszać cackać się z nim itp.) Życzę powodzenia w wychowaniu małej Smile