Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna Siberian Husky najwieksze forum rasy husky
Siberian Husky forum
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Mój RAMBO :)
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna -> SZCZENIAK
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
luki1410




Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 11:05, 09 Mar 2010    Temat postu: Mój RAMBO :)

Witam prosze o wyrozumiałość poniewaz pierwszy raz korzystam z jakiegokolwiek formu to ze względu na mojego psa. Zdecydowałem sie zarejestrować Smile Nie wiem czy wy odpowiednim dziale założyłem temat ale wydaje mi się że tak Mam prawie 8 miesięcznego psa hasky do tej pory nie narobił specjalnie dużo szkód. Jakos dobrze mi się udało że jest prawie nonstop z kimś w domu głównie ze mną bo sie ucze zaocznie to sie jakos zawsze dogra żeby nie był sam Mam kilka pytań na jego temat :

1. Co mam zrobić żeby mnie nie gryzł przy zapinaniu smyczy ?

2. Czy jest szansa ze jeżeli będe go zamykał w domu na noc to nie będzie mu sie dzien z nocą mylił jak to niektórzy w postach piszą

3. Zawsze mam problem żeby go na noc zaciągnąć do domu z podwórka ale udaje mi sie to tylko jeżeli coś mu rzuce do jedzenia czy to jest dobry sposób . i jak mam go nauczyc żeby nie wchodził do pokoju moich rodziców bo na razie to sepcjalnie nie reaguje na komendy dopiero jak go walne chociaż wiem że nie powinienem ale to w jego wypadku jest skuteczne

4. Jak mam go oduczyc wycia kiedy wychodze bo wyje tylko za mną nawet wtedy kiedy wyjde na chwile do sklepu .

5. I zastanawiam sie jak on to odbierze jak zaczne chodzić do pracy (bo na razie jestem non stop z nim i jeszcze przez najbliższe 2 lata to sie nie zmieni .

6. I w końcu jak to jest z tymi haszczakami mieszkam w mieście i w mojej okolicy jest z 5 psów tej rasy i jak widze wszystkie nie uciekaja a nawet jeden ma płot niewiele większy od niego spokojnie staje łapami ale nie ucieka .A ludzie piszą że muszą byc porządne płoty 2,5 metrowe.bo uciekna Ba nwet szedłem raz z moim psem spacerem i drugi hasky miał furtkę otwartą , ale tylko biegał przy płocie za nami i sie nie ruszył z tego podwórka mimo tego ze był zupełnie sam .

7.I wyczytałem gdzieś w necie że nie opłaca sie kupywać szelek tylko na spacery ponieważ może zniekształcić którąś częśc ciała . psa czy to prawda .

8 i jak mam go oduczyć pożerania wszelkich śmieci na spacerach teraz juz większośc na szczęście wypluwa i są postępy ale dalej jednak to robi Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Karol




Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z upalnej Syberii
Płeć: ON

PostWysłany: Wto 13:01, 09 Mar 2010    Temat postu:

Czy użyłeś szukajki? Większość odpowiedzi na Twoje pytania - znajduje się już na forum. Po krótce, bo można by przypadkiem książke napisać:

1. Gryzie tylko przy zapinaniu smyczy, czy w innych sytuacjach tez? Pomijając choroby, wiek psa, nieodpowiedni/ciasny sprzęt - brak zufania, szczególnie, że go lejesz
2. nie rozumiem
3. Widać podwórko jest ciekawsze/bezpieczniejsze od siedzenia w domu. Spraw, aby i w domu było miło. Zabawy, dobre jedzonko. "Walisz" go wszędzie? czy tylko w domu?. Akcja - reakcja. Pies Ci się odpłaci z nawiązką.
4. Zaczyna wyć po Twoim wyjściu z domu? Przykładowo...stań za drzwiami...zaczyna wyć, to Ty zza drzwi stanowcze "Nie wolno". Najpierw jednak popracujcie wogóle nad komendami...w innym razie będzie to dla niego bełkot zza drzwi. Nie żegnaj się z nim. Ubierz się czasami bez powodu i wyjdź na chwilę...i tak co jakiś czas.
5. Już go powinieneś przyzwyczajać. Zestresowany, stęskniony - może niszczyć, załatwiać się itp.
6. Co pies, to inne usposobienie. Wiele również zależy od sytuacji panującej. Poczytaj dział sposoby na uciekiniera.
7. Szelki ewentualnie mogą napsocić, kiedy rozwija się kościec.
8. Najpierw podstawowe komendy - dział szkolenie. Naucz go grzecznego siedzienia przy leżącym przy nim jedzeniu. Nagradzaj niepodejmowanie jedzenia - nagroda z ręki. Tylko nie karć psa swoimi sposobami, bo tylko będziesz jechał na wstecznym. Potem rozsyp w domu jedzenie po podłodze, czy tam w ogródku. Podpinasz pod smycz i idziesz w stronę jedzenia - działasz w podobny sposób - symulacja spaceru.

Tyle w filmowym skrócie - odwiedź odpowiednie działy...poczytaj, podepnij się pod tematy. Wiem, że chcesz na "JUŻ"...ale niecierpliwość, to jeden ze schodów do piekła - nie warto Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
luki1410




Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 14:40, 09 Mar 2010    Temat postu:

Może z tym biciem to aż tak tragicznie nie jest tylko wtedy kiedy naprawde przegnie do go pacne przecież nie wale nie wiadomo jak mocno i sie nad nim nie znęcam nie miałbym serca i to nie jego brak zaufania( gdyby mi nie ufał to by do mnie nie wył) bo jak chce to sie potrafi mnie słuchać tylko czasami jest po prostu zbyt uparty przy niektórych sprawach a czasami po prostu wszystko jest okej i nawet sam wraca do domu jak chce ale po godzinie dwóch a ja poprostu bym chciał na komende którą niestety jest kawałek suchego chleba przecież wiadomo ze nie będe czekł jak go ostatni raz wieczorem puszcze na podwórko żeby zrobił swoje i przykładowo będzie drapał do drzwi o 1 w nocy . Nie brałem go za ładną mordke wcześniej czytałem na neci o nim. Wcześniej miałem psa mieszańca(16 lat ) i z nim było dużo łatwiej a haskie wiadomo że nie są tak uległe.Ale staram się jak mogę dużo czasu z nim spędzam zależy mi na nim Smile Co do 2 punktu wyczytałem u was na forum że ktoś miał problem bo pies w dzień spał a w nocy uciekał że to okres buntu czy cos takiego i ja właśnie tak jak wyżej napisałem próbuje tego uniknąć. I pojawił sie kolejny problem. Czy to możliwe że w wieku prawie 8 miesięcy chce mu sie do suki myślałem że to od roku dopiero sie te sprawy zaczynają .Suka z naprzeciwka ma prawdopodobnie cieczke i mój pies juz drugi dzien kombinuje żeby wyjść i wyje na szczęście tylko godzine potem po południu znowuy troszek i daje se spokuj.Rozważałem kastracje ale żal mi go wolałbym tego uniknąć ba to jest ostateczność !!!!!I jak to jest jeszcze facetka od której kupywałem mojego psa mówiła że rok sie z nim będzie trzeba pomęczyć a ktos z rodziny ma haszczaka ale suke mówił że to ze 3 lata trzeba zanim on będzie uległy sie "pomęczyć" chociaz dla mnie to nie męczenie ja sie już przyzwyczaiłem .Dzięki za odpowiedzi i sory ze tyle pisze ale inaczej nie umie (chyba przypadkiem w inne miejsce za pierwszym razem wysłałem ten post sory ale jak wyżej pisałem dopiero sie ucze korzystać z forum)Myśle że ma luz bo moge mu dwa palce w obroże wsadzić i się obroża obraca mu w kółko chociaż już nie tak swobodnie Pytałem sie weterynarz o to gryzienie ona powiedziała że z tego wyrośnie ja w to wątpie i prubuje go tego oduczyć ale na razie bez skutku.A gryzie tylko przy zapinaniu i dla zabawy chociaż nie zawsze

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez luki1410 dnia Wto 15:00, 09 Mar 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Meg
Moderator



Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 2496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ONA

PostWysłany: Wto 15:10, 09 Mar 2010    Temat postu:

luki1410 napisał:
gdyby mi nie ufał to by do mnie nie wył

ee...nie widzę związku Razz Pies ma ci ufać - ma się czuć bezpiecznie przy tobie. To czy wyje przy tobie czy nie nie ma chyba większego znaczenia.


luki1410 napisał:
Rozważałem kastracje ale żal mi go wolałbym tego uniknąć ba to jest ostateczność !!!!!


Złe podejście. Domyślam się że pies nie jest z hodowli, więc kastracja by się przydała. Podejrzewam, że ludzie z forum którzy wypowiedza się pode mną postarają się ci wpoić "zalety kastracji" Wink Ja się podpisuje pod nimi Very Happy Mój pies jest po kastracji i w jego przypadku to była ostateczność (gdybym tego nie zrobiła mógłby mieć nowotwór - ale bez offtopów)
Myslę że 98% ludzi z forum doradzi ci kastrację. Są same plusy. A to że pies nie ma rodowodu jest największym powodem dla którego KASTRACJA JEST POTRZEBNA. Nikt cie tu nie pochwali za chęć rozmnozenia twojego "przepięknego" (w co nie wątpię) psa, żeby szczeniaki były "równie piękne". To jest napędzanie machiny z którą walczymy! (www.huskyadopcje.hekko.pl) większośc z tych psów powstała właśnie dlatego, że "rodzice byli ładni i ładne szczeniaki by wyszły". A teraz zobacz gdzie skończyły.
w oknie "szukaj" wpisz sobie "Kastracja" - zobaczysz co ci wyskoczy i co każdy z nas o tym sądzi - rozważ to.

to co pisałeś odnoście suki i cieczki z sasiedztwa - po kastracji jego hormony by tak nie buzowały - pies robi się spokojniejszy. Ale nie będę przepisywała forum, znajdziesz to Smile

luki1410 napisał:
I jak to jest jeszcze facetka od której kupywałem mojego psa mówiła że rok sie z nim będzie trzeba pomęczyć a ktos z rodziny ma haszczaka ale suke mówił że to ze 3 lata trzeba zanim on będzie uległy sie "pomęczyć" chociaz dla mnie to nie męczenie ja sie już przyzwyczaiłem


poprzez "męczenie" rozumiem "ustatkowanie charakteru" Wink) To jest zalezne od psa chyba. Mój ma 2 lata i widze że "dorośleje" Smile inaczej się zachowuje, chociaż ataki głupawki dalej ma (; po roku czasu rzadko który jest spokojny - szaleją bo młodziaki Smile



luki1410 napisał:
o to gryzienie ona powiedziała że z tego wyrośnie ja w to wątpie i prubuje go tego oduczyć ale na razie bez skutku.


Na wyrośnięcie miał czas. teraz pan ma to wyplenić. Najprostsza zasada (opisywana na forum - opcja SZUKAJ Wink: jak gryzie zabieraj rękę, mów że nie wolno i odchódź. NIE BIJ. Pies ma się czuć bezpiecznie.


Kurde. Powiem tylko "oj Luki Luki.. "
Czytaj dużo!

większość z forum wie jak reaguję na posty tego typu - gdzie ktoś nie szuka tylko pyta, aaale...dzisiaj mam super humor i nie krzycze tylko piszę Very Happy Very Happy (mam nadzieje że ktoś to zauważył? Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
luki1410




Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 16:07, 09 Mar 2010    Temat postu:

No to se naminusowałem u was troszke widze nie wiem jak to opisac z tym biciem to też troszke dramatycznie zostało napisane . Ale to też jest ostateczność Mój Rambo jest po prostu za mną głupi i jeżeli wyjde na dwór to chodzi za mną w mieszkaniu też ciągle przy nodze wiadomo tylko na spacerach go nie puszczam bo strach chociaz raz mi niedawno uciekł bo smycz się urwała ale na komnede o dziwo wrócił czyli jest jednak to zaufanie nigdy jak do niego podeszłem to sie nie cofnoł ani nie warczał nic z tych rzeczy i przy jego misce w czasie konsumpcji jego też moge swobodnie chodzic

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez luki1410 dnia Wto 16:09, 09 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sunshine




Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Września
Płeć: ONA

PostWysłany: Wto 18:29, 09 Mar 2010    Temat postu:

Ale nawet pacnięciami, powodujesz reakcję, którą jest gryzienie... Te same ręce zakładają mu smycz które go biją. (nawet pacnięcia).
Zamiast karać go za złe zachowanie zacznij nagradzać pozytywne. Możesz podejść do miski i dobrze, masz nieagresywnego psa. Ale nie koniecznie w 100%zaufanego.

Współpraca nie polega na biciu za przewinienia-bo to jest autokratyzm, współpraca jest wówczas gdy obie strony są zadowolone.

Czyli na prostym przykładzie: mówisz siad, pies nie siada, mówisz znowu i znowu i enty raz, pies nie siada. Ty go pacniesz bo się wkurzysz, lub nawrzeszczysz w końcu. Pies straci chęć współpracy.
Jeśli natomiast weźmiesz ciacho w rękę ze spokojem powiesz siad....enty raz, za entym jeden usiądzie, dasz ciacho rozradowany jak by to zrobił za pierwszym razem a frustrację schowasz w kieszeń. Wtedy jest współpraca.

Gdym ja była psem i byś mnie pacał po ryjku czy coś też bym cię gryzła po rękach:). Obróć sytuację i pomyśl jak ty byś chciał zeby to pies Ciebie traktowałSmile
Ile ma twój psiak? zapewniasz mu dość dużo ruchu?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez sunshine dnia Wto 18:37, 09 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
luki1410




Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 18:47, 09 Mar 2010    Temat postu:

Ma prawie 8 miesięcy a na razie chodze z nim po 2 godziny dziennie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sunshine




Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Września
Płeć: ONA

PostWysłany: Wto 19:01, 09 Mar 2010    Temat postu:

acha no tak pisałeś...sory;)
A masz możliwość puszczania go z innymi psiakami (na terenach zamknietych)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
luki1410




Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 19:45, 09 Mar 2010    Temat postu:

jak już chyba pisałem boje sie go puszczać raz że chyba by uciekł a dwa zaczepiałby każdego w zasięgu wzroku czami tam jakiś właściciel zaczepi i się psy obwąchają a pozatym 2 3 razy w tygodniu spotkamy się na spacerze z jedną suką hasky z rodziny to dłużej sie obwąchają na wiosne myśle że przyjdą się bawić na ogrudek.No i jak zaczynałem chodzic z nim na spacery to w tygodniu kilka haskich się widziało i większość podchodziła jak tamten właściciel pozwolił.I tak przy okazji zauważyłem że większość spuszczanych haskich to suki samce prawie wcale.Zapomniałem dopisać że jakimś cudem sam nauczył się dawać łape nie wiem jak ale często to robi Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez luki1410 dnia Wto 19:51, 09 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
utan77
Moderator



Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 2146
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tychy ( woj.Śląskie )
Płeć: ONA

PostWysłany: Śro 18:32, 10 Mar 2010    Temat postu:

Cytat:
4. Zaczyna wyć po Twoim wyjściu z domu? Przykładowo...stań za drzwiami...zaczyna wyć, to Ty zza drzwi stanowcze "Nie wolno". Najpierw jednak popracujcie wogóle nad komendami...w innym razie będzie to dla niego bełkot zza drzwi. Nie żegnaj się z nim. Ubierz się czasami bez powodu i wyjdź na chwilę...i tak co jakiś czas.



Ja bym raczej proponowała od negatywnego NIE WOLNO , coś pozytywniejszego , np. stary dobry sposób :

wychodzisz na kilka minut , np. mówiąc do niego : zaczekaj ładnie na mnie - husky ponoć lubią dłuższe zdania niż którkie komendy ... kiedy wracasz , witasz się z psem

I np. po pół godzinie znowu wychodzisz na kilka mint ZAWSZE MÓWIĄC TO SAMO i po powrocie ponownie witasz psa

Może to potrwać kilka dni ale pies powinien szybko załapa że kiedy mówiz mu : zaczekaj na mnie ładnie , to zawze szybko do niego wracasz

Oczywiście wypadałoby powoli wydłużać czas nieobecności


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
luki1410




Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 18:57, 10 Mar 2010    Temat postu:

No dobra bić nie wolno krzyczeć nie wolno to jeżeli dłuższe komendy pomogą mam nadzieje to będzie dobrze . tylko po prostu niektóre sytuacje wimagają natychmiastowej reakcji jak naprzykład goście przychodzą nispodziewanie to ja go musze siłą od tych drzwi odciągnąć bo zaliże na śmierc Smile a nie każdy to lubi no i trzeba go po prostu jak wpadnie do pokoju też z pod stołu siłą wyciągnąć . czasami po prostu trzeba niestety.ale będe prubował tych dłuższych komend to jakoś się to wszystko ułoży a jak nie to będe szukał innych sposobów.Wiedziałem że one mają silne charaktery i nie będzie łatwo ale spędzam z nim durzo czasu i powinien się poprawić.Bardzo poważnie rozważam kastracje ponieważ mój sąsiad z naprzeciwka ma suke i już się z tym problemy zaczynają i wyczytałem że po kastracji pies jest spokojniejszy i sie lepiej przywiązuje . Co może chyba w efekcie wyeliminowac ucieczki. Po prostu staram sie jag moge

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Meg
Moderator



Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 2496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ONA

PostWysłany: Śro 19:29, 10 Mar 2010    Temat postu:

Co do tego że skacze i liże gości - na to też jest sposób Smile wszystko się da! Smile Smile
Ja tak robiłam - DZIAŁA.

Zatrudnij jednego ze swoich znajomych jako "gościa" Very Happy On będzie podchodził do drzwi i pukał - w tym momencie ty bierzesz smakołyk i mówisz do psa "Rambo siad". Gdy pies siedzi nagradzasz go ciepłym słówkiem Smile Otwierasz drzwi - gdy pies wstaje - zamykasz je znowu. Gość grzecznie czeka za drzwiami. Znowu mówisz "Rambo siad" i tak w kółko Razz

Uwierz mi że pies łapie o co chodzi i siedzi. Może nie od razu dlatego gość musi byc "zatrudniony" bo nikt inny tak długo pod drzwiami czekać nie będzie. No i ogranicz liczbe domowników - żeby spokojni w domu było i pies sie skupił na tobie, ciasteczku i siedzeniu.

Otóz gdy 1490850439 raz mówisz "Rambo siad" i otiwerasz drzwi - pies siedzi - to gość się rozbiera i gdy się rozbierze dajesz psu ciacho i mówisz "przywitaj się". My mówimy "Powiedz cześć" ale to według uznania. Gdy pies zachowa się źle - czyli - dajmy na to że:
nie usiedzi w miejscu
usiedzi, ale zacznie przy witaniu lizać, skakać
To gość znooowu wychodzi.

i po raz 538275329874237 gośc puka - ty mówisz "Rambo siad" ... i taaaak caaaały czas! Razz
Ani razu nie nagradzaj psa za to że usiedział i "raz sobie gościa liznął" - sprzeczny komunikat. Pies zgłupieje nie bedzie wiedział czego od niego wymagasz.



i bez bicia, bez krzyków tylko z nagradzaniem nauczysz psa witać gości Wink)

To baaardzo długi proces, ale skoro nam na ponad 1.5rocznym psie sie udało to tobie też sie uda Smile


Ćwiczenie powtarzaj dajmy na to codziennie.

Aż w końcu doczekasz dnia gdzie niezapowiedziany gość uniknie obskoczenia i wylizania Smile (oczywiście wszystkich znajomych uprzedz przed tym żeby nie byli zaskoczeni, że wejdą po 10 minutach .. Razz)

to tak na szybko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sunshine




Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Września
Płeć: ONA

PostWysłany: Śro 19:45, 10 Mar 2010    Temat postu:

Przecież mówiłam o terenach zamknietych...np. boiska własny ogród.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Karol




Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z upalnej Syberii
Płeć: ON

PostWysłany: Śro 20:25, 10 Mar 2010    Temat postu:

utan77 napisał:
Ja bym raczej proponowała od negatywnego NIE WOLNO , coś pozytywniejszego

negatywnego...chyba tylko przez człon "Nie" w dysaprobacie "Nie wolno" Wink. To był przykład...podkreśliłem też, że to opcja dla psa, który już coś o ludzkiej mowie wie. U mnie się sprawdziło...o tym, że wyje - dowiedziałem się od uroczych sąsiadów Wink

luki1410 napisał:
No dobra bić nie wolno krzyczeć nie wolno

To, że nie wolno krzyczeć - swoją drogą. Nikt Ci przecież tego nie zalecał...trzeba rozróżnić stanowczy, łagodny ton od krzyku.

Luk...czas przejść na "jasną stronę mocy". Zobaczysz, że eliminując klapsy i darcie się - zdziałasz wiele. Obojętnie jak by się zachowywał - nigdy tego nie rób. Z sukcesów będziesz się cieszył jak kotek na krowim cycku - gwarantuje.
pozdro.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Meg
Moderator



Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 2496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ONA

PostWysłany: Śro 20:49, 10 Mar 2010    Temat postu:

Karol napisał:

luki1410 napisał:
No dobra bić nie wolno krzyczeć nie wolno

To, że nie wolno krzyczeć - swoją drogą. Nikt Ci przecież tego nie zalecał...trzeba rozróżnić stanowczy, łagodny ton od krzyku.

Luk...czas przejść na "jasną stronę mocy". Zobaczysz, że eliminując klapsy i darcie się - zdziałasz wiele. Obojętnie jak by się zachowywał - nigdy tego nie rób. Z sukcesów będziesz się cieszył jak kotek na krowim cycku - gwarantuje.
pozdro.


Jak jest mały to nie krzycz. Niech się uczy zabawą - więcej pozytywnych bodźców Smile Przyjemniejsze dla ciebie i dla niego.
My zaczeliśmy krzyczeć jak już takim "słodkim kluchem" nie był Razz Tylko ten krzyk to raczej polega na tym, że głos był taaaki sam jak podczas kłótni z lubym Razz Tylko kłóciłam się do psa który nie odpowiadał (jak był mały) teraz smarkacz mi sie odgraża! szczeka powarkuje i wyje delikatnie gdy tylko zaczynam "krzyczec" i narzekać na niego Razz
Jak coś zrobi to mówie coś typu "Czesiek ty nie wiesz co zrobić ze soba?! Nic do ciebie nie trafia? Mówić do psa a tu jak grochem o ściane! Ogarnij sie! Ile ty masz lat żeby tak sie zachowywać?! no szczeniak! Jak zwyczajny szczeniak!!" - coś tego typu. i patrze sie na niego wymachuje rękami - kiedyś słuchał do końca kazania a teraz zaczyna sie odgrażać jakby chciał powiedzieć "Ej wyluuuzuj pancia, to tylko kawalek tapety, wielkie mi rzeczy" Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna -> SZCZENIAK Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin