Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

Ayumi

nie wiem co padło na mózg mojemu Remkowi, ale on jest we mnie totalnie zakochany!! tak w przenosni... bo jak inaczej wyjaśnić to że:
1. non stop się do mnie tuli
2. ciagle sie na mnie patrzy
3. wacha mnie i moje rzeczy CIĄGLE!!
4. wszedzie za mną łazi a jak jestem gdzies dlużej niż 1 min to lezy przy mnie
5. jak biega na podwórku to tylko ze mna, jak wejde do budynku siedzi i patrzy sie w drzwi lub okno, czasem nawet 'woła'

wiem, że to wszystko miłe, ale nie wiem czy nie przemyca gdzieś tym zachowaniem prób dominacji... i czy mi sie nie zepsuje przez takie coś, jasne, nie daje soebie wejść na głowę i czasem mówie dość i go olewam, ale wiecie jakie słodkie oczka potrafią hasie robic Smile

co o tym sądzicie?

Karol

A czy przekracza czasem granice "dobrego smaku"? Wink

Hoshi

Ayumi, też jestem ciekawa odpowiedzi Smile

Morus też robi to co R....

sunshine

Ę... Zapytam dziwnie:D
Czy jakaś suczka nie ma w okolicy cieczki? Razz

Lub.. nie głaskałaś/miałaś kontakt ostatnio z jakąś suczki w cieczce? Smile

... Masz przy tym może okres? Razz

(sorki, wiem niesmaczne:p)

Albo pytanie z chmurki... nie używałaś feromonów?

Widziałam takie zachowania ale u suczki w ciąży Very Happy

Remi raczej nie jest w ciąży

hehe

Ayumi

granice dobrego smaku- nieśmiało próbuje ale to bardzo nieśmiało i od razu przestaje jak na niego spojrzę. wyglada przy tym nawet na zwstydzonego...

suczki w cieczce na pewno nie dotykałam, a od mojej 'cieczki' nie jest to zależne

tak więc widzicie... Eposik [*] też łapał za nogę, ale był przy tym bezczelny i robił to że tak powiem 'na chama' , Rem chyba czyje respekt i chce , ale się boi

i dalej nie wiem jak z nim postępować, czy być bardziej oschła czy jak się przymila to miziać ....

Karol

Sposób jego postępowania świadczy jednak o dużej kulturze osobistej...narwańcem nie jest Wink

Można by się doszukiwać, że to co robi wiąże się ze wzmorzoną aktywnością seksualną. Czy te "podchody" są skierowane wyłącznie do Ciebie?...pies nie mogąc znaleść sobie "partanerki" będzie szukał zastępstwa. Ruchy frykcyjne jednak wcale nie muszą być formą rozładowania napięcia seksualnego. Wiadomym jest, że jemu z Tobą nie wolno...ale jeżeli dobierałby się np.: do misia...to nie widzę problemu. Pies być może rozładuje w ten sposób napięcie i osiągnie stan emocjonalnej równowagi. Nie pozwalanie mu na to, może być dla niego frustrujące...z czasem może nie będzie już takim dżentelmenem i stanie się agresywniejszy. Być może zwiększenie aktywności (bieganie, zabawa, nauka z psem) załawtiło by sprawę w pewien sposób...lub zabieg wiadomo jaki.

Hoshi

aaaaaa...... Dzięki Bogu-To u mnie już się wyjaśnia (myślałam, że M. jest jakiś inszy) Very Happy

Dotykałam suczki, ktore zapewne mają cieczki....
Razz

Dziekuję serdecznie... A Ayumi, ty rzeczywiście masz problem....
Ja właśnie muszę M. wykastrować... Dobrze, że ostatnio uzbierałam dośc pokaźną sumkę....(stać mnie na rodowego psa).
A myślę sobie tak... może przeżywa frusyracje i musi ja wyładować

przewala oczami

Nie wiem, behawiorystą nie jestem, ale może właśnie cos się zmieniało w życiu, np. zmiana godzin spacerów... A jak nie, to.. już poprzednicy napisali

__Madzia__