Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

Sillka

moj pies ma 4.5 miesiaca i niestety bywa ze zostaje w domu na 6-7 godzin sam
nie w ciasnej kawalerce ale w domu gdzie jest sporo miejsca
no ale niewazne
w kazdym razie jak wracam do domu to zastaje niezly bajzel
zamykam drzwi od sypialni itd ale moj psiak jest barzdo pomyslowy, sciaga rozne rzeczy z polek, rozgryza chusteczki, papier toaletowy wiklinowe koszyki itd , wysiaga spod lozka rozne pudla i tez je rozgryza
pocieszam sie tym, ze nie zniszczyl nic kosztownego: ubran i innych rzeczy
nie karce go za to bo wiem, ze nic to nie da
po 1 nie sadze zeby po paru godzinach wiedzial o co chodzi a po drugie moja kolezanka to robila a jej pies majacy 14 lat nadal nie moze zostac sam w domu na dluzej bo niszczy mieszkanie Zalamany

w kazdym razie chodzi mi o jakies rady jak temu zaradzic i czy w ogole to mozliwe?
jakies szkolenie? nie wiem no
bo pracowac musze wiec nie ma szans zeby ktos ciagloe z nim siedzial
wiem ze to taka rasa, bylam na to gotowa ale jednak nie chce tego tak zostawiac

superzocha

Nie chodzi o to czy dom czy mieszkanie... Dom może byc ogromny a Husky i tak go zdemoluje jeśli mu się będzie nudziło. Nie wiem może znasz takie powiedzenie "Szczęśliwy Husky to zmęczony Husky". I to jest prawda!! Musisz zabierać swoją pupilkę na długie spacery zanim zostawisz ją samą w domu. Jak się wymęczy da sobie spokuj... Martwi mnie tylko to, że pies zostaje sam na 6-7 godzin. Bo nawet mocno zmeczony pies nie bedzie tyle spał po spacerze. Jeśli masz dom i ogród pomyśl o kojcu dla psa na ten czas. Tam bedzie bezpieczny i psina i dom:) Ja przez okres kiedy nie miałam kojca trzymałam psa w garażu jak musiałam gdzieś wyjść... Straty były mniejsze jak coś zdemolowała bo stoją tam stare graty... Innego wyjścia nie znam.
Poczytaj ten temat http://www.siberianhusky24s.fora.pl/charakter,2/husky-w-mieszkaniu,361.html

Sillka

mam psa nie suke:)
mam ogrod, ale kojca nie
teraz jest zima a moj pies o dziwo jest piecuchem:P
A kojec jak na razie odpada
na maksa bym sie denerwowala o niego
ma zlamana lape i dopiero w poniedz zdejmowsany opatrunek i bedzie wiadomo co dalej

Meg

Jak psa zmęczysz to i 8 godzin przespi - wiem po sobie.

Nie wiem co więcej w temacie. Porzadny spacer, pobiegać z rana z piłką czy patyczkiem, potem do domu, jeść i spaać! Razz

Arwilla

Sillka

nie jest tak zle bo moj tata tak pracuje ze czesto jest w domu, wiec rzadko jest tak ze nie ma nikogo tyle godzin
tak bylo przez ostatnie 2,5 tyg
teraz znowu jest ok
jak Ori z kims jest to jest w miare grzeczny
no coz
pzreciez nie wmowicie mi ze kazdy kto ma psa rasy husky nie pracuje albo robi na pol etatu?
wiekszosc siedzi 8 godzin w pracy
a ze spacerami no coz, mus to mus
jesli kupilam sobie takiego psa to musze sie poswiecic

Meg

Nie podchódź do tych spacerów na zasadzie "musze się poświęcić". Posiadasz teraz aktywnego psa, a co za tym idzie - i ty musisz stać się aktywną osobą.

Sillka

w sumie masz racje:)

Aryan

widze, ktos tu spac nie mogl

ja na spacery chodze z przyjemnoscia. lubie patrzec jak moja A. biega za dziecmi za sankami z gorki, tarza sie w sniegu i gryzie gałżki z sosny Smile

siberianhusky

Raczej szczeniaki wszystkich ras psów demolują cały dom :smail:
Kiedyś miałem yorka terriera i też wszystko niszczył.
Teraz mam małego husky - też wszystko niszczy :tongue: ze szczeniętami tak jest Kwasny

baniluap

siberianhusky

wiola

Współczuję, ja bym radziła jak narazie umieścić w domu klatkę metalową ( coś w tym typie: [link widoczny dla zalogowanych] ) a na wiosnę kojec na dworze. Nie wiem ile może tak siedzieć, na wystawach psy nieraz tak siedzą i większość dnia, ale na siusiu się z nimi wychodzi. Wtedy byś miała 100% pewności, że zastaniesz wszystko na swoim miejscu, a i maluch nie zrobi sobie nic złego. Kup większą, to jakby coś zrobił to nie będzie musiał w sikach siedzieć, a później to porządny spacer.
Ja to rozumiem pracować trzeba aby wogule utrzymać pupila.
A, ja bym radziła bez kółek, bo kiedy by kombinował to może jeździć po pokoju. Poszukasz i znajdziesz nawet w lepszych cenach. Nawiasem posząc to dobrze, że zawczasu starasz się zapobiegać niż później sprzedawać pieska.

pelka06

Witam
Jestem nowa i poczatkujaca. Mialam do tej pory dwa psy a teraz po dwoch latach przerwy kupilam sobie huskiego tylko po to by to on mobilizowal mnie do dluuuugich spacerow lub zakladania rolek w lecie czyli do poprawy mojej kondycji heheh. Ma narazie 7 tyg i powiem wam ze uwazam ze sa to bardzo kochane psy ale musza wiedziec jakie sa zasdy i czego trzeba przestrzegac. Jak wzielismy go do domu to z radosci gryzl po dloniach i lapal dzieci za spodni lub pupe. Kilka razu pokazalam mu ze tak nie wolno metoda Cesara Milana- nie wiem czy ktos to oglada - piatki national geographic "zaklinacz psów" godz 21-23. Po kilku razach poprostu przestal. Narazie walczymy z oduczaniem zalatwiania sie w domu. Mam nadzieje ze szybko nam sie uda bo to i dla niego lepiej.

wiola

Husky i roli, ja nie polecam próbowałam w te wakacje ale to była za duża jak dla mnie adrenalina.
Z oduczaniem siku to jeżeli w domu masz dywan lub wykładzinę to kup sobie preparat na pozbywanie się zapachu moczu-pewnie sika w jednym miejscu Smile

ale i tak do końca nie będziesz mieć gwarancji, że nigdy nie narobi, moim jeszcze się niestety zadża to i tamto.