Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

als

Ja też mam nadzieje ze moja sunia zmądrzeje. Ja po nicy na potworku na trawniku zastałem doły jakby ktoś łopatą kopał, a to oczywiście moja sunia. Pewnie się jej nudziło bo nie mogła spać Very Happy

a tak po za tym to nowe wejściowe drzwi pogryzła, jak była głodna mogła mi powiedzieć o tym. I jeszcze cały czas myślę, że jeszcze zmądrzeje i nie będzie mnie cały czas gryzła po rękach i kostkach. Zobaczymy jak po szkoleniu będzie to napiszę.

Meg

a gdzie ją wysyłasz? Na czym to polega i ile płacisz? ;>

als

Do Kalisza ją wysyłam bo mieszkam blisko tej miejscowości! A takie szkolenie kosztuje ok 500zl,ale ja jestem szczęściarzem i wygrałem z miesięcznika "Mój Pies"
Jak czytacie to zobaczcie sami. Żółta ramka na samej górze. hi hi hi
To jest szkolenie podstawowego posłuszeństwa czyli mam nadzieje ze będzie mnie słuchać!
[link widoczny dla zalogowanych]

kasiab

Als, mój Shilo też gryzł mnie po rękach ale go oduczyłam w taki oto sposób:
Trzeba między palce włożyć sobie jakiś przysmak, tak żeby piesek starał sie go wyciągnąć. ...Napewno będzie się skupiał na przysnaku a ciebie nie bedzie chciał zranić więc będzie to robił delikatnie. W ten właśnie sposób nauczy się szanować Twoją rękę bo zobaczy że ta właśnie ręka daję mu jeść. Troche chaotycznie to napisałam ale chyba wiadomo o co chodzi.

utan77

Als - tylko miej na uwadze fakt , że u huskych stopień posłuszeństwa jest średni oraz to , że wielu tereserów właśnie z tego powodu odmawia szkolenia huskych - dlatego nie oczekuj , że po takim szkoleniu będzie posłuszny jak owczarek niemiecki Smile

Z tego powodu szkolenie to może niewiele dać - nie zniechęcam się , chce tylko żeby nie odbiło się to złością w stosunku do psa , że jest uparty i nie słucha Smile

Meg

Zawsze trzeba próbować, tym bardziej że się za free wygrało

als

To wiem utan77, ze nie będzie jak owczarek, ale żeby postaw się nauczył i żeby po rękach mnie nie gryzł i na smyczy nie ciągnął. Będę zdawał relację z każdej lekcji więc będziemy obserwowali jego zmagania ze swoim charakterkiem. W piątek mam spotkanie organizacyjne, więc będę mógł się więcej dowiedzieć co będziemy robili na zajęciach i jakie to da rezultaty. Ja nigdy nie będę zły na swojego psa bo ma taki charakter, jest taki jaki jest i to ja go wybrałem a nie ona mnie!

Ayumi

witam ponownie, dawno nie byłam, bo nie mam neta w domu jeszcze przez troche...

co do Eposa- trochę się zmieniło, ukruciłam mu spacery , teraz biore go do ogrodu i razem pracujemy, tak przez 2h , to zamiast spaceru i co pare dni idziemy do lasu na grzyby, spuszczam go ale tylko dlatego ze raz na jakis czas mu sie nalezy, bo wcale nie jest grzeczny az tak- z lasu biegnie do wioski gdzie ludzie maja psy przy budach i sie z nimi gryzie, karce go ale nie panikuje bo to wioska pare domow przy samym lesie.

poza tym z wyciem jakby lepiej, maz jezdzil do pracy na 7 wiec ostatnio rano wychodzilam z nim zanim zaczal wyc, a raz mnie zaskoczyl, bo dlugo nie wychodzilam z domu i wytrzymal BEZ WYCIA!! do 9!!! dzis torche wyl, ale mniej.........

ogólnie jakby poprawa, moze jakos przejdzie ten ciezki czas, w ogrodzie jest grzeczny na ogol, wszedzie za mna, pieszczoch taki, tylko glaskac i drapac.

ciekawe czy cos dzis nie zmalowal bo nie ma mnie w domu od rana Razz

ok, to narazie tyle relacjiz walki z hasiem
odezwe sie za pare dni

pegaz

Czyli poprawa!
U mnie ostatnio wycie się skończyło (interweniowałem, ale tylko raz). Więcej przebywa na ogrodzie i jest trochę spokojniejszy. Nie szaleje tak bardzo na spacerach. A poza tym, tak jak Epos za Tobą, tak Grand za mną wszędzie łazi i pieszczoch jakowyś się z niego zrobił (chyba łapie punkty przed następną wtopą Smile

)

Meg

a ostatnio Chester zaczął okropnie wyć.... one tak mają? Very Happy

że wyją nawet jak jest "prawie całe stado" w domu? jak to przebiegało u was?

kamil · Gość

mysia

Musze się pochwalić, właśnie wróciliśmy ze spacerku na którym Pascal poleciał za jakimś małym zwierzem. Nie mam pojęcia co to było bo ciemno. I tu mam sukces, wrócił, bardzo szybko. Dwa gwizdy, jedno wołanie i już był Smile

Każdemu z was życzę aby Wasze psiaki też tak robiły. O ile mniej byłoby zaginionych huskich. Tyle się naczytałam, nasłuchałam o nich że to uciekinierzy itd ale tfu tfu jak narazie Pascala nie mogę pod tym podpisać YUPIIIII. Mam już na koncie druga wygrana z instynktem Smile

als

A ja muszę powiedzieć że po pierwszym dniu szkolenia nie widzę popraw, ale to tylko pierwszy dzień i nie spodziewam się wielkich zmian! Szkoleniowiec mówił że wszystko powoli i nie można się spieszyć. Na szkoleniu mamy Tose, 2x owczarki niemieckie, jeden 12miesięczny, drugi 3miesiące, i moja THE BEST Sonia hi hi.

Ayumi

Mysia, nie ciesz sie az tak:P bo moj Epos tez zawsze po pogini za zwierzęciem wraca...z tym ze zawsze zachowuje dystans, kiedys byl on mniejszy ale bestia sie uczy...

poza tym WOW- nie tylko moj pies wyje- juz nie czuje ze mam odmieńca.
od ostatniego postu jakbym wykrakała rozwyl sie nieznośnie. zwłaszcza do poludnia wyje i wyje, potem jak go zmecze jest lepiej, ale ogolnie poprawa, mała, ale zawsze. nie chce znoe wykrakac ale moj chociaz w nocy siedzi cicho...w dzien czasem sie uspokoi jak go ochrzanie i pogroze.

Meg, myslałam ze wycie dotyczy tylko haskich na dworze, a Ty mowisz ze Czesław nawet w mieszkaniu... hmm moze czuje jakąś suke?

do nas dobiegały ostatnio z oddali takie same odgłosy jak wydaje Epos, podejrzewam ze to inny husky, moze nawet nie jeden ale wszystkie z okolicy, cos sie dzieje z tymi psami na jesien...

Meg

Chester satnie na balkonie, oprze łapki o krawędź, pysk za balkon i poszedł! Very Happy

Wyki 20sekundowe Very Happy

(jeden wyk: 20sekund basem, drugi: tym..piszczeniem Very Happy

nie znam się Very Happy

) i krzyczy i krzyczy i krzyczy, aż sie zmęczy. A że mamy durnych sąsiadów to nie krzycze na niego Very Happy

Tzn mówie mu żeby był cicho ale nie żebym nalegała - natura , co nie? D: