Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna Siberian Husky najwieksze forum rasy husky
Siberian Husky forum
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Puszczanie psa samopas
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna -> SPOSÓB NA UCIEKINIERA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Empik




Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 1309
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
Płeć: ON

PostWysłany: Sob 17:26, 06 Mar 2010    Temat postu:

Niee. Ja miałem Collie Owczarka. To pies takiego dziadka z jachtu. Generalnie ten pies na codzien pracuje z niepełnosprawnymi dzieciakami. Ale w kocu też musi miec wakacje. Uwielbia pływac na jachcie Smile

Mój Collie tak wyglądał.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Karol




Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z upalnej Syberii
Płeć: ON

PostWysłany: Sob 18:09, 06 Mar 2010    Temat postu:

Cytat:
Aby bardziej uswiadomic co to jest to prosze zobacz http://www.youtube.com/watch?v=xGYBkvvxtrE

Dziękuję za uświadomienie...ale myślałem, że skupimy się bardziej na temacie. Byłem z 5 lat temu w gdyni na zawodach DH. Na zawodach trasy były wytyczone taśmą. Kiedyś sam też zjeżdżałem amatorsko w "górach" powiatu wejherowskiego - co dobrze się dla mnie nie skończyłoWink Ktoś kto nie czyta ostrzeżeń, jest bezmyślny - wejdzie. I winy rowerzysty w takiej sytuacji nie widzę...ja mówię o full spontan - ktoś kto sobie sam wybiera trase (tym samym nikogo o tym nie informując) - nigdy nie wiesz na co/kogo się napatoczysz. Nie rozumiem poprostu Twojego "ostrzeżenia"...to jak bym powiedział nie idz z psem po strzelnicy, bo zwykłem na niej strzelać...na zawodach jedziesz po ustalonej trasie...ktoś, kto stoi tuż przy taśmie albo wchodzi na środek jest poprostu niemądry...tak samo jak ktoś, kto wchodzi na linię strzału. Koniec...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Empik




Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 1309
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
Płeć: ON

PostWysłany: Sob 18:23, 06 Mar 2010    Temat postu:

Zawody zawodami a wez pod uwage ze jak jezdzisz obojetnie czy dla przyjemnosci czy aby sie wyżyc czy dla treningu niestety tasm juz nie ma. Sa tylko scieżki ustalone i koniec. Owszem sa informacje ze tu i tu sie jezdzi ale ludzie jak wiesz mało co czytaja. A nawet jezeli były by tasmy jak na zawodach to gwarantuje ci ze ludzie by to pozrywali po upływie tyg. Nawet na zawodach zrywaja bo chca przejsc np na druga strone to nie chce jednemu sie schylic to zerwie i idzie dalej z 4 browarami w ręce a na dodatek nawalony.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
przeszlus




Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 1214
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bircza
Płeć: ON

PostWysłany: Nie 8:26, 07 Mar 2010    Temat postu:

Widać życie mu nie miłe!!!!!

A co do Ady to ona zawsze podaje pomocną dłoń,tylko czasem może to wyglądać jak zgrywanie się.Wiem bo też niektórzy mi mówią że jestem zgrywusem,bo komuś pomogę w jakiś tam sposób,ale zawsze w oczach jestem/śmy zgrywusami.

Ostatnio sądziłem tak jak ty Empik że pies do mnie podchodzi na każde zawołanie,ale jak byłem na ostatnim spacerze to się przekonałem że tak nie jest.Spuściłem go na chwile za namową,przez chwile biegał koło nas,po tej chwili zobaczył ślady jakimi żyśmy tu doszli i zaczą biec w tamtą strone.Za piętnaście minut dostałem telefon że mój pies jest pod bramą.

Widzisz psy te zaskakująSmileWink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arwilla
Moderator



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1451
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zagłębie ;)
Płeć: ONA

PostWysłany: Nie 9:46, 07 Mar 2010    Temat postu:

Wracając do tematu... Wink

Wczoraj natknęliśmy się z moim psem na sarnę z młodym....
Sarna wybiegła prosto na nas, odciągając nas od małego, pies ruszył za nią, zanim odwołałam, przebiegł jakieś 10 metrów....wrócił... W krzakach miotał się mały...

Zapięłam Gamonia i odeszłam stamtąd....

Gdyby był tam inny pies, mniej posłuszny, lub dwa psy, to zapewne pobiegły by za matką....albo dopadły małego - który chyba ma niski instynkt samozachowawczy, bo zamiast siedzieć cicho, szurał krzakami jak dzik...


Na wszelki wypadek znowu w ruch idzie linka....
Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Inarugowa




Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ONA

PostWysłany: Nie 11:37, 07 Mar 2010    Temat postu:

Chciałabym też dodać. że wiele osób uważa, że jeśli pies pobiegnie za sarną ale wróci na zawołanie wszystko jest ok. Nic bardziej mylnego. Sarny to bardzo płochliwe zwierzęta i taka nawet krotka pogoń może skończyć się dla nich śmiercią. Tym bardziej jeśli jest to młode zwierze. W mojej okolicy wiele osób robi tak, że spuszcza psa, ten widząc sarnę goni ją ale kiedy właściciel go zawoła przychodzi. Niby sarny nie zagryzł ale wystraszył ja niejednokrotnie tak, że biegnąc poraniła się albo zgubiła swoje młode.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
camayana
Gość






PostWysłany: Nie 13:31, 07 Mar 2010    Temat postu:

kurcze, taka fajna klotnia byla a ja to dopiero teraz czytam... normalnie nie moge sobie darowac Razz za wiele stron musialabym cytowac a jak zwykle brak mi czasu. Oj Empik... malo jeszcze wiesz o husky.... poczekaj az dorosnie wtedy sie wypowiadaj. A z ludzmi pokroju Ebonique zacznij sie sprzeczac jak dojdziesz do sfory conajmniej 3 psiej. Fajny tekst o yorkach... wiesz mieszkasz blisko, zapraszam cie na spacer, z jedna z moich suk, staruszka 10 letnia...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arwilla
Moderator



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1451
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zagłębie ;)
Płeć: ONA

PostWysłany: Pon 7:41, 08 Mar 2010    Temat postu:

Poczułam się zobligowana do złożenia wyjaśnień... Razz

Nie uważam,że jest w porządku, jeśli mój pies pogoni sarnę i wróci na zawołanie...
W sobotnim incydencie zadziałał instynkt psa i instynkt matki-sarny, który kazał jej gnać prosto na niebezpieczeństwo, czyli na nas...
Przebiegła w odległości 3 metrów od nas i mój pies nie wytrzymał napięcia...na szczęście zaraz się zreflektował...

Kiedy widzę te sarny w normalnych okolicznościach, mijają nas w większej odległości i mój pies nie ma problemów z posłuszeństwem... ale nie wiem co zrobiłby gdybyśmy natknęli się na Małego, który często jest zostawiany przez matkę (matka zostawia młode,żeby jej zapach nie zwabił drapieżników - młode jest "bezzapachowe"). Być może nic by nie zrobił, a może by zabił.... nie byłam w takiej sytuacji więc nie wiem, a ryzykować nie chcę....

To jest nasz teren do spacerów...przeważnie puszczam psa na otwartej przestrzeni po środku, mając oczy dookoła głowy i kontrolę nad psem
[link widoczny dla zalogowanych]

Sarna z Małym była w tym lasku pomiędzy otwartą przestrzenią, a ulicą Borową...


Sarny są z tych dużych, ale Młode ma nie więcej niż kilka dni, ponieważ w zeszłą sobotę widziałam jeszcze sarnę razem z kozłem (sarna, która ma się kocić odchodzi od stada i jakiś czas przebywa sama z Młodym).
I tak się zastanawiam, czy takie Młode może paść łupem lisa?
U nas lisów jest 4, czy 5....wytępiły większość zajęcy i nie wiem, czy mogą zagrozić temu Małemu, czy raczej nie....


Cama - czyżbyś chciała wcisnąć Empikowi swoją "zniedołężniałą" staruszkę na spacerek? Hyhy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Arwilla dnia Pon 7:44, 08 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ebonique
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląsk
Płeć: ONA

PostWysłany: Pon 12:44, 08 Mar 2010    Temat postu:

Arwilla napisał:

Cama - czyżbyś chciała wcisnąć Empikowi swoją "zniedołężniałą" staruszkę na spacerek? Hyhy

Ta zniedołężniała staruszka wykopała mi w kennelu 1,5 metrową dziurę bo chciała zrobić tunel pod płotem stertą płyt i podjazdem, ale wróciłyśmy zanim skończyła... Gdyby nie to, że teraz mam gdzie zakopać kupy po zimie to bym się na nią obraziła... Nie dawajcie psu leków na stawy bo tak się to potem kończy, zachowuje się jakby jej ubyło z 7 lat teraz to nawet ja nie chcę z nią iść na spacer


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mysia




Dołączył: 12 Maj 2008
Posty: 911
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: ONA

PostWysłany: Pon 18:44, 08 Mar 2010    Temat postu:

Hahaha:)Odmłodniała dziewczyna Smile Ale z Ciebie pańcia suni na spacerek nie chcesz brać Razz Razz Razz

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mysia dnia Pon 18:44, 08 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
camayana
Gość






PostWysłany: Śro 10:16, 10 Mar 2010    Temat postu:

hihi no proponuje staruszke bo jest szansa ze przezylby ten spacer jednoczesnie wchlaniajac spora dawke hasiej edukacji. Mlodej bym nie dala bo nie dosc ze moglby chlop tego nie przezyc to ja bym musiala mlodej szukac jakby sie zerwala. A wracajac do Lavii to ona juz nigdy nie zachowywala sie stosownie do swojego wieku. No moze na samym poczatku jak ja adoptowalam i byla dosc mocno zabiedzona. Po tym jak zaczelam jej jeszczce podawac Arthroflex to juz wogole udaje mlodke Very Happy Najgorsze jest to ze wlasnie dochodze do siebie po grypie zoladkowej i suki sa tak niewybiegane ze az sie boje isc na trening bo polece jak z procy... chyba bede je musiala osobno do hulajki podpiac .... Rotfl

a tu antyreklama Arthroflexu Razz

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez camayana dnia Śro 12:08, 10 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Inarugowa




Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ONA

PostWysłany: Śro 17:25, 10 Mar 2010    Temat postu:

Jezus Maria ale rów! Nie ważne ile ma lat, ważne na ile się czuje. Ona jak widać musi być przekonana, że jest nastolatką Wink Rotfl

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sunshine




Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Września
Płeć: ONA

PostWysłany: Śro 18:29, 10 Mar 2010    Temat postu:

Ale małpa:D Ile jej to zajeło?Very Happy

A to jeden z moich i Shiry terenów spacerowych;) od parku wzdłuż Wrześnicy:)

[link widoczny dla zalogowanych]

Pierwsza ulica przecinająca to droga osiedlowa tylko dla pieszych, druga czyli Sikorskiego to wiadukt (więc my na dole samochody do góry) i te drzewa przed A2 to już las:)... ale tam nas już obowiązuje smycz (w sumie bardziej lasiątko:P) prawdziwy lasek zaczyna się po drugiej stronie szosy. Generalnie to fajna trasa do rowerka:) (ale jak rzeka się cofnie bo teraz miejscami ciężko przejść nawet) Smile

cała trasa aż do lasu: z prawej łąki i rzeka z lewej płot a za płotem działki:)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez sunshine dnia Śro 18:30, 10 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
camayana
Gość






PostWysłany: Śro 18:40, 10 Mar 2010    Temat postu:

okolo 2 godz nas nie bylo, acz nie wiem kiedy zaczela kopac Hyhy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sunshine




Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Września
Płeć: ONA

PostWysłany: Śro 19:03, 10 Mar 2010    Temat postu:

Kurcze Very Happy ... nio co wspomogła pańcięRazz ... wykopała dół pod swoje nieczystości^^... toć to porządny pies:D

A co do tego miejsca jeszcze to dziś akurat tam byłam z kumpelą i jej psem na spacerku więc mam jako takie zdjęcia tych łąk (zdjęcie robione wspak czyli w strone rzeki^^Smile)



I nasz park



(tam za psami za horyzontem, rozciągają się te łąki:))


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez sunshine dnia Śro 19:06, 10 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna -> SPOSÓB NA UCIEKINIERA Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 6 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin