Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna Siberian Husky najwieksze forum rasy husky
Siberian Husky forum
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

metody szkoleniowe
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna -> SZKOLENIE / WYCHOWANIE
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pedro




Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: warszawa
Płeć: ON

PostWysłany: Wto 15:07, 16 Cze 2009    Temat postu: metody szkoleniowe

jeśli ktoś ma ciekawe metody nauki przychodzenia chodzenia na smyczy (chodzi o ograniczenie ciągania) lub innych sztuczek to czekam na porady - z góry dziękuję

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hoshi




Dołączył: 09 Sty 2009
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Roztocze :)
Płeć: ONA

PostWysłany: Wto 15:14, 16 Cze 2009    Temat postu:

Ja, gdy ciągnie to zatrzymuję się i czekam aż się uspokoi. Później idę dalej- zaczyna ciągnąć to znowu zatrzymuję się. W końcu Morus się nauczył chodzić na smyczy. Długo to trwało i trzeba mieć dużo cierpliwości, ale teraz Morus rzadko ciągnie.
moja przyjaciółka robi tak:
ciągnie suczka- skraca smycz(tzn. owija większość smyczy wokół ręki,) i jak ładnie idzie psiak to ją wydłuża. Jednak gdy suka znów zaczyna ciągnąć to znowu skraca i tak dalej.
To nie są ciekawe przykłady szkolenia, ale zawsze- pomocne
A tak w ogóle to:
WITAJ NA FORUM!!! Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hoshi dnia Wto 15:18, 16 Cze 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Natalia
Moderator



Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 3777
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: ONA

PostWysłany: Wto 15:30, 16 Cze 2009    Temat postu:

pies ciągnie --> cofam się 5 kroków do tyłu ---> i tak ciągle Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Meg
Moderator



Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 2496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ONA

PostWysłany: Wto 17:18, 16 Cze 2009    Temat postu:

Ja mam metodę żeby psiak nie ciągnął. Zrobię wam filmik i pokaże. Bo mi się nie chce tyle tłumaczyć. Treserka nam poleciła i działa.

Mniej więcej polega na takim szybkim impulsie: Trzeba szarpnąc za smycz tak, aby psiak poczuł to i powiedzieć "wolniej" czy tam coś innego na co reaguje.


A jeszcze z czegoś co Czesio zna i polecam każdemu: Moje bydle jest troche agresywne co do innych psów jego wielkości. i pamiętajcie: gdy psiak was ciągnie do innego psa i nie możecie go opanować to róbcie tak samo; szybkie szarpnięcie i hasło "fe" Nie działa? to szprnijcie dwa razy. Jeszcze nie? to znowu...i do skutku. U mnie skutek był aż się zdziwiłam. no i nigdy nie naprężajcie smyczy gdy widzicie na horyzoncie innego psa. Pies to wyczuwa. smycz zawsze luźna nawet gdy mijacie jakiegos psa. Szarpnijcie i to pomoże.

Zrobie wam filmik.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Natalia
Moderator



Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 3777
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: ONA

PostWysłany: Wto 17:35, 16 Cze 2009    Temat postu:

Meg nawet jeśli pies idzie na obroży i go podduszamy? Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Meg
Moderator



Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 2496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ONA

PostWysłany: Wto 17:41, 16 Cze 2009    Temat postu:

natalia1994 napisał:
Meg nawet jeśli pies idzie na obroży i go podduszamy? Wink


eee......noo...możliwe spróbuj


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pegaz




Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: kuj.-pom.

PostWysłany: Wto 17:42, 16 Cze 2009    Temat postu:

Nie, chodzi o krótkie, silne szarpnięcie i smycz wraca do normalnego, luźnego stanu. Też to stosuję.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rashi




Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ONA

PostWysłany: Wto 20:48, 16 Cze 2009    Temat postu:

Very Happy Very Happy Very Happy
byscie musieli zobaczyc mnie z Rashem na spacerze Kwadratowy
uchodzimy za najbardziej porabana i niewychowana pare Very Happy
Ja stosowalam wszystkie medoty i to konsekwentnie-- no i po przeszlo 3 latach nauki dochodze do wniosku ze niektore psy sa po prostu porabane:D
Generalnie by pies nie ciagnal - stosuje sie podane wyzej zasady
ale pamietajcie ze husky to nie jest zwykly pies- moj go nie przypomina w zadnej kwesti ( nawet nie szczeka tylko miauczy!). Najlepsza stosowana metoda dla SH jest robienie regularnych treninow-np 2-3 razy w tyg.
Nie mowimy to o dłuzszym spacerku, ale o wysiłku polaczonym z praca ( jak czlowiek-pies potrzebuje pracy do spelnienia sie Kwadratowy ) pies wtedy wie ze np w weekend sie strasznei zmeczy, wiec przez caly tydzien oszczedza energie na ta wlasnie chwile... U mnie to pomogło przez dobre pol roku, niestety moj pies jak mnie widzi dostaje głupawki i na spacerach rozum mu odbiera ( z pozostałymi domownikami jest ok Razz)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
__Madzia__




Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 557
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ONA

PostWysłany: Wto 21:46, 16 Cze 2009    Temat postu:

u mnie szarpniecia nic nie daja, tzn daja- niewazne czy smycz puszcze do 30cm czy 2m ona i tak bedzie napieta, ale szarpniecie i w naszym przydapku "noga" pomaga na doslownie 1sek, ciagle ide i gadam "Aslan, noga, Aslan, Aslan noga" a jak on sie juz wkurza to mi odpowiada, niedawno pierwszy raz robil mi takie sceny

ale kantar bedzie, mam nadzeje ze juz jutro i nie bedzie ciagniecia na spacerach Twisted Evil i dla mnie najwiekszym sukcesem (i bede nad tym pracowala) byloby nauczenie go chodzenia troszke za mna, tzn max leb na wys kolana, a dlaczego? ten kto stoi wyzej w hierarchii idzie pierwszy... niewazne czy przez drzwi czy na spacerze - takie jest moje zdanie i to tego bede dazyla


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nelik107




Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1300
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nozdrzec(woj.podkarpackie)
Płeć: ONA

PostWysłany: Śro 6:03, 17 Cze 2009    Temat postu:

moja idze dwa metry przedemną WinkLaughingVery HappyVery Happy
ogółem stosuje krótkie silne szarpnięcie i przy tym wołam "Nelka, noga!" i jak cos zrobi dobrze ją pogłaszcze a jak żle mówie 'żle, nie tak!'
i działa..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pedro




Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: warszawa
Płeć: ON

PostWysłany: Śro 9:46, 17 Cze 2009    Temat postu:

dzięki za porady, przetestuję wasze sposoby Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Shine




Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 1670
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ONA

PostWysłany: Śro 11:53, 17 Cze 2009    Temat postu:

Jako, że mam malamuty chciałam coś z tym zrobić, bo nie bardzo mi sie podobało to, że Negra wyprowadzała mnie na spacer Rolling Eyes
Z Pris nie miałam problemów, dlatego jak ktoś mówi, że jego husky ciągnie to chce mi się śmiać Laughing Na zawodach w Lubieszowie dali mi do wyprowadzenia husky. Właścicielka do mnie, że mam uważać, bo bardzo ciągnie... się zaczęłam zastanawiać, czy Ci ludzie kiedyś malamuta prowadzili... ale mniejsza o to Wink

Czytałam w książce "Pozytywne szkolenie psów metodą klikerową", że należy się zatrzymać i poczekać aż karabińczyk przy obroży psa się rozluźni, potem można iść. Jak będzie napięty znowu to samo Wink
Nie wiem możecie próbować ja nie mam do tego cierpliwości (i czasu Rolling Eyes )

Albo łatwiejszy sposób, który czasem używam - kantar Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jocia




Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń
Płeć: ONA

PostWysłany: Nie 15:57, 22 Lis 2009    Temat postu:

Nie chcę rozwijać nowego tematu,jeśli to jest tak jakby odpowiedni.?
Czy możecie mi poradzić,jak odzwyczaić Husky'ego od ciągnięcia .?
Wiem,że najlepsza jest kolczatka,ale mam nadzieję,że mi coś poradzicie ; )
z góry dzięki Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ebonique
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląsk
Płeć: ONA

PostWysłany: Nie 16:33, 22 Lis 2009    Temat postu:

a po co oduczać huskiego ciągnięcia????!!!??? To pies pociągowy ma ciągnąć taka jego natura. Trzeba sobie było kupić ratlerka. Biegaj z nim jak będzie mieć dużo ruchu to nie będzie problemu z tym, że ciągnie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
utan77
Moderator



Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 2146
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tychy ( woj.Śląskie )
Płeć: ONA

PostWysłany: Nie 16:57, 22 Lis 2009    Temat postu:

A kolczatki osobiście o tyle nie polecam , że jak pies się nią zrani , to przy gęstym futrze haszczaka rana może się źle goić - wiem coś o tym bo mój obecnie ma rane na tyłku i pomimo że futro wokół weterynarka przycieła , to i tak się jączy

Jak już chcesz zainwestuj w KANTAREK

Poza tym cytują inny Twój post :

Cytat:
hmm...jeżeli nie chcesz spuścić go ze smyczy,bo jest nieposłuszny to ubierz wygodne buty,dres ,zapnij go na smycz i pobiegaj z nim,oczywiście nie tam jakimś sprintem,bo nie nadążysz za nim,ale takim swoim truchcikiem,lub trochę szybciej[ale tylko odrobinkę],ja sama tak robię,ponieważ Sabę mam bardzo krótko,i jeszcze boję się jej spuszczać ze smyczy,i to działa.Ona jest wybiegana,a przy okazji ja trenuję kondycję.A jeżeli naprawdę nie masz czasu na bieganie z psiakiem[nawet wieczorkiem-choćby 30minut],to poproś jakieś ok 13-15-letnie dziecko z sąsiedztwa o to,aby wyprowdzał/a Twojego pupila na spacer i biegał/a z nim Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez utan77 dnia Nie 17:01, 22 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna -> SZKOLENIE / WYCHOWANIE Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 1 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin